Ponad 170 mln złotych kosztują – innych kierowców – nieubezpieczeni i niezidentyfikowani sprawcy wypadków drogowych – wynika z wstępnego podsumowania 2017 roku przez Ubezpieczeniowy Funduszu Gwarancyjny.
Kwota ta to odszkodowania i świadczenia, które Fundusz – finansowany ze składek ubezpieczycieli – wypłacił ofiarom takich wypadków oraz rezerwy (kwota ta obejmuje wypłaty odszkodowań i świadczeń z bieżących szkód a także renty (na koniec roku w obsłudze Funduszu pozostawało 961 rent) oraz wzrost rezerw (o 68,5 mln zł) m.in. na szkody zaistniałe, lecz jeszcze nie zgłoszone; jak również odszkodowania i świadczenia z tytułu zobowiązań upadłych firm ubezpieczeniowych (tylko w 2017 roku – 9,7 mln złotych). W całym minionym roku UFG zlikwidował 7,9 tys. szkód, a wypłacił odszkodowania za ponad 5,3 tys. szkód, przy czym 20 procent z nich dotyczyła wypadków spowodowanych przez nieustalonych kierujących, zaś pozostałe 80 procent – przez nieubezpieczonych sprawców.
Głównym źródłem finansowania UFG jest składka od firm sprzedających polisy komunikacyjne. W ubiegłym roku wyniosła ona łącznie 195,6 mln złotych, o 33,6 mln więcej niż rok wcześniej. Z ogólnej sumy składek wniesionych w 2017 roku na UFG – 96,8 proc. pochodziło od krajowych ubezpieczycieli, reszta czyli 3,2 proc. od zagranicznych towarzystw, działających w Polsce na zasadzie swobody świadczenia usług lub w formie oddziałów. Rok wcześniej było to odpowiednio: 97,7 i 2,3 proc. Fundusz szacuje, że w 2017 roku z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych (OC komunikacyjne i rolników) towarzystwa zebrały łącznie 15 mld złotych, o blisko 2,6 mld złotych więcej niż przed rokiem.
– W skali europejskiej – jako fundusz gwarancyjny – jesteśmy ewenementem, gdyż w 50 procentach sami wypracowujemy przychody UFG, które pozwalają na efektywne realizowanie wszystkich zleconych zadań gwarancyjnych i biznesowych, bez konieczności podwyżki – od sześciu lat – składek od ubezpieczycieli – mówi Elżbieta Wanat Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Monitorując szczelność systemu obowiązkowych ubezpieczeń OC – UFG kontroluje te polisy wśród posiadaczy pojazdów. W minionym roku Fundusz zarejestrował ponad 98 tys. zawiadomień dotyczących braku ubezpieczenia OC i w oparciu o te sprawy wystawił 79,9 tys. wezwań o zapłacenie kary za brak komunikacyjnego OC, o 12 proc. więcej niż rok wcześniej. Przy czym – już blisko 70 procent przypadków braku polisy OC identyfikowana jest na podstawie ustaleń własnych Funduszu (głównie dzięki tzw. wirtualnemu policjantowi i ogólnopolskiej bazie polis komunikacyjnych), a tylko 25 procent z kontroli drogowych policji. Przychody memoriałowe z tytułu kar za brak OC wyniosły w minionym roku 158 mln złotych, o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Wobec coraz skuteczniejszego wykrywania kierowców bez OC oraz większej świadomości ubezpieczonych odnośnie terminu zakupu tej polisy – jeszcze w 2016 roku UFG obniżył o połowę szacunki dotyczące liczby nieubezpieczonych pojazdów poruszających się po polskich drogach. Aktualnie Fundusz szacuje, że w Polsce może być około 90 – 100 tysięcy nieubezpieczonych pojazdów, co stanowi 0,4 – 0,5 procent pojazdów biorących udział w ruchu (wcześniej ok. 200 tys. tj. prawie 1 proc.).
Ubezpieczeniowy Funduszu Gwarancyjny wciąż udoskonala system wykrywania nieubezpieczonych i pilnuje szczelności systemu ubezpieczeń komunikacyjnych OC. Poza ściganiem kierowców bez ważnej polisy Fundusz zajmuje się również wypłatą odszkodowań osobom poszkodowanym w wypadkach drogowych, spowodowanych przez nieubezpieczonych lub niezidentyfikowanych sprawców. Po wypłacie im odszkodowania – UFG występuje – o zwrot wypłaconej kwoty (regres) do: sprawcy i posiadacza nieubezpieczonego pojazdu. W 2017 roku przychody memoriałowe z tytułu roszczeń regresowych wyniosły łącznie blisko 45 mln złotych. Na koniec grudnia 2017 roku Fundusz prowadził – w trybie dobrowolnym i egzekucyjnym – 16,4 tysiąca spraw regresowych na łączną sumę 237,2 mln złotych, czyli o 12,4 proc. więcej niż rok wcześniej.
UFG administruje też ogólnopolską bazą ubezpieczeń komunikacyjnych, którą ubezpieczyciele wykorzystują m.in. do wyliczania wysokości składki za OC i AC, w zależności od jego historii ubezpieczenia danego kierowcy (m.in. liczba wypadków).
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
Faktycznie skuteczność wirtualnych kontroli jest coraz wyższa. Niekupowanie OC i ryzykowanie zapłaty kary jest więc naprawdę mało opłacalne. Lepiej skorzystać z kalkulatora OC, takiego jak Ubea.pl, porównać składki i kupić najtańsze dostępne OC.