Otwarcie z wielką pompą drogi „bydlinki” miało być „kropką nad i” inwestycji powiatowych. Biało-czerwona wstęga, nożyczki na błyszczącej tacy, nienagannie ubrani oficjele lokalnej sceny politycznej i marszałek Marek Nawara, jako „ojciec chrzestny” całej inwestycji. Wszyscy uśmiechnięci, zadowoleni, bo przecież 29 km nowiutkiej drogi to nie lada gratka dla mieszkańców spragnionych remontów, szczególnie na kilkanaście dni przed wyborami. A tu nagle w tę iście barejowską scenerię wkraczają mieszkańcy Lgoty Wolbromskiej z wielkim transparentem „Chcemy drogi a nie bubla!”. Scenariusz tego przedstawienia napisał się sam.
Czytaj więcej i komentuj artykuł…
{jcomments off}