Gryf Brzesko – LKS Kłos Olkusz 1:3 (25:23, 15:25, 18:25, 17:25)
Siatkarze Kłosa robią co mogą, aby rok 2015 zakończyć jak najwyżej w tabeli małopolskiej III ligi. Kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem, mimo przegranego pierwszego seta, odnieśli przekonujący triumf w Brzesku.
W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami przewaga zespołu Romana Sochy była niepodważalna. Gryf przegrał przy Wiejskiej 0:3, a spotkanie trwało raptem godzinę. Gdyby nie premierowa partia, to podobnie byłoby i w rewanżu.
Gospodarze zaskoczyli Kłosa znacznie lepszym składem. Walka punkt za punkt trwała właściwie do samego końca, a o porażce w pierwszym secie zadecydowało większe szczęście miejscowych, którym pomogli nieco także sędziowie. Olkuszanie utrzymują, że w decydujących momentach zostali dwukrotnie skrzywdzeni, a stracone niesłusznie punkty zapewniły wygraną ekipie z Brzeska.
Podrażnieni gracze Kłosa od początku kolejnej partii ostro ruszyli do przodu, bardzo szybko wypracowując sobie kilkupunktową przewagę. Świetnie zaczął funkcjonować środek, gdzie Laskowski z Poprawą seryjnie zdobywali punkty w skutecznym ataku i bloku. 10:3, 11:5, 16:7 – tego gospodarze nie mogli już odrobić, a dzięki skuteczności na skrzydle Wolnego, olkuszanie wygrali tracąc zaledwie 15 punktów.
Dobrą grę goście kontynuowali także w następnych minutach. Swoje na zagrywce zrobił Karkos, więc rywale mieli duży problem z wyprowadzeniem ataków. Udane zagrania zaliczali również Wolny z D. Sochą, ciągle na wysokim procencie skuteczności grali też środkowi. Efektem było zwycięstwo do 18.
Czwarty set również nie przyniósł większych emocji. Zawodnicy Gryfa może i chcieli, ale niewiele mogli. Trafili bowiem na dobrze dysponowanego przeciwnika, który po pechowej porażce w pierwszym secie dodatkowo się zmobilizował. Kilka ważnych punktów zdobył Milanowski, a Gonciarz rozgrywał bardzo poprawny mecz w odbiorze. Skończyło się na wyniku 25:17 i zwycięstwie za trzy punkty, które przybliżyły olkuszan do lidera z Andrychowa na dwa punkty.
W sobotę o 18:00 nadarzy się niepowtarzalna szansa na przegonienie rezerwy I-ligowca, bowiem to właśnie andrychowianie przyjadą do Olkusza, aby powalczyć o utrzymanie na finiszu 2015 r. pierwszej pozycji w tabeli.