Jest mały i bezbronny. Może mieć najwyżej sześć tygodni. Na początku jego życia właściciele skazali go, jeśli nie na śmierć, to krótkie, pełne cierpień życie. Nie ma imienia, bo pani Marta, która przygarnęła małą, wystraszoną czarną kuleczkę, liczy, że znajdzie się dom i rodzina, która zaopiekuje się i da imię pieskowi, którego ktoś wyrzucił pod marketem przy ulicy Bylicy w Olkuszu. Wraz z nim w przemokniętym od deszczu kartonie była jeszcze trójka rodzeństwa.
– Zbyt późno się dowiedziałam – ubolewa pani Marta. Psiak błąkał się pod jej blokiem. Zapewne, tak jak resztę zwierzaków, zabrały go dzieci, ale gdy się pobawiły, pozostawiły na pastwę losu. – Gdy tylko dowiedziałam się, że ktoś wyrzucił szczeniaki pod “Biedronką”, zaraz tam poszłam, ale nie znalazłam już nic – dodaje kobieta.

Na prośbę tymczasowej opiekunki rozpoczęliśmy poszukiwania psich sierot. Okazało się, że dwa szczeniaczki odniesiono do Straży Miejskiej w Olkuszu i trafiły do schroniska dla zwierząt w Bielsku-Białej. Co stało się z ostatnim pieskiem? Nie wiadomo.
Czarny maluch z białym “krawatem” pod szyją miał dużo szczęścia. W domu pani Marty i jej mamy Ewy może liczyć na wiele troski i ciepła. Jednak kobiety nie mogą zatrzymać pieska. W niewielkim, dwupokojowym mieszkanku mają już pod opieką 14-letniego schorowanego psa, który wymaga stałej opieki.
Marta i Ewa szukają domu dla maluszka. Piesek jest zdrowy, lubi się bawić i uwielbia towarzystwo ludzi i innych zwierząt. Osoby, które chciałyby otoczyć opieką kundelka, prosimy o kontakt na numer dziennikarza PO: 515 266 757.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paulina
Paulina
14 lat temu

biedne pieski :sigh: 😮 😥 😮

jaś
jaś
14 lat temu

było schronisko w Olkuszu (może słabe ale było) to animalsi z udziałem gazet olkuskich je zlikwidowali.Teraz do Bielska nikt nie zawiezie szczeniaka lepiej wyrzucić. Moę p.redaktor przygarnie biedne zwierzątka?