Nie mają identyfikatorów i nie uważają za stosowne przedstawić się, gdy odwiedzają mieszkania lokatorów. Problem zgłoszony przez naszego czytelnika dotyczy pracowników Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Prezes uważa, że to żadna sprawa.
– Mieszkam w Olkuszu od niedawna. Znam panią sprzątaczkę, bo widzę ją codziennie. Tym niemniej uważam, że powinna się przedstawić i wylegitymować, kiedy pojawiła się u nas w domu po raz pierwszy. Kolejny przykład: osoba odczytująca ostatnio podzielniki – człowiek ten przedstawił się jako „odczyt podzielników” i odmówił podania personaliów i przynależności służbowej. Lepiej było tylko podczas kontroli przewodów kominowych – narzeka nasz Czytelnik.
Jego obawy są uzasadnione, bo nie powinno się wpuszczać do domu nieznajomych osób. Policjanci zalecają wręcz, by dla własnego bezpieczeństwa i ochrony żądać okazania służbowej legitymacji. Obawy są uzasadnione. W przeszłości zdarzały się przypadki oszustw i kradzieży, których dokonały osoby podające się za pracowników spółdzielni.
Nasz Czytelnik mnoży przykłady: – Pojawiali się panowie w roboczych ubraniach i bez podania przyczyny prosili o klucz do piwnicy. Rozumiem, że mieszkańcy, którzy zamieszkują osiedle od lat znają pracowników spółdzielni. Nie zmienia to faktu, że zarówno oni, jak i osoby pracujące na zlecenie OSM powinny posiadać identyfikatory.
Prezes OSM Olkusz, Mirosław Otwinowski nie widzi większego problemu. – Większość mieszkańców zna osoby pracujące na danym osiedlu. Podczas jednego ze spotkań z lokatorami pytaliśmy o potrzebę wykonania identyfikatorów dla zatrudnionych u nas osób i padał argument „po co, skoro wszystkich znamy z widzenia” – podkreśla prezes.
Jak dodaje, każdy z lokatorów ma prawo odmówić wpuszczenia do domu pracownika spółdzielni. Jednak należy jak najszybciej skontaktować się z OSM, by zweryfikować jego tożsamość. – Telefony znajdują się w każdej książeczce opłat za lokal mieszkalny. Informacji udzielimy od razu – zapewnia prezes Otwinowski.
A czy prezes nie powinien juz na emeryturze być??
Spółdzielnia w Olkuszu wraz z jej Prezesem p. Otwinowskim nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Pan Prezes wraz z rozbudowaną administracją po prostu za dużo zarabiają.
A pieniędzy w spółdzielni nie ma na ocieplenie budynków, bądź wykonanie dodatkowych parkingów pod blokami. Tak naprawdę szkoda się denerwować bo to takie „państwo w państwie” nie do ruszenia jak „beton”.
Gdzie mieszka nasz prezesiunio????
My, to kraj kar.I samiśmy 7 lat temu tego chcieli ,z naiwności.A 3 lata temu ,z głupoty.
[quote name=”myto”]My, to kraj kar.I samiśmy 7 lat temu tego chcieli ,z naiwności.A 3 lata temu ,z głupoty.[/quote]
100/100. Kary stały się „towarem rynkowym” na platformie średniej i najuboższej czyli obywatelskiej. Mają też odwracać uwagę tych obywateli interesowaniem się co dzieje się na górze. Jeśli są fachowo gnębieni ich uwaga koncentruje się tylko w obrębie obrony koniecznej. Nie mają już na tyle energii aby atakować grube przewałki swoich władców.
Pan Prezes Otwinowski – wielbiciel powiedzonka „praw fizyki pan nie zmieni” jest słusznie przekonany, że obecna Ustawa Spółdzielcza wraz z totalnym zerem aktywności członków SM broni go na tyle, że zwyczajnie można go pocałować. Gdzie można go pocałować ? Tam gdzie Pana Majstra….. Wielokrotnie podejmowano próby odwołania tego i bezskutecznie. Prawnicy Spółdzielni przedstawiają na każda taką okazję jakiś przepis z ustawy lub statutu, a zebrani nie znający przepisów kulili ogonki i sprawa się kończyła. Jedyne wyjście to zostawienie prezesa z 2 lub 3 blokami, a reszta niech odchodzi do wspólnot mieszkaniowych gdzie łatwiej kontrolować administrowanie budynkami.
Drodzy czytelnicy i członkowie spółdzielni. Potrzeba 600 głosów, żeby odwołać prezesa, powołać nowe władze i je kontrolować. Zamiast się denerwować i pisać może warto zacząć działać? Zorganizować się i zadbać o NASZ wpłacane co miesiąc pieniądze.
Nurni czyli poloneza czas zacząć.
Poszukiwany kandydat na prezesa spółdzielni mieszkaniowej z wiedzą na temat spółdzielczości mieszkaniowej.
Olkuska Spółdzielnia….to spółdzielnia kolesi,rozbijanie walnych zgromadzeń na grupy w godzinach kiedy większość osób pracuje to pomysł wręcz znakomity………można ustalać co się chce i jak się chce,wybierać osoby między kolesiami,wszystko w majestacie prawa,a zarobki prezesa członków rady etc. przykładowo prezes około 30 tys zł ,ciekawe gdyby każdy członej spółdzzielni miał tego świadomość ile kosztuje utrzymanie tego kolesiostwa,tych nieudaczników pracowników remontowych (wożą się melex-ami całymi dniami po Olkuszu a do wszelakich drobnych naprawa czy też „zileni” rozpisywane są przetargi )za co my im płacimy,ponadto do spółdzielni należy szereg budynków komercyjnych czyli należą do nas członków spółdzielni…..a ile za okres tych lat ta sitwa zrobiła remontów blokó typu ocieplenie? ani jednego w całośći,żadna inna normalna spółdzielnia nie może się poszczycić takimi „osiągnięciami”………………………..
Mirek, masz małe sumienie, a mimo to ogromnie ciężkie.
Jeśli chodzi o kulturę to więcej jej mają jogurty z bakteriami. To prawda ten gość zatrzymał się w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i chyba na emeryturę a nie na Burmistrza czy Starostę.
Otwinowski na Burmistrza albo na Starostę. Spółdzielnię niech zostawi w spokoju.
Pytanie” Kiedy to Panie Otwinowski ostatni było spotkanie z lokatorami na osiedlu (nie interesują mnie spotkania w hali sportowej w godz. pracy= lokatorzy też ludzie i pracują)
To jest człowiek, który się nigdy nie zreformuje. Zatrzymał się w swoich latach 80-tych jak jeszcze pracował w OPB. Jaki szef taka i kultura przedstawiania się pracowników.
„Prezes OSM Olkusz, Mirosław Otwinowski nie widzi większego problemu. – Większość mieszkańców zna osoby pracujące na danym osiedlu. Podczas jednego ze spotkań z lokatorami pytaliśmy o potrzebę wykonania identyfikatorów dla zatrudnionych u nas osób i padał argument „po co, skoro wszystkich znamy z widzenia” – podkreśla prezes.
Jak dodaje, każdy z lokatorów ma prawo odmówić wpuszczenia do domu pracownika spółdzielni. Jednak należy jak najszybciej skontaktować się z OSM, by zweryfikować jego tożsamość. – Telefony znajdują się w każdej książeczce opłat za lokal mieszkalny. Informacji udzielimy od razu – zapewnia prezes Otwinowski.”
a tak wogóle to pozim tej wypowiedzi przeraża …
Mi nie chcieli się przedstawić za żadne skarby, mimo że nalegałem…funkcjonariusze policji, którzy mnie zaczepili, chociaż ja nikogo nie zaczepiałem. Dla udowodnienia że są prawdziwymi twardzielami z policji woleli mnie zakuć przy wsparciu strażników miejskich, których wezwali na wsparcie, uszkodzić a przedstawili się dopiero za parę dni na spotkaniu u prokuratora, który służbowo ich bronił jak lew, chociaż prywatnie nazwał ich „obrażalscy”i chyba miał podobne do moich odczucia, które musiał zachować dla siebie. W ramach obrażenia się na mnie za usiłowanie wyciągnięcia z nich ich personaliów poskarżyli się prokuratorowi, że ich znieważyłem i naruszyłem ich nietykalność, czyli dokładnie obrócili swoje grzechy o 180 stopni, podobno to typowe zachowanie w ich wydaniu, bo spod mundurka łatwo jest rzucić takie oskarżenia zwłaszcza że obwarowane są one wysokimi sankcjami. Wiem jedno: Prawdziwi twardziele nie stosują takiej techniki, uważają ją za uwłaczającą honorowi policjanta.
„Policjanci zalecają wręcz, by dla własnego bezpieczeństwa i ochrony żądać okazania służbowej legitymacji. Obawy są uzasadnione.”
Sami zaś bardzo niechętnie to czynią. Ciekawe dlaczego skoro taki mają obowiązek? miałem taką sytuację i odpowiedzieli, że to oni tu są od legitymowania i stanowczo odmówili przedstawienia się a tu zalecają „wręcz”. Hmmmm
A to było dziś też w TVP info
http://www.fakt.pl/wydarzenia/skandal-w-szczecinku-film-z-pobicia-oskarzona-straz-miejska,artykuly,496939.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Brutalna-interwencja-strazy-miejskiej-w-Szczecinku,wid,16970259,wiadomosc.html?ticaid=113a6a
„Prezes OSM Olkusz, Mirosław Otwinowski nie widzi większego problemu.” – on nic nie widzi, dziur w drogach nie widzi, braku miejsc do parkowania nie widzi, bezsensownego skakania z jednej strony osiedla na drugą z ocieplaniem po maleńkm kawałku elewacji na blokach a tym samym wysokich kosztów takiej roboty nie widzi, rozlatujących się balkonów bez remontu nie widzi, płyt z eternitem na elewacjach nie widzi, a czy ktoś go widział na osiedlu ?