Prace w obrębie zamku w Rabsztynie zostały tymczasowo wstrzymane, po tym jak główny wykonawca nie zgłosił się do podpisania aneksu do umowy, zmieniającego zapis o ostatecznym terminie wykonania zadania. Aneks miał zostać podpisany końcem września, ale jak się okazuje wykonawca nie zgłosił się w tym celu w Urzędzie Miasta oraz nie złożył wymaganej dokumentacji.
Jeden z Czytelników zapytał na naszym forum, czy prawdą jest, że firma wykonująca na zamku remont, wzięła kasę unijną i zniknęła. Udało nam się ustalić, że nie jest to prawda, ale w każdej plotce jest ziarenko prawdy i tak jest w tym przypadku. Są całkiem spore problemy z dokończeniem prac.
Rabsztyńska warownia, jeden z bardziej znanych zabytków olkuskich, w ostatnim czasie jest sukcesywnie konserwowany, miejscami rekonstruowany, a teren wokół niego przystosowywany do obsługi ruchu turystycznego. Aktualnie na zamku realizowane są równolegle dwa projekty – „ Zagospodarowanie terenu wzgórza zamkowego w Rabsztynie” (koszt ok. 2,3 miliona zł, z czego 75% to fundusze unijne) oraz „Budowa tarasu i schodów w obrębie wieży zamku górnego w Rabsztynie i zabezpieczenie konstrukcyjne zachodniej i środkowej części zamku górnego w Rabsztynie.” (ok. pół miliona zł, z czego połowa pochodzi z grantu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego). O ile w tym drugim przypadku, zgodnie z zapewnieniami Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu, wszystko idzie sprawnie, tak o pierwszym projekcie nie można tego powiedzieć.
Firma wyłoniona w przetargu, w porozumieniu z Urzędem Miasta, zatrudniła podwykonawcę. Prace szły bez większych zarzutów, jednak, ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne, generalny wykonawca wnioskował o przedłużenie terminu wykonania prac. I tu pojawił się problem, bo wykonawca, pomimo napomnień z magistratu, nie zgłosił się celem podpisania odpowiedniego aneksu.
Z pierwotnym wykonawcą miał zostać podpisany do dnia 30 września 2013 r. aneks do umowy. Niestety, nie udało się tego uczynić, w związku z czym nastąpiło odstąpienie od umowy z winy wykonawcy. W poniedziałek rozpoczęła się inwentaryzacja dotychczas wykonanych robót, a po jej zakończeniu nastąpi ogłoszenie przetargu, którego celem będzie zagospodarowanie terenu wzgórza zamkowego – tłumaczy Michał Latos, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu. – Konieczne jest również wskazanie, że Urząd Miasta i Gminy Olkusz płaci wykonawcom jedynie za faktycznie wykonany zakres robót, który dodatkowo potwierdzany jest przez Inspektora Nadzoru. Nie ma zatem miejsca sytuacja, w której Urząd przekazałby pieniądze wykonawcy zanim rozpocznie on prace – dodaje rzecznik.
Teren wokół zamku miał zostać zagospodarowany zgodnie z projektem jeszcze tej jesieni. Wszystko wskazuje na to, że przez zamieszanie wokół podwykonawstwa oraz niedopilnowanie formalności, do którego magistrat się zresztą oficjalnie nie przyznaje, termin ten przesunie się i prace zakończą się dopiero na wiosnę.
Jojczycie i jojczycie, a może trzeba sie zebrać do kupy i zrzucić tego katechetę ze stołka? Gdzie są pisiory w tym mieście? Siedzą na stołeczkach w radzie miasta (celowo małymij literami) i pobieraja dietki popierając tego nieudacznika?
Do noga z archeologiI.
Zamek Rabsztyn, nie bedzie odbudowany. Ma pozostac trwałą ruiną. Tak zadecydował Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie, po fatalnej rekonstrukcji bramy wjazdowej. Może w dalekiej przyszłości jak będzie inny Wojewódzki Konserwator Zabytków. Obecne prace to jedynie badania archeologiczne i budowa punktu widokowego na zamku górnym polegające na rekonstrukcje murów do wysokości 1 metra, oraz wykonanie kamiennej drogi dojazdowej ze skansenem drewnianej chałpy Antoniego Kocjana. Z 17 wieku jest część pałacowa zamku, reszta zamku jest starsza, najstarsza część z 13 wieku.
czy odbudowany zamek dalej bedzie zamkiem z XVII w. ?
Jakby na to nie patrzeć jest przekręt. Tylko czego spodziewać się po kimś, kto nie potrafi zadbać o podstawową i najłatwiejszą z możliwych spraw jaką jest CZYSTOŚĆ MIASTA? Jak już nieraz tutaj wspomniano, na niewiedzy i nieudolności władz żeruje każdy kto jest chociaż ciutkę cwany. Cała bezmyślna władza do wymiany, natychmiast.
W artykule tym jest wiele informacji nierzetelnych i niejasnych.1.Podane koszty tych dwóch inwestycji są mocno zaniżone.Jak informował Przegląd w II 2013r koszt realizacji inwestycji „Zagospodarowanie terenu wzgórza zamkowego” miał wynieść 2mln 292 tys..Z kolei zgodnie z ogłoszeniem o wyborze wykonawcy zamówienia „Budowa tarasu …”wysokość zamówienia to ponad 700 tys. złotych. 2.Nie mogę zrozumieć jaki aneks do umowy chciała Gmina podpisać z wykonawcą.Bo przecież nie jest wymagane umieszczenie w umowie z wykonawcą „zgłoszenia podwykonawcy”Inwestor musi tylko wyrazić zgodę na zawarcie umowy między wykonawcą a podwykonawcą.Czy Gmina wyraziła taką zgodę?Bo jeżeli tak, to odpowiada solidarnie za zapłatę wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy.3.W świetle powyższego dlaczego Gmina odstąpiła od umowy z wykonawcą. 4.Dlaczego nie pozwolono, by w artykule przedsiawić racje drugiej strony – wykonawcy inwestycji.
Prawda i nieprawda, czyli prawda 😉