O przyczynach manifestacji specjalnie dla „Przeglądu Olkuskiego” pisze Henryk Kaliś, Pełnomocnik Zarządu ds. Zarządzania Energią Elektryczną, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, przewodniczący Forum CO2, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii.

W dniu 13.07.2012 r o godzinie 1400 pracownicy jednego z najbardziej energochłonnych polskich zakładów przemysłowych, Zakładów Górniczo Hutniczych „Bolesław” S.A. (ZGH), rozpoczęli akcję protestacyjną w obronie swoich miejsc pracy. Przyszłość jedynego polskiego producenta cynku elektrolitycznego postawiły pod znakiem zapytania rosnące z roku na rok koszty energii elektrycznej. Dominująca w Unii Europejskiej (UE), błędnie pojmowana i realizowana w odosobnieniu ideologia ochrony klimatu oraz polska, oderwana od europejskich standardów polityka fiskalna i energetyczna, stały się dla ZGH śmiertelnym zagrożeniem.

Polityka fiskalna, czyli podatek akcyzowy, powiększa aktualną cenę energii elektrycznej (195 zł/MWh) o 20 zł/MWh (11%).  Jego stawka w Polsce jest dziesięciokrotnie wyższa od minimalnej obowiązującej w UE. Z grona 27 krajów UE tylko Polska nie zastosowała rozwiązań redukujących koszty tego podatku w grupie firm energochłonnych. Polityka energetyczna to narzucone przez państwo systemy finansowania rozwoju energetyki odnawialnej, jednoczesnej produkcji energii elektrycznej i ciepła oraz poprawy efektywności energetycznej. Źródłem tego finansowania są kolejne składniki kosztowe powiększające cenę energii elektrycznej, czyli dodatkowe obciążenia, za które w Polsce płacą solidarnie wszyscy odbiorcy końcowi. Niestety, energia elektryczna produkowana z wykorzystaniem energii wiatru, wody, słońca czy ciepła zmagazynowanego w ziemi nie jest, jak się często uważa, za darmo. Aktualnie kosztuje ona 480 zł/MWh (2,5 razy więcej niż energia z elektrowni systemowej) z czego ponad 280 zł/MWh to cena tzw. „zielonych” certyfikatów.

Kraje UE-15 bądź finansują swoje polityki energetyczne ze środków budżetowych (wtedy bezpośrednie obciążenia z tego tytułu dla zakładów energochłonnych nie występują), bądź ograniczają obciążenia dla zakładów przemysłowych stosujących energochłonne technologie produkcji, w tym produkujących cynk metodą elektrolityczną. Chronią w ten sposób własny przemysł i miejsca pracy swoich obywateli. Przez to, iż ZGH prowadzą swoją działalność w Polsce, że od lat tworzą stabilne i uczciwie wynagradzane miejsca pracy dla mieszkańców Ziemi Olkuskiej, już obecnie ponoszą koszty energii elektrycznej większe od swojej unijnej konkurencji o ponad 60 zł/MWh (15 €). W ZGH koszt energii elektrycznej decyduje o rentowności produkcji. Co czwarta wydawana złotówka przeznaczona jest na jej zakup. Podstawowy produkt sprzedawany przez ZGH – najwyższej czystości cynk elektrolityczny, wyceniany jest przez giełdę w Londynie. ZGH musi sprostać nie tylko światowej, ale przede wszystkim europejskiej konkurencji. O tym, czy to się uda zadecyduje poziom kosztów energii elektrycznej, bo na rynku globalnym pozostaną tylko ci producenci, których koszty produkcji będą niższe od rynkowych cen ich produktów.

Różnice w kosztach produkcji ZGH i naszych europejskich konkurentów generowane przez polityki fiskalną i energetyczną podwoi wprowadzony na obszarze UE system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS). Od 2013 r wszystkie gałęzie europejskiego przemysłu objęte ETS-em (emitujące CO2),  w tym polska energetyka, będą zmuszone do kupowania tzw. uprawnień do emisji CO2 na aukcjach. Uprawnienia te będą sprzedawać kraje członkowskie. Oznacza to, iż polski rząd uzyska z tego tytułu dodatkowe znaczne środki. Bezpośrednio będą one pochodziły zarówno od energetyki jak i przemysłu. Jednak energetyka, jako krajowy monopolista przenosi koszt uprawnień do emisji CO2 w cenę produkowanej energii elektrycznej. Tak naprawdę zapłacą więc za nie wszyscy odbiorcy końcowi, w tym przemysłowi (również ZGH). Tego, ile dokładnie wyniesie koszt uprawnienia do emisji CO2 w cenie kupowanej od 2013 r przez ZGH energii elektrycznej  na razie nie wiadomo, bo nikt nie wie jaką cenę uzyska polski rząd oferując je na aukcjach, kto je kupi i w jakim celu (aukcje niosą znaczne ryzyko obrotu spekulacyjnego). Wiadomo jednak na pewno, iż odbiorca polski zapłaci za nie średnio dwukrotnie więcej, niż odbiorca w krajach UE-15. Wynika to ze współczynnika emisyjności polskiej energetyki (ilości emisji CO2 przypadającej na 1 wyprodukowaną MWh). W Polsce współczynnik ten jest dwukrotnie wyższy od średniej europejskiej, a kilkanaście razy wyższy od notowanego w takich krajach jak Szwecja, Francja czy Litwa. Właśnie zróżnicowanie współczynników charakteryzujących emisyjność krajowych energetyk jest przyczyną różnic w kosztach, jakie ETS wywołuje w różnych krajach UE. W Polsce, gdzie generacja energii elektrycznej oparta jest o węgiel, koszty te będą najwyższe. Szacujemy, że różnice w kosztach energii elektrycznej kupowanej przez ZGH i naszych europejskich konkurentów, wynikające z istniejących różnic w krajowych politykach fiskalnej i energetycznej, oraz zróżnicowanego wpływu ETS-u (różnej emisyjności krajowych energetyk), to około 30 € do każdej zużytej w procesach produkcyjnych MWh. Tak znaczna różnica w kosztach energii elektrycznej generuje różnice w kosztach produkcji cynku elektrolitycznego na poziomie 7,5%. Wie o tym doskonale wyedukowana energetycznie nasza załoga. Od lat bowiem efektywność energetyczna była przedmiotem specjalnej troski Zarządu ZGH.

Akcja protestacyjna zorganizowana wspólnie przez działające przy ZGH związki zawodowe: NSZZ „Solidarność”, ZZ „Górników”, ZZ „Kadra”, ZZ Ratowników Górniczych w Polsce, NSZZ „Solidarność 80”, ZZ „Kontra” i ZZ „Hutnik” jest przede wszystkim efektem lęku załogi ZGH przed utratą pracy. Jest jednak również wynikiem jej zniecierpliwienia brakiem skuteczności Zarządu oraz Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu FOEEiG), które pomimo ponad 5 lat trwających starań nie były w stanie zapewnić ZGH warunków prowadzenia działalności porównywalnych z tymi, jakie posiadają nasi europejscy konkurenci. Ta załoga wie, że w 2013 r wchodzą w życie groźne dla przedsiębiorstw energochłonnych aukcje uprawnień do emisji CO2. Że kraje UE-15 chronią własny energochłonny przemysł. Że czasu na wprowadzenie podobnych rozwiązań w Polsce jest coraz mniej.

Dlatego pomimo:
– posiadanej wiedzy o zaawansowaniu prac powołanej przez Premiera Pawlaka „Grupy roboczej do spraw redukcji obciążeń przedsiębiorstw energochłonnych” (Grupy Roboczej) działającej w ramach „Międzyresortowego zespołu do spraw realizacji polityki energetycznej Polski do 2030 r ”;
– życzliwej akceptacji wypracowanych w ramach FOEEiG i prezentowanych przez Przewodniczącego Henryka Kalisia rozwiązań, przez przedstawicieli: Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Środowiska, Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki oraz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – członków Grupy Roboczej;
– zrozumienia dla naszych argumentów prezentowanych w trakcie Sejmowej Podkomisji ds. Energetyki poświęconej problematyce firm energochłonnych i przychylności jej przewodniczącego Pana Posła Andrzeja Czerwińskiego;
twardego stanowiska Ministra Środowiska, Pana Marcina Korolca który broni polski przemysł przed skutkami przyjęcia przez UE zwiększonych celów redukcyjnych;
– wreszcie pomimo osobistego zainteresowania sprawami firm energochłonnych Pana Ministra Tomasza Tomczykiewicza oraz Wojewody Małopolskiego Jerzego Millera,
– załoga ZGH zadecydowała w referendum o konieczności przeprowadzenia akcji protestacyjnej.

W proteście, który rozpoczął wiec przed budynkiem cechowni kopalni Olkusz uczestniczyło ponad 1 300 pracowników ZGH (pozostali byli w pracy). Następnie sformowano kolumnę, która na kilkanaście minut zablokowała ruchliwą trasę E-94. Komitet strajkowy przygotował pismo skierowane do Premiera Donalda Tuska z żądaniem natychmiastowego wprowadzenia rozwiązań systemowych chroniących polski energochłonny przemysł przed skutkami polityki fiskalnej, energetycznej i klimatycznej na wzór stosowanych w krajach UE-15. Zostało ono wysłane 14.07.2012 r (piątek). Aktualnie akcja protestacyjna jest zawieszona. Brak realizacji postulatów załogi ZGH spowoduje jednak jej wznowienie w zaostrzonej formie we wrześniu 2012r. 

Przyszłość ZGH ma kluczowe znaczenie dla przyszłości mieszkańców powiatu olkuskiego. Na koniec października 2011 roku liczba bezrobotnych wynosiła tutaj ok. 6 653 osób, w tym z prawem do zasiłku 777. Wskaźnik bezrobocia osiągnął poziom 14%, co oznacza, że jest wyższy od wskaźnika dla województwa małopolskiego (9,9%) i całego  kraju (11,8%). Ewentualna decyzja o likwidacji spółki, która będzie musiała zostać podjęta w przypadku niewprowadzenia przez rząd wnioskowanych przez Komitet Strajkowy rozwiązań, spowoduje utratę pracy ponad 4 700 osób z czego w powiecie olkuskim ponad 2 200 osób. Liczba bezrobotnych powiększy się przez to do 8 800, a wskaźnik bezrobocia osiągnie poziom 18 %. Ponadto brak przychodów z tytułu wykonywania pracy na rynku lokalnym spowoduje  dalszy wzrost bezrobocia w firmach świadczącym usługi dla ludności. Ocenia się, że bezrobocie w powiecie olkuskim może wtedy osiągnąć poziom 20%.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
laik
laik
12 lat temu

A czy moglibyśmy poznać zdanie eksperta niezależnego od ZGH?