waszeinterwencje

Ubiegłotygodniowy wypadek w Chrząstowicach, w którym 5 osób zostało rannych, wywołał ponownie dyskusję na temat modernizacji drogi wojewódzkiej na odcinku od ronda w Rabsztynie do Wolbromia. Kierowcy z powiatu olkuskiego po raz kolejny podnoszą, że głębokie rowy i brak barierek energochłonnych powodują obawy poruszających się tamtędy zmotoryzowanych mieszkańców. W tej kwestii interweniowaliśmy w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Krakowie już jesienią. Wówczas nie planowano żadnych modyfikacji w projekcie, a tym samym instalacji barierek w miejscach newralgicznych. W kontekście wypadku poprosiliśmy o ponowną weryfikację tego problemu. Otrzymaliśmy obietnicę, że zgłaszana przez nas sugestia będzie wzięta pod uwagę.

 

– Jeżdżę tamtędy codziennie, tak jak setki kierowców, a wysokość tych rowów przyprawia o zawrót głowy także innych uczestników ruchu (pieszych czy rowerzystów). Ostatnio w miejscowości Chrząstowice miał miejsce bardzo groźny wypadek. Kierowca audi zderzył się czołowo z  samochodem marki seicento. Gdyby rowy nie były tak głębokie, skutki tego wypadku na pewno byłyby o wiele mniej tragiczne. Jest to jeden z przykładów tego, jak bardzo niebezpieczne są rowy na tym odcinku. W zimie wystarczyłaby chwila nieuwagi kierowcy. Nawet jeśli jechałby on 20 km/h, to przy poślizgu może wpaść do rowu, dachować i ponieść śmierć. Proszę bardzo o interwencję w tej sprawie, ponieważ nie jest to tylko moje zdanie, ale wszystkich kierowców poruszających się tą droga oraz mieszkańców, którzy przy niej mieszkają – napisał do nas jeden z Czytelników „Przeglądu Olkuskiego”.

Nie można stwierdzić z całą pewnością, czy skutki tego wypadku były pośrednio spowodowane przez głęboki rów, ale pewne jest, że nad problemem powinni się pochylić specjaliści z dziedziny bezpieczeństwa drogowego.

W listopadzie nasza redakcja skierowała szereg pytań do zarządcy tej drogi. Dowiedzieliśmy się, że modernizacja została przeprowadzona zgodnie z projektem zatwierdzonym przez odpowiednie instytucje i żadne zmiany nie są brane pod uwagę. Poinformowano nas również, że we wszystkich miejscach przedmiotowego odcinka, gdzie projekt przewidywał budowę barier energochłonnych, zostały one wbudowane. W pozostałych miejscach, zgodnie z tym projektem i obowiązującymi przepisami, nie przewidziano budowy barier energochłonnych.

W odczuciu kierowców potrzeba taka jest. Nie na całej długości, ale w miejscach szczególnie niebezpiecznych, jak to ma miejsce choćby w Chrząstowicach. Praktyka pokazała, że uwagi były słuszne. Wróciliśmy do tematu i ponownie zapytaliśmy Zarząd Dróg Wojewódzkich, czy zdanie kierowców z powiatu olkuskiego, w kontekście tego wypadku, będzie wzięte pod uwagę.

Jak podaje Roman Leśniak, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, z przeanalizowanych zdarzeń drogowych występujących w porównawczym okresie 6 miesięcy bezpośrednio przed przebudową drogi wojewódzkiej 783 i 6 miesięcy po przebudowie wynika, że dla odcinka Podlesie – Gołaczewy liczba zdarzeń drogowych występujących po przebudowie drogi zmniejszyła się o 40% w stosunku do okresu przedinwestycyjnego. – Wynika z tego, że przebudowa drogi przyczyniła się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, co było jednym z celów zrealizowanej inwestycji. Odpowiadając na pytanie o zasadność montażu dodatkowych odcinków barier energochłonnych, ZDW w Krakowie informuje, że wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie – będącą opiniodawcą projektów stałej organizacji ruchu – przeanalizuje zgłoszone problemy w kontekście zasadności wprowadzenia zmian w istniejącej organizacji ruchu – poinformował Roman Leśniak. 

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
dżidżi
dżidżi
10 lat temu

dopóki ludzie będą tą trasą jeździć 140 km/h to żadne barierki nie pomogą. Jakby jeździli przepisowo, dostosowywali prędkość do warunków, to nie byłoby takich wypadków.

A kolizje bywają różne: w jednych barierki mogą stanowić bezpieczeństwo, w innych mogą z kolei szkody powiększać. Nie ma na to reguły. Kierowcy muszą zacząć myśleć za kierownicą, bo nie może ciągle ktoś myśleć za nich.

zmotoryzowana
zmotoryzowana
10 lat temu

Całkowicie zgadzam się z głupotą rowów – i to nie tylko na tej trasie. Ten kto to wymyślił powinien płacić wszystkie odszkodowania!

hak
hak
10 lat temu

Choćby wypadkowość miała się zmniejszyć w tym miejscu o jeden na 10 lat to warto zamontować w tym miejscu barierki albo nawieź ziemi w celu zmniejszenia głębokości tego rowu.

Kierowca
Kierowca
10 lat temu

Ludzie nie róbcie z siebie kalek i sierot!
te kursy i egzaminy kupiliście czy faktycznie umiecie jeździć?? Boicie się głębokich rowów to może na wiaduktach też was oblatuje strach bo wyyyysoko do ziemi! Nie przesadzajmy.
Prawidłowo poruszając się po drogach głębokie rowy nie będą nam straszne 🙂

A co do kwestii ostatniego wypadku…Akurat bariera spowodowałaby całkowite zmiażdżenie samochodu a nie miękkie lądowanie w piasku.