Sezon tenisowy na olkuskich kortach można uznać za rozpoczęty. 31. zawodników przez dwa dni grało w pierwszym w tym roku turnieju singlowym. O ile w pierwszego dnia pogoda dopisała, to już nazajutrz padało. Nie zraziło to jednak amatorów tego sportu i dzielnie rozpoczęli ostatnie pojedynki. Niestety, ulewny deszcz nie pozwolił im dokończyć finałowych starć zgodnie z planem, więc decydujące o ostatecznym zwycięstwie mecze rozegrano kilka dni później. Niespodzianek nie było – najcenniejsze statuetki odebrali faworyci.
W każdym sporcie zdarzają się niespodzianki, ale w olkuskich turniejach tenisowych są pewne rzeczy, których można być pewnym. Na przykład tego, że gdy po dwóch stronach siatki staną Rafał Krawczyk i Tomasz Bocianowski, nie ma szans, by grali krócej niż 2,5 godziny. Tak też było i tym razem, gdy wspomniana dwójka spotkała się w półfinale w kategorii open. Krawczyk pokonał wcześniej Arkadiusza Rudawskiego (2/6, 7/6, 10/8), a Bocianowski uporał się Markiem Męcikiem (6/2, 6/1) i Michałem Polakiem (6/4, 6/3). Półfinałowy mecz Krawczyka z Bocianowskim trwał prawie trzy godziny i to ten drugi z zawodników schodził z kortu jako zwycięzca (6/4, 3/6, 6/4). Z drugiej strony do finału piął się Paweł Pomierny. Najpierw rozprawił się z Tomaszem Wojtasikiem (6/0, 6/0), potem z Pawłem Czarnotą (6/1, 6/1). W ostatecznym rozrachunku z Bocianowskim Pomierny okazał się lepszy (6/1, 6/0). Trzecie miejsce zajęli ex aequo Rafał Krawczyk i Paweł Czarnota.
W grupie starszych tenisistów, powyżej 45 lat, liderował Janusz Piasny. Pierwszy mecz z Mariuszem Sękiem wygrał szybko (6/0, 6/0). Dłużej trwało starcie z Zygmuntem Wojtasikiem (6/3, 4/6, 10/8), W półfinale Piasny nie pozostawił Rafałowi Drzewieckiemu złudzeń, kto jest lepszy, wygrywając 6/2, 6/1. Drugim finalistą został Janusz Cieślik, któremu pierwsze mecze poszły dość gładko. Najpierw wygrał z Januszem Czeladzkim (6/0, 6/0), następnie z Bogumiłem Kowalskim (6/1, 6/0) i z Tomaszem Musiorskim (6/4, 6/3). Z powodu fatalnej pogody, na finałowy mecz Piasny i Cieślik musieli poczekać kilka dni. Ostatecznym zwycięzcą tej kategorii został Janusz Piasny (6/1, 7/5). Statuetkę za drugie miejsce odebrał Janusz Cieślik, za trzecie Tomasz Musiorski, a za czwarte Rafał Drzewiecki.
Tradycyjnie, każdy z tenisistów, który odpadł w początkowej fazie turnieju, mógł jeszcze zagrać w turnieju pocieszenia. Ta część zawodów zakończyła się najszybciej, ponieważ z powodu deszczu kilkoro zawodników nie stawiło się na kortach, oddając swoje mecze walkowerem. Nagrodę pocieszenia odebrał Marek Męcik.
-To był turniej bez niespodzianek, faworyci nie zawiedli. W obydwu kategoriach swoją dobrą dyspozycję potwierdzili Paweł Pomierny i Janusz Piasny. Ale to dopiero początek sezonu, a przed nami jeszcze kilka turniejów – mówi Rafał Krawczyk, sędzia główny zawodów.
Najlepsi zawodnicy odebrali statuetki, dyplomy oraz piłki do tenisa. Organizatorem turnieju oraz fundatorem nagród był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olkuszu.
Kolejny raz tenisiści spotkają się na kortach na Czarnej Górze w dniach 10 – 12 czerwca. Wtedy to rozegrany zostanie turniej w ramach rozgrywek Amatorskiego Tenisa Polskiego (w kategoriach +45 i open), a do Olkusza po raz kolejny przyjadą zawodnicy z różnych regionów kraju. -W turnieju ATP może zagrać każdy amator, który chciałby się sprawdzić w tego typu rozgrywkach. Byli zawodnicy z licencją Polskiego Związku Tenisa Ziemnego grający w kategorii open muszą odbyć przynajmniej 15 – letnią karencję – wyjaśnia Rafał Krawczyk. Zapisy prowadzone są do 8. czerwca, pod nr tel. 0 501 334 727.
Modli się w kościele.
a gdziez nasz burmistrz Rzepka najwiekszy tenisista olkuski