Trwająca od kilku tygodni masowa wycinka drzew wzbudza ogromne kontrowersje. To efekt obowiązujących od początku tego roku zliberalizowanych przepisów dotyczących usuwania drzew na prywatnych posesjach. Temat ten żywo interesuje naszych Czytelników.
Jeden z nich zaalarmował redakcję „Przeglądu Olkuskiego” o oznaczonych jaskrawym kolorem drzewach na olkuskim Starym Cmentarzu. – Wiem, że w podobny sposób oznaczane są niekiedy drzewa do wycinki. Nie jestem w stanie samodzielnie zweryfikować, czy faktycznie taki jest zamysł. Drzewostan cmentarza nadaje temu miejscu wyjątkowy charakter i stanowi niezwykle cenny obiekt w przestrzeni miejskiej, ponadto w jego skład wchodzi co najmniej jeden pomnik przyrody. Zdewastowanie tak cennego dla Olkusza miejsca byłoby prawdziwą hańbą, stąd też moja, oby na wyrost, obawa – napisał do nas olkuszanin, dołączają zdjęcia opisywanych drzew.
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu, który administruje terenem cmentarza. – Nic tam nie tniemy – uspokaja rzecznik prasowy magistratu Michał Latos – drzewa zostały oznaczone na potrzeby wykonania inwentaryzacji istniejącego drzewostanu w ramach opracowywanego projektu zagospodarowania Starego Cmentarza.
Przepisy w zakresie wycinki drzew mają zostać zmienione. Jak Państwa zdaniem powinny brzmieć ustawowe zapisy? Zapraszamy do dyskusji!
[quote name=”peak”]To jeszcze cmentarz czy już może park – nomem omen zamknięty na kłódki? Szkoda, że chroni się drzewa (i srające ptaki na nekropolie oraz pobliski chodnik), a nie stare nagrobki, których już niewiele zostało, a i krzyże są, jak widać na zdjęciach powyginane – oby tak dalej.[/quote]
Z tego co mi wiadomo, na zdjęciach jest część rosyjska/prawosławna cmentarza, której brama (od strony poczty) pozostaje cały czas otwarta (i da się z niej przejść na pozostałą część cemntarza). Zaniedbanie grobowców wynika z barku osób, które mogłyby się o nie zatroszczyć o resztę cmentarza jeśli się nie mylę dbają chyba harcerze, powstał tam też niedawno pomnik pamięci „Pieta Katyńska”, naprawiono murszejący mur a pomniki są w miarę możliwości finansowych konserwowane.
[quote name=”pavv”]Niech ten Pan interweniujący przejdzie się wokół cmentarza i powie ile razy został obesrany przez żyjące tam groźne ptaszyska. Przydał by się jakiś odstrzał albo deratyzacja tych srok, kruków i wron. One robią się coraz bardziej niebezpieczne co można zobaczyć przy śmietnikach na ul. Skalskiej gdzie te ptaszyska zimą lubią żerować w gromadach po kilkadziesiąt szt.[/quote]
Niebezpieczne owszem, są ale Pańskie urojenia – najwyraźniej za dużo naoglądał się Pan Hitchcocka. Ani odstrzał ani „deratyzacja” nie pomoże na dłuższą metę jeśli śmietniki nadal będą stały otwarte a pieczywo porozrzucane w ich okolicy.
[quote name=”Michał Latos”]…drzewa zostały oznaczone na potrzeby wykonania inwentaryzacji istniejącego drzewostanu w ramach opracowywanego projektu zagospodarowania Starego Cmentarza.[/quote]
Na miejscu rzecznika chyba musiałbym skłamać, że to widocznie jacyś wandale zrobili „graffiti” bo normalnie wstyd byłoby się przyznać, że to sam urząd jest tego sprawcą. Strasznie nieprofesjonalne te „oznakowania” miejmy nadzieję, że rzeczywiście chodzi o jakiś projekt zagospodarowania nie uwzględniającego potrzeby użycia wyjących sprzętów Husqvarny.
W lesie taki kolor na korze zawsze kojarzy się z wyrokiem śmierci dla drzewa.
[quote name=”pavv”][quote name=”P X T”]Te organizmy żyjące na Ziemi w bardzo znaczący sposób oddalają apokalipsę jaka czeka ludzi prędzej czy później. Drzewa powinno się traktować jak świętość, nawet jak od czasu do czasu podczas wichury spadnie konar który uszkodzi karoserie urządzenia które przybliża tę apokalipsę.[/quote]
Apokalipsa to będzie jak w gniazdach na tychże drzewach wylęgnie się kolejne pokolenie srok, kruków i wron.[/quote]
Nie rozumiem, w czym przeszkadzają te sroki, kruki czy wrony? Nikt nie każe nikomu tamtędy chodzi można wybrać alternatywną drogę.
Żaden inny gatunek nie czyni dla Ziemi tyle zła co człowiek. To ludzie są głównym czynnikiem zaburzenia ekosystemu, zwłaszcza ci z kręgu „szczurowo- wyścigowego” najbardziej uzależnionego od kasy (zwłaszcza dużej) i chciwości.
[quote name=”P X T”]Te organizmy żyjące na Ziemi w bardzo znaczący sposób oddalają apokalipsę jaka czeka ludzi prędzej czy później. Drzewa powinno się traktować jak świętość, nawet jak od czasu do czasu podczas wichury spadnie konar który uszkodzi karoserie urządzenia które przybliża tę apokalipsę.[/quote]
Apokalipsa to będzie jak w gniazdach na tychże drzewach wylęgnie się kolejne pokolenie srok, kruków i wron.
Krzyże można wyprostować, nagrobki oczyścić, a nawet odrestaurować, chodnika nawet niekoniecznie bo natura sama to uczyni w deszczowe dni. A drzewo rośnie latami i żyje w symbiozie z ludźmi i to w takiej, że chyba sobie do końca nie zdajesz z tego sprawy co może być czynnikiem aby Ci wybaczyć, że napisałeś że szkoda że chroni się drzewa. Mnie się w głowie nie mieści jak można tak napisać. Te organizmy żyjące na Ziemi w bardzo znaczący sposób oddalają apokalipsę jaka czeka ludzi prędzej czy później. Drzewa powinno się traktować jak świętość, nawet jak od czasu do czasu podczas wichury spadnie konar który uszkodzi karoserie urządzenia które przybliża tę apokalipsę.
To jeszcze cmentarz czy już może park – nomem omen zamknięty na kłódki? Szkoda, że chroni się drzewa (i srające ptaki na nekropolie oraz pobliski chodnik), a nie stare nagrobki, których już niewiele zostało, a i krzyże są, jak widać na zdjęciach powyginane – oby tak dalej.
Niech ten Pan interweniujący przejdzie się wokół cmentarza i powie ile razy został obesrany przez żyjące tam groźne ptaszyska. Przydał by się jakiś odstrzał albo deratyzacja tych srok, kruków i wron. One robią się coraz bardziej niebezpieczne co można zobaczyć przy śmietnikach na ul. Skalskiej gdzie te ptaszyska zimą lubią żerować w gromadach po kilkadziesiąt szt.
a na Czarnej Górze też robią inwentaryzację pomarańczową farbą ? 8) :-*
przecinke to powinni zrobić na nowym cmentarzu. po każdej wichurze pełno konarów na grobowcach.
Samo popapranie tych drzew tym pomarańczowym świństwem już bym zaliczył do dewastacji wizualnej. Krew mnie zalewa jak widzę ile wygołocono drzew koło kopalni. Krew mnie zalewa, że te drzewa trafiają do kominków próżnych ćwoków nowobogackich, bo ostatnio moda trendy na kominki. Tyle się mówi o ochronie środowiska o smogu a i tak kasa zawsze bierze prym i dewastowanie planety idzie pełną parą.
W Gdyni nawet doszło do osunięcia skarpy i zniszczenia budynku wielorodzinnego z którego trzeba było ewakuować mieszkańców, bo jakiś ćwok zadecydował wcześniej o pozbawieniu jej z drzew, które przez lata gwarantowały jej stabilność i stawianiu na niej budynku z basenem podziemnym bo kominków im mało to jeszcze basenów prywatnych się zachciewa.