W niedzielę wieczorem w MOK-Centrum Kultury zachwycała grupa teatralna MOK Glutaminian Sodu. Opowieści spod Sznura do Prania czyli Przepierka Teatralna – to był hit. Glutaminian słynie z niezrównanych happeningów, ale ten przebił wszystko. Rozpoczął się wierszem olkuskiej poetki Iwony Młodawskiej-Waterson „Starość”.
Mnóstwo wątków toczyło się w różnych miejscach dziedzińca. W sali wystawienniczej ogromne emocje budziło życie wewnętrzne pralni. Historie zapisane w ubraniach, emocje zapisane w pamięci, skrawki naszych serc czekające na rytuał oczyszczenia…
Okruchy życia wytrzepywane z kieszeni przed praniem, wszystko, co uznajemy za potrzebne i potencjalnie otwierające nowe możliwości, choć innym wydaje się zbiorem bez sensu. Co mamy w kieszeniach? „Zapalniczka, cukierek na kaszel, znaczek pocztowy, samotny papieros, trochę jakiegoś syfu, wykałaczka, chustka do nosa, pióro, dwie monety po pięć szekli. No właśnie… co i po co nosimy kieszeniach?” [Etgar Keret]
Jak zwykle Glutaminian budził w każdym inne uczucia, bo przecież nasza psychika składa się z wielu warstw, u każdego innych. Każdy ma swoje rzeczy suszące się na sznurze, każdy swoje skarby zapomniane w kieszeniach, każdy inne kotwice pamięci. Rozeszliśmy się zachwyceni i poruszeni, a nad dziedzińcem wciąż unosiły się migoczące tęczą bańki mydlane.
MOK Olkusz