Problem remontów i utrzymania lokalnych dróg to jedna z najbardziej kontrowersyjnych kwestii, z jakimi muszą zmierzyć się samorządowcy z terenu powiatu olkuskiego. Pomimo tego, że z roku na rok stan dróg w naszym kraju ulega ciągłej poprawie, lokalne drogi nadal traktowane są po macoszemu. Mnogość potrzeb oraz ciągły niedobór środków finansowych sprawia, że temat odpowiedzialności za drogi traktowany jest jak gorący kartofel, przerzucany z rąk do rąk.

W Polsce kwestie zarządu dróg reguluje Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych. Drogi publiczne dzielą się kolejno na drogi: krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Od tego podziału uzależniony jest podmiot odpowiedzialny za ich należyte utrzymanie. Takim właściwym podmiotem, (czyli zarządcą drogi) jest, w zależności od jej kategorii: Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad dla dróg krajowych i autostrad, zarząd województwa dla dróg wojewódzkich, zarząd powiatu dla dróg powiatowych oraz wójt (burmistrz lub prezydent miasta) dla dróg gminnych.

Utrzymanie dróg krajowych i samorządowych w Polsce to dwa światy. Standardy jakości, które obowiązują na autostradach, drogach krajowych i częściowo również wojewódzkich, są wysokie. Niestety, nie da się tego samego powiedzieć o drogach powiatowych i gminnych.

Problemy z należytym utrzymaniem stanu lokalnych dróg władze samorządowe tłumaczą zawsze tak samo. Ilość dróg, które mają pod swoją opieką jest zbyt duża, a ilość pieniędzy, które mogą być przeznaczone na ten cel – zbyt mała. Fundusze unijne umożliwiły realizację inwestycji i budowę nowych dróg, ale nie rozwiązały problemu finansowania utrzymania dróg już istniejących.

Przerzucanie odpowiedzialności

Reforma administracyjna z 1999 r., która powołała do życia samorządy powiatowe, doprowadziła do powstania na terenie Polski siatki powiatowych dróg. Drogi powiatowe w dużej mierze to drogi, na terenie sołectw, łączące ze sobą poszczególne gminy i miejscowości. Ale nie tylko. W bardzo wielu przypadkach drogami powiatowymi są też drogi znajdujące się bezpośrednio na terenie miast. W przypadku Olkusza są to m.in. ul.: Osiecka, Biema, Dworska, Króla Kazimierza Wielkiego i aleja Tysiąclecia.

O ile samorządy w większości przypadków są stanie porozumieć się w kwestii remontów dróg, efektem czego jest przyznawanie sobie wzajemnych dotacji celowych, o tyle kwestie wspólnego sprzątania i odśnieżania przysparzają dużo więcej kontrowersji i sporów. W obliczu problemów często też zdarzają się przypadki wzajemnego przerzucania odpowiedzialności pomiędzy poszczególnymi władzami samorządowymi.

Przekazanie dróg

Problemy dotyczące utrzymania i remontów lokalnych dróg stanowią jedno z głównych zadań, z jakimi muszą zmierzyć się samorządowi włodarze. O ile miasta i gminy, czerpiące dochody z lokalnych podatków, dysponują większymi środkami na remonty i utrzymanie swoich dróg, o tyle powiaty skazane są jedynie na środki płynące na ten cel głównie z budżetu państwa. Środki, które w większości przypadków okazują się być niewystarczające.

Dlatego też, jeszcze w trakcie poprzedniej kadencji ówczesny wicestarosta (a obecnie starosta), Paweł Piasny jako pierwszy zaczął głośno mówić o konieczności przekazania gminom w zarząd części dróg powiatowych. Pierwszym z włodarzy w naszym powiecie, który wyszedł naprzeciw tej propozycji, jest burmistrz Wolbromia, Adam Zielnik. Póki co, pozostałe gminy nie spieszą się jednak do przejmowania powiatowych traktów.

Kto ma sprzątać drogi?

Zarówno burmistrz Olkusza, Roman Paśnik, jak i olkuski starosta, Paweł Piasny podkreślają, że czystość i estetyka przestrzeni publicznej jest dla nich bardzo ważna. Od chwili objęcia swojego urzędu nowy burmistrz kładzie duży nacisk na utrzymanie czystości w mieście, Paweł Piasny zaś, jeszcze w poprzedniej kadencji, doprowadził do zakupu drogowej zamiatarki, która dba o czystość ulic należących do powiatu.Tym bardziej dziwić może więc spór dotyczący utrzymania czystości dróg, jaki pojawił się ostatnio pomiędzy nimi.

Burmistrz Olkusza skierował do olkuskiego starosty pismo, w którym domaga się poprawy stanu czystości ulic, za które odpowiedzialny jest powiat. W piśmie mowa głównie o ul.: Króla Kazimierza Wielkiego, Osieckiej, Biema, Ks. Kanonika St. Gajewskiego i alei Tysiąclecia.

– Drogi na które zwraca uwagę burmistrz Olkusza były w tym roku już wielokrotnie sprzątane i będą nadal zamiatane według ustalonego harmonogramu, czego niestety nie da się powiedzieć o drogach gminnych. Brak czystości na drogach gminnych skutkuje tym, że podczas opadów, czy silnych podmuchów powietrza, woda spłukuje zalegający piach i śmieci na drogi powiatowe – komentuje pismo Paweł Piasny.

– Sporu między burmistrzem a starostą nie ma. Burmistrz zwrócił się jedynie do starosty z prośbą o podjęcie działań zmierzających do poprawy czystości dróg powiatowych w centrum miasta, w wyniku powtarzających się skarg mieszkańców, którzy  interweniują w magistracie. Drogi gminne również sprzątane są według ściśle określonego harmonogramu. Ponadto, w ramach prac społecznie użytecznych, z inicjatywy burmistrza, sprzątane są drogi, a przede wszystkim chodniki – bez względu na to, czy należą one do gminy czy do powiatu. Spłukiwanie piachu z dróg gminnych, ze względu na ukształtowanie terenu, wydaje się mało możliwe, jednak, jeżeli takie sytuacje mają miejsce starosta również ma prawo zwrócić się do burmistrza z prośbą o interwencję. Takie wspólne działanie z pewnością przyczyni się do poprawy czystości w gminie – odpowiada Michał Latos, rzecznik UMiG Olkusz.

Oddzielną kwestię stanowi problem zimowego odśnieżania dróg. Także i w tym przypadku nie ma porozumienia między gminą i powiatem.

– Wspólne odśnieżanie dróg w przyszłości jest tematem zdecydowanie wartym rozważenia, jednak na chwilę obecną Gmina Olkusz ma podpisane umowy z firmami zajmującymi się utrzymaniem dróg gminnych (również zimowym), które obowiązują do 2017 r. Tak czy inaczej, jakiekolwiek decyzje muszą być poprzedzone dokładną analizą finansową, która pozwoli sprawiedliwie rozłożyć koszt przedsięwzięcia. Liczne wydatki gminy, w tym inwestycyjne, wymagają dyscypliny finansowej, a nie składania deklaracji, których nie poprzedziła gruntowna analiza – dodaje Michał Latos.

Przeciętnego mieszkańca Olkusza mało jednak interesuje, kto jest zarządcą danej drogi. Liczy się to, aby była ona czysta i w dobrym stanie technicznym. Zasadniczym pozostaje jednak pytanie, czy lokalne władze są w stanie porozumieć się, aby móc wspólnymi siłami osiągnąć ten cel? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? – Zapraszamy do dyskusji!

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
y
y
9 lat temu

wybrał sobie samorząd Olkusz?..wybrał..MA.. wszyscy dziś narzekają ..że ze stołka na stołek się przesiadają wciąż ci sami ..że cwaniaki ..rodzinne plecki i takie tam inne…gdzieście byli jak głosowano..? teraz mata co chceta… i jeszcze cztery latka ich będziecie karmić a potem następna roszada i nic się nie zmieni..ze stołka na stołek..

jakie zmiany?
jakie zmiany?
9 lat temu

[quote name=”Rynce opadajo”]”Rynce opadajo” jak się patrzy na to jak nasze „piniondze uciekajo”. Gmina Olkusz płacąc firmie, która nocą wypuszcza na ulice twór zamiatarko-podobny, wywala naszą kasę w błoto. Traktorek do którego z przodu doczepiono szczotki, a z tyłu baniak z wodą,do ich polewania, raczej nie spełnia swojej funkcji. Nie zbiera tego syfu co wymiecie z pobocza, a jedynie przenosi go na środek pasa ruchu. Nie wiem czemu to ma służyć, bo na pewno nie utrzymaniu dróg gminnych w porządku.
Foto: http://oi57.tinypic.com/2565rw3.jpg%5B/quote%5D

Jak się nazywa ta firma, która oczyszcza drogi w gminie Olkusz, czy może Kosmo-Trans Wojciech Piaśnik ?

Rynce opadajo
Rynce opadajo
9 lat temu

„Rynce opadajo” jak się patrzy na to jak nasze „piniondze uciekajo”. Gmina Olkusz płacąc firmie, która nocą wypuszcza na ulice twór zamiatarko-podobny, wywala naszą kasę w błoto. Traktorek do którego z przodu doczepiono szczotki, a z tyłu baniak z wodą,do ich polewania, raczej nie spełnia swojej funkcji. Nie zbiera tego syfu co wymiecie z pobocza, a jedynie przenosi go na środek pasa ruchu. Nie wiem czemu to ma służyć, bo na pewno nie utrzymaniu dróg gminnych w porządku.
Foto: http://oi57.tinypic.com/2565rw3.jpg