Po artykule na temat zasad wykupu mieszkań komunalnych w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Lokatorzy dopytywali, dlaczego w Olkuszu obowiązuje tylko 75-procentowy upust, gdy w innych miastach jest on dużo większy. Dla wielu, chcących wykupić te mieszkania, jest zdecydowanie za drogo.
Gmina obecnie ma 955 mieszkań komunalnych, o łącznej powierzchni 40 tys. m2. Od 1 stycznia 2010 roku na wykup zdecydowało się 41 lokatorów. Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, tylko do końca tego roku najemcy przy kupnie dostaną 75-procentowy upust. Od stycznia przyszłego roku bonifikata wyniesie tylko 25 procent. – Teraz to i tak za drogo! Przecież w innych miastach, jak Kraków czy Dąbrowa Górnicza, rabat wynosi 95 procent. Poza tym gmina nie kupowała kiedyś tych lokali, tylko je dostała od ZGH. Dlaczego więc my mamy zapłacić więcej? – pytają nasi czytelnicy.
Upusty dotyczące sprzedaży lokali komunalnych są różne. Wahają się od 60 do 95 procent. – Zgodnie z prawem, każdy lokal musi być wyceniany indywidualnie. Nie ma jednej obowiązującej stawki za metr kwadratowy. Część mieszkań rzeczywiście przekazały nam lata temu ZGH „Bolesław” w Bukownie. Tak jest też w innych miastach. Często samorządom mieszkania przekazywało wojsko czy zakłady pracy. Lokale te zostały skomunalizowane i stały się własnością samorządów. Należy jednak wziąć pod uwagę, że przez ten czas gmina ponosiła nakłady na budynki z mieszkaniami komunalnymi i poszczególne lokale – tłumaczy rzecznik prasowy olkuskiego magistratu Jarosław Medyński. Jeśli ktoś zdecyduje się na zakup, musi zwrócić gminie nakłady, jakie ta poniosła na dany lokal w ciągu minionych pięciu lat.
W magistracie przypominają, że po wykupie mieszkania komunalnego, można je sprzedać dopiero po pięciu latach. Jeśli nowy właściciel zdecyduje się wcześniej na sprzedaż lub będzie wykorzystywał swój lokal na cel inny niż mieszkaniowy, wówczas musi zwrócić bonifikatę, z jaką zakupił mieszkanie. – W myśl ustawy o gospodarce nieruchomościami, bonifikaty nie trzeba zwracać, gdy w ciągu pięciu lat od zakupu właściciel sprzeda lokal bliskiej osobie, zamieni to mieszkanie na inne lub, gdy właściciel udowodni, że pieniądze ze sprzedaży przeznaczył na kupno innego mieszkania bądź domu – dodaje Jarosław Medyński.