Walka z barszczem Sosnowskiego jest trudna, ze względu na jego plenność i odporność na wiele herbicydów oraz konieczność wielokrotnego powtarzania zabiegów niszczących. Jak tłumaczą specjaliści – podstawą sukcesu jest kompleksowość działań, ponieważ zwalczanie chwastu na małym obszarze nie przynosi efektów. W gminie Trzyciąż podsumowano tegoroczne efekty walki z rośliną.
Dzięki dofinansowaniu w wys. blisko 28 tys. zł. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie w gminie Trzyciąż już siódmy rok z rzędu kontynuowano walkę z barszczem Sosnowskiego. Na zwalczanie tego niebezpiecznego i bardzo ekspansywnego chwastu, występującego na terenie sołectw Ściborzyce, Glanów, Sucha, Trzyciąż, Jangrot i Zagórowa władze gminy przeznaczyły w tym roku w sumie 40 tys. zł.
Metodyczną walkę z rośliną rozpoczęto na terenie naszego województwa w roku 2014. Wtedy to dokonano inwentaryzacji 140 ha terenów, na których zaobserwowano występowanie barszczu Sosnowskiego. W 30 gminach Małopolski oraz na części gruntów należących do Uniwersytetu Rolniczego i Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin przystąpiono do realizacji specjalnego programu współfinansowanego z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Projekt zakończył się w roku 2016, ale większość gmin walki nie zaprzestała Niestety – mimo dotychczasowych działań – roślina nadal się rozprzestrzenia i jest niebezpieczna.
Pochodzący z Kaukazu barszcz Sosnowskiego trafił do Polski w latach 70. Daje bardzo wydajne plony, stąd pomysł sprowadzenia rośliny na tereny obce jej występowaniu, w celu wykorzystania jej jako paszy dla zwierząt. Kiedy okazało się, że koncepcja z różnych przyczyn była chybiona, uprawę wstrzymano. Niestety hodowla wymknęła się spod kontroli, a zielsko zaczęło się rozprzestrzeniać, wypierając z pól rodzime gatunki roślin i stając się stale rosnącym zagrożeniem dla naszego środowiska. Barszcz Sosnowskiego rośnie na polach, nieużytkach, nad brzegami rzek i potoków. Może mierzyć do 4 metrów wysokości, a dojrzała roślina zajmuje powierzchnię ok. 4 metrów kw. Barszcz Sosnowskiego jest szkodliwy dla ludzi ze względu na właściwości parzące i alergizujące. Kontakt z rośliną wywołuje bardzo silne reakcje skórne: zaczerwienienia, obrzęki, pęcherze porównywalne z oparzeniami. Doświadczenie pokazuje, że jedna roślina wytwarza rocznie 20–40 tys. nasion, które zalegają w glebie i zachowują zdolność kiełkowania przez pięć lat, więc zabiegi eliminujące roślinę muszą być realizowanie co roku przez taki okres. Do walki z chwastem stosowane są metody mechaniczne i chemiczne. Rośliny są wycinane i opryskiwane zestawem środków chemicznych. Wzdłuż cieków wodnych, gdzie nie można prowadzić oprysków, środek chemiczny jest wstrzykiwany bezpośrednio do szyjki korzeniowej roślin, co doprowadza do ich obumarcia. Co ważne – środki, które są stosowane do zwalczania barszczu Sosnowskiego są bezpieczne dla ludzi i pszczół.
Jak przekonują osoby bezpośrednio zajmujące się walką z niebezpiecznym chwastem warto, aby do działań przyłączali się wszyscy. Każdy, kto zauważy rośliny – czy to na własnych gruntach, czy w terenie obcym powinien zareagować – im wcześniej, tym lepiej. Niewielkich siewek łatwiej się pozbyć, a co za tym idzie nie dopuścić do wytworzenia ekspansywnych nasion. Chociaż roślina jest niebezpieczna, to przy odpowiednim zabezpieczeniu, najlepiej w deszczowy, chłodny dzień można np. niszczyć mechanicznie młode rośliny, nie dopuszczając do ich rozrostu. Jeżeli zaś nie czujemy się na siłach działać samodzielnie, trzeba jak najszybciej poinformować o znalezieniu barszczu urzędników – oni wiedzą co i jak należ zrobić.
[quote name=”wolbrom”]zgłaszano trzykonie o tym chwascie i nikt nawet z urzędników nie pokwapił sie.zcięty na nowo odrasta kilkakrotnie[/quote]
ZBIERZCIE TROCHĘ NASION Z BARSZCZA SOSNOWSKIEGO I POSIEJCIE W ”ZIMNYM DOLE”u tego buraka na jego polu.ZARAZ BŁYSKAWICZNIE ZNAJDĄ SIĘ PIENIĄDZE NA WALKĘ Z TYM BARSZCZEM.
zgłaszano trzykonie o tym chwascie i nikt nawet z urzędników nie pokwapił sie.zcięty na nowo odrasta kilkakrotnie
za moich czasów to nie takie zielska kosą się skaszało,a babka korzenie do cna wyplewiła. Ale cóż, czasy się zmieniły dziś do chwastów odpowiednie słuzby w marsjanskich kombinezonach.