Ponad sześciuset uczniów olkuskich szkół wzięło udział w nietypowym spotkaniu z Krzysztofem Jaryczewskim, który większości kojarzy się z polską muzyką rockową. Były lider i założyciel „Oddziału Zamkniętego” rozmawiał z młodymi o ciemnej stronie życia rockmana, na którą składają się uzależnienie od narkotyków, nadużywanie alkoholu i powolne staczanie się na dno.
52-letni dzisiaj muzyk szczerze opowiadał o tym, co w brutalny sposób przerwało na długo jego karierę. Największe sukcesy „Oddziału Zamkniętego” datowane są na okres, kiedy „Jary” był jego liderem. Zachłyśnięcie się życiem gwiazdy, narkotyki, alkohol, imprezy bez żadnych hamulców skończyły się dla niego tragicznie, bo jako 25-letni mężczyzna musiał stawić czoła ciężkiej chorobie, która była konsekwencją takiego stylu życia. W wyniku nadużywania alkoholu i narkotyków Jaryczewski stracił głos, co dyskwalifikowało go w branży muzycznej, a co gorsze – uniemożliwiło mu normalne życie. Po wielu latach walki ze sobą, odzyskał głos i powrócił do zwykłego życia. Traumatyczne przejścia i ostateczne zwycięstwo w walce o własne życie dają mu prawo do tego, żeby rozmawiać o uzależnieniach z innymi i dawać im wskazówki, z których najcenniejsza chyba jest jedna – po prostu nie zaczynać brać. Rockman podróżuje po Polsce i spotyka się z młodzieżą na spotkaniach, które są efektem realizowanej przez niego kampanii antynarkotykowej. Podczas spotkań muzyk gra piosenki z repertuaru „Oddziału Zamkniętego”, ale także utwory nawiązujące do problematyki.
W sali Miejskiego Ośrodka Kultury sześciuset uczniów z Olkusza wzięło udział w program profilaktyczny „Twoje życie – Twój wybór”, który jest autorskim programem słowno-muzycznym Krzysztofa Jaryczewskiego. – Nadrzędnym celem tego programu jest pokazanie młodzieży konsekwencji wynikających z używania środków zmieniających nastrój i przestrzeganie przed zgubnymi, często tragicznymi skutkami ich działania – zauważa Bogusława Lasota, pełnomocniczka burmistrza do spraw profilaktyki i przeciwdziałania uzależnieniom.
Relacja filmowa:
O przygodzie z muzyką można opowiadać w sposób niebanalny, i równie ciekawie o tym pisać. Olkusz rockiem stoi, myślę, że spotkanie z muzykiem, który powrócił z „tamtej strony” (wielu się nie udało) mogło być ciekawe, i nie tyle pouczające, ile wnoszące do życia każdego rockmana kolejne doświadczenie.
Nie oszukujmy się, muzycy rockowi często balansują na krawędziach, dobrze, jeżeli przekraczają granice stylu muzycznego, dobrze, gdy swoje emocje wyrażają poprzez muzykę i swoją osobowość. O tym jak unikać innych krawędzi zapewne opowiadał gość. Chętnie czyta się takie artykuły, prosimy o więcej.