Jeśli nagle zamknięto żłobek, przedszkole, czy szkołę rodzic może zostać w domu z dzieckiem i skorzystać z zasiłku opiekuńczego. Wystarczy złożyć do pracodawcy oświadczenie o nieprzewidzianym zamknięciu takiej placówki oraz wniosek o wypłatę zasiłku opiekuńczego.
Aby skorzystać z zasiłku opiekuńczego należy spełnić trzy warunki: rodzic musi podlegać ubezpieczeniu chorobowemu, dziecko nie może ukończyć 8 lat, a zamknięcie placówki jest sytuacją nieprzewidzianą. Zamknięcie żłobka, przedszkola, klubu dziecięcego, szkoły jest traktowane jako nieprzewidziane, jeśli rodzic został o tym zawiadomiony w terminie krótszym niż 7 dni przed ich zamknięciem. Planowany remont placówki, o której rodzice zostali wcześniej poinformowani, już sytuacją nieprzewidzianą nie jest.
Zasiłek opiekuńczy przysługuje nie tylko osobom zatrudnionym na umowę o pracę, ale także tym, które są objęte dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym w ZUS, np. pracujący na umowie zlecenie lub w prowadzą własną działalność gospodarczą.
Zasiłek opiekuńczy z ubezpieczenia chorobowego przysługuje bez okresu wyczekiwania. W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą warunkiem posiadania prawa do zasiłku opiekuńczego jest terminowe opłacanie dobrowolnej składki chorobowej i przerwanie działalności na czas sprawowania opieki. Prawo do zasiłku mają na równi matka, jak i ojciec dziecka. Zasiłek może otrzymać jednak za dany okres tylko jeden z rodziców, czyli ten, który wystąpi z wnioskiem o jego wypłatę. Wysokość zasiłku opiekuńczego to 80 proc. wynagrodzenia.
Rodzic chcący uzyskać taki zasiłek musi złożyć swojemu pracodawcy wniosek Z-15 A i dołączyć do niego oświadczenie o nieprzewidzianym zamknięciu żłobka, przedszkola lub szkoły.
Więcej informacji o zasiłku opiekuńczym można znaleźć tutaj: zus.pl
Anna Szaniawska regionalny rzecznik ZUS w Małopolsce