Sezon na osiedlowe pikniki w pełni. W minioną sobotę na Słowikach bawiono się do późnego wieczoru, a na uczestników festynu czekało wiele atrakcji. Najmłodsi skakali na dmuchańcach, rodzice mogli skorzystać z bufetu, a wszyscy wspólnie spotkali się również przy scenie.
Dzień Smerfa był wspólną inicjatywą Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowa”, Klubu Sportowego Flika oraz Zarządu Osiedla Słowiki. Tym razem w organizację imprezy włączył się również Związek Strzelecki „Strzelec”, tak więc żaden z uczestników nie mógł narzekać na nudę.
Główną część plenerowej imprezy otworzył smerfny korowód, w którym znalazły się przedszkolaki razem ze swoimi opiekunami i rodzicami. W przemarszu udział również wzięli uczestnicy zajęć prowadzonych w Osiedlowym Klubie „Kubuś”. Na znak rozpoczęcia imprezy, po okolicznościowych przemówieniach zaproszeni goście wypuścili smerfne balony z helem. Był to sygnał do rozpoczęcia części tej mniej oficjalnej, z występami artystycznymi.
Obok najmłodszych mieszkańców osiedla, próbkę swoich talentów wokalno-tanecznych dały także dzieci z ościennych miejscowości, w których na co dzień KS Flika prowadzi zajęciach sportowo-ruchowe m.in. z Osieka, Zedermana czy Jaroszowca.
Przy okazji festynu nagrodzono uczestników konkursu „Moje czyste osiedle – tu żyję, tu mieszkam”. Na autorów zwycięskich prac podzielonych na trzy kategorie wiekowe czekały atrakcyjne upominki współfinansowane ze środków Urzędu Miasta i Gminy Olkusz. Wśród najmłodszych konkursowe jury pierwszą nagrodę przyznało 6-letniej Emilii Polakiewicz, w drugiej kategorii głosami sędziów wygrała 9-letnia Kaja Olszowy, a w gronie młodych plastyków w wieku 12-14 lat równych sobie nie miała Natalia Szczepara.
Na scenie pojawili się też najlepsi młodzi konstruktorzy, którzy przed południem na sali gimnastycznej SP nr 9 wzięli udział w Mini Olimpiadzie szybowcowej „Smyki na start”, organizowanej w całym kraju z okazji 100-lecia Lotnictwa Polskiego. Sędzią głównym i zarazem prowadzącym zawody był Bolesław Szymski. – Byliśmy blisko pobicia krajowego rekordu. Do przekroczenia magicznego dystansu 100 metrów zabrakło nam bardzo niewiele – mówił podczas ceremonii dekoracji sędzia Szymski. Tak czy inaczej, impreza okazała się strzałem w dziesiątkę.
Czas wręczania nagród wykorzystali ponadto młodzi piłkarze, bowiem Olkuski Klub Sportowy Słowik w tym samym dniu zorganizował na miejscowych obiektach turniej dla zawodników z rocznika 2009. Bramek padło bez liku, a wszyscy uczestnicy rywalizacji za udział zostali obdarowani medalami oraz pamiątkowymi statuetkami.
Podczas tegorocznego Dnia Smerfa nastąpiło również symboliczne przekazanie władzy na stanowisku prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowa”. Odchodzącego na emerytuję Mariana Seweryna zastąpi Kazimierz Latała. Obaj panowie z rąk prezesa KS Flika Marii Beszterdo odebrali smerfne czapki w czerwonym kolorze, jak przystało na gospodarzy „smerfnej wioski”. Bo jak wiadomo os. Słowiki z racji charakterystycznych niebieskich dachów często nazywane jest Smerfami.
To wszystko działo się na scenie, a poza nią na uczestników imprezy czekały dmuchane zamki, trampoliny, przejażdżki konne, dobrze zaopatrzony bufet i grill, a tajniki swojej codziennej pracy zdradzali strażacy ochotnicy, funkcjonariusze straży ochrony kolei, a także mundurowi ze „Strzelca”. Nie mogło również zabraknąć dyskoteki pod gołym niebem, którą poprowadzili Damian i Gonzo, czyli po prostu Łaskawiec Light & Sound.
– Dziękujemy wszystkim osobom i instytucjom, które włączyły się do organizacji Dnia Smerfa. Pogoda dopisała, frekwencja mieszkańców również, dlatego w tak efektowny sposób mogliśmy połączyć niedawny dzień dziecka z osiedlową integracją. Zapraszamy ponownie za rok – mówi Maria Beszterdo z KS Flika.
{joomplu:77720}{joomplu:77715}{joomplu:77700}
Na imprezie był pan Kmita z małżonką, najdłużej mieszkający człowiek na Słowikach hehehehe