Trwa dyskusja o olkuskiej archeologii, nasi historycy każą nam z entuzjazmem przyjmować to, co ostatnio wykopano z ziemi, a co nie dla wszystkich – z racji totalnego bałaganu i ślimaczego tempa prac rewitalizacyjnych w Rynku i okolicach – jest powodem do radości…
Ale jak już tak musi być…

Dla równowagi ducha sięgnijmy do tekstu o Olkuszu sprzed lat 130. Znajdziemy go w „Słowniku Królestwa Polskiego” tom 7, z roku 1886. Rzecz jest monumentalna i na swój czas miarodajna, choć na pewno wspomniani dzisiejsi historycy przyjmą zawarte tam wiadomości z uśmiechem, z wyżyn współczesnej wiedzy.
Więc co się pisało wtedy o Olkuszu. Wybieramy fragmenty z dużej całości.
Jaki był wówczas Olkusz? Posiadał kościół parafialny, cerkiew prawosławną, szpital na 37 łóżek, dom schronienia dla starców i kalek, szkołę początkową miejską, urząd powiatowy, sąd pokoju, stację kolejową… Miał 107 domów murowanych,101 drewnianych, 2800 mieszkańców (1108 katolików, 26 prawosławnych,1666 żydów).
O antyczności Olkusza autorzy mają niezbyt chwalebne zdanie. Piszą:
„Pomimo powszechnej tradycji o starożytności tego miasta, przeszłość jego nie sięga zbyt daleko”. Udowadniają, że miasto założył Kazimierz Wielki, a uprzednio nie była to ani wieś, ani miasto, o czym świadczy tekst nadania dochodów z wydobywania srebra i ołowiu dla klarysek z Nowego Sącza z roku 1257, gdzie nie używa się ani słowa wieś, ani miasto. Ot, było jakieś miejsce. Prosty lud olkuski, górnicy, w XVII wieku nie fundowali swoim noworodkom srebrnych kołysek, jak to baje legenda olkuska. Może właściciele sztolni, bogaci gwarkowie, ale… „Bo i robotnikowi  trudno rozkazać, kiedy płacy nie ma…- piszą mieszczanie w roku 1655, zaniepokojeni upadkiem tutejszego górnictwa. „Nie pomogą prośby, skwarki i płacz ubogich ludzi. Nie masz w Jaśnie Panach miłosierdzia nad nędzą ludzką. Ubogi robotnik waży na łyczku każdej godziny zdrowie swoje, wyjedzie na górę, aby się spracowany posilił, nie ma za co chleba kupić.  Po kilka, kilkanaście myt winni…”
A jak było ze Świętym? Rewidenci olkuskiej historii powiadają, że chyba nigdy nie był w Olkuszu, choć tradycja chce inaczej. Drudzy, że potępiał olkuskie zbytki i przeklął Olkusz na 7 pokoleń (On – symbol dobroci?) Z tymi zbytkami i przywarami musiało jednak być coś na rzeczy”…
Słownik powiada… za historykiem czasów przeszłych:
„Był proboszczem tutejszym, gdzie kazaniami, a jeszcze więcej życiem przykładnem, owieczki swoje budował i taką Olkuszanów skłonnych do zbytków i przywar (!) potrafił natchnąć skruchą, taką sobie w nich zjednać miłość, iż wracającego do prac akademickich za miasto odprowadzali jak niegdyś Milezyanie świętego Pawła”.
Całość tekstu, z którego tu korzystamy, jest jednak smutną, dramatyczną historią upadku i zagłady Olkusza – od miasta królewskiego do kompletnej ruiny, z przyczyny gigantycznej powodzi, wojen szwedzkich i bezmyślnej gospodarki rabunkowej. Odbywający w roku 1780, na polecenie króla, podróż naukową po kraju Jan Filipo Carosi tak opisał to, co tu zobaczył:
„Zamożni byli mieszczanie olkuscy: znakomita rodem i dostojeństwem szlachta wchodząc z ich córkami w związki małżeńskie otrzymywała w posagu po sto tysięcy talarów i po kilka kuks (kuks – 64 część kopalni). Takim sposobem nabywała szlachta udziału w górnictwie, mieszczanie zaś się wyzbywali. Odtąd niepomyślnie szły kopalnie, nowi bowiem właściciele mało mając starania nie  łożyli potrzebnych nakładów…
Przez trzy bramy wchodzono tyloma ulicami na rynek kwadratowy, podłużny, pośród którego wznosił się niewielki(!) ratusz. Wszystkie domy były murowane, o dwóch a nawet trzech piętrach, teraz zaś przedstawiają same ruiny i zwaliska tak dalece, że na pierwszy rzut oka zdaje się przybywać do małej Lisbony po trzęsieniu ziemi. Olkusz najokrutniejszym jest gruzów i rozwalisk a nędzy mieszczan siedzących na bogactwach wizerunkiem”.
Wizytujący Olkusz król Stanisław August Poniatowski na nocleg musiał się udać do Bolesławia…
I na koniec jeszcze jedna ciekawostka sprzed stulecia: W powiecie olkuskim, w dawnych, szerokich granicach było 112 fabryk zatrudniających 583 robotników, m.in. papiernia, fabryka drutu, bibuły, 4 garbarnie, gorzelnia, 2 browary…, młyn parowy, młyn amerykański, 70 młynów wodnych,18 tartaków. Ludność powiatu w dawnych granicach, m.in. w Ogrodzieńcu, Pilicy, Skale, Koryczanach, Sułoszowie, Racławicach liczyła 102 209  mieszkańców, w powiecie było 14 gmin wiejskich i jedno miasto. Oczywiście – Olkusz.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze