Zaledwie kilka godzin zajęło olkuskim policjantom zatrzymanie sprawczyni fałszywego alarmu bombowego, w wyniku którego ewakuowano 1,5 tysiąca uczniów i nauczycieli ze szkół na olkuskim osiedlu Młodych. Okazała się nią 15-letnia uczennica jednej z ewakuowanych szkół.
Przypomnijmy, że w czwartek, parę minut po godzinie 10 rano, do olkuskiej komendy zadzwoniła osoba, która poinformowała dyżurnego, że w jednej ze szkół na terenie Olkusza podłożony został ładunek wybuchowy. – Policjanci, wraz z funkcjonariuszami Straży Pożarnej oraz Straży Miejskiej, ewakuowali około 1 500 uczniów oraz pracowników placówek oświatowych mieszczących się przy ul. Kochanowskiego oraz Żeromskiego. Policjanci oraz pies służący do wykrywania ładunków wybuchowych sprawdzili teren szkół – relacjonuje mł. asp. Marcin Dzięcioł, oficer prasowy olkuskiej KPP. Podjęte przez służby działania dały pewność, że alarm jest fałszywy. Równocześnie grupa dochodzeniowa szukała sprawcy alarmu, który spowodował ogromny chaos w olkuskich szkołach i naraził na stres tak dużą liczbę osób, w tym małych dzieci.
Złapanie nastolatki nie było dla olkuskich funkcjonariuszy tak trudne, jak mogło by jej się wydawać. – Około godziny 18:00 ujęliśmy 15-letnią sprawczynię fałszywego alarmu. Okazała się nią uczennica jednej z ewakuowanych szkół. Za popełnienie czynu karalnego wkrótce odpowie ona przed sądem rodzinnym – informuje mł. asp. Dzięcioł.
Teraz ja z was się śmieję!
nie widzę związku między tym dzieckiem a Palikotem. Rozumiem, że gdyby Jaruś był premierem to ten dzieciak nie miały tak poronionych pomysłów?
brak rozumu, gimnazja psują dzieci…
Bezstresowe wychowanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Głosowaliśta?To mata.!
Brawo!!! Chodźmy do wyborów, głosujmy jeszcze raz na Palikota a coraz więcej naćpanych uczniów będzie chciało wysadzać swoje szkoły. Polsko, quo vadis?