aleja_pasierbinskiego_002

Kiedy przegląda się spis nazw olkuskich ulic, zastanawia brak jakiejś nadrzędnej zasady ich nadawania, a może lepiej powiedzieć – było tych zasad za wiele  Duże zmiany  nazw nastąpiły po wojnie a następnie po roku 1989, nie zawsze dokonanych w sposób przemyślany, bardziej na fali entuzjazmu. Nie ma wątpliwości co do skasowania nazw ulic Bieruta, Zawadzkiego, Marchlewskiego, Placu 15 grudnia, kaprala Kamionki i kilku innych. Zachowała się na szczęście ulica Okrzei, bojowca PPS z roku 1905, który został stracony za udział w zamachu na carskiego policjanta.

Reszta jednak owych nazw w różnym czasie dokonywana była, jak się wydaje, na chybił – trafił. Mamy więc nazwy historyczne, nazwiska i wydarzenie, nazwy pisarzy: Broniewskiego, Baczyńskiego, Kochanowskiego, Reja, Nałkowskiej. Aż 22. pisarzy zostało uhonorowanych  nazwami ulic, choć trudno dociec, dlaczego jest ulica Adama Asnyka, czy publicysty politycznego z czasów Sejmu Czteroletniego Hugona Kołłątaja. Mamy i władców: Mieszka I, Kazimierza Wielkiego i Jana Sobieskiego – a nie mamy na przykład Zygmunta Augusta, króla, który walnie przyczynił się do wspaniałego przedsięwzięcia technicznego w XVI wieku, jakim były olkuskie sztolnie. Nie ma swej ulicy Stefan Batory, założyciel olkuskiej mennicy. Z wielkich postaci historycznych mamy ulicę Józefa Piłsudskiego, Mikołaja Kopernika, Marii Curie-Skłodowskiej, J.H. Dąbrowskiego . Po żydowskich mieszkańcach miasta pozostała jedna ulica: Bóżnicza. Mamy i duchownych: Księdza Gajewskiego, Jana Kantego, Jana Pawła II, Kopernika, choć zapewne raczej z tego powodu, że wstrzymał słońce (jego ojciec był olkuskim gwarkiem), wspomnianego Hugona Kołłątaja, Stanisława Staszica, inicjatora nieudanej odbudowy górnictwa olkuskiego w XVIII wieku, księdza Ściegiennego, ludowego bohatera, organizatora powstania chłopskiego w 1844, za co został skazany na śmierć przez sąd carski.

Nie dorobili się ani jednej uliczki nauczyciele, chociaż wielu z nich zapisało się w tragicznej historii Olkusza, żeby wymienić wspaniałą postać ostatniego przed wojną dyrektora Liceum Bronisława Rysia, który zginął w obozie koncentracyjnym czy innych  nauczycieli olkuskich. Czekają na swoje ulice Honorowi Obywatele Olkusza. Zasłużeni olkuszanie znaleźli na ogół uznanie u swych krajanów w postaci nazw ulic. Mamy więc ulice: Antoniego Kocjana, Marcina Bylicy, Marcina Biema, Aleksandra Minkiewicza, Stefana  Buchowieckiego, Kapitana Hardego, Jana Kantego, Marii Płonowskiej. Nie wszyscy z nich byli  dokładnie „olkuskimi rodakami”(np. święty Jan z Kęt, czy Gerard Woźnica), ale tu mieszkali dłużej czy krócej i tu zostawili plony swej pracy. Miłośnik drzew i kwiatów nadał niektórym ulicom takie sympatyczne nazwy: Astrów, Klonowa, Kasztanowa, Lipowa, Topolowa, Makowa, Malinowa, Storczykowa, Różana, Wiśniowa, Zielona. Na ubogiej przyrodniczo ziemi olkuskiej te nazwy wyrażają chyba tęsknotę za  pięknem przyrody.

Najdziwniejsze, najmniej uzasadnione nazwy  noszą ulice na  Słowikach (jakże sympatyczna nazwa tego osiedla, podobnie jak osiedla Sikorka!). Większość z nich ma nazwy  bohaterów ludowej proweniencji. Mamy więc ulice: Batalionów Chłopskich, Kosynierów (jakich, być może z Powstania Kościuszkowskiego?), Rataja – marszałka  przedwojennego Sejmu, rozstrzelanego przez Niemców w Palmirach, Witosa, niemal legendarnego ludowego polityka w okresie II Rzeczpospolitej, Kolberga twórcy genialnego dzieła: „Lud Polski, jego zwyczaje i obyczaje”, Piotra Ściegiennego. Była nawet ulica Jakuba Szeli, dopóki ktoś nie zwrócił uwagi, że był to inspirator tzw. rzezi galicyjskiej  w roku 1846 na usługach Austrii  i nazwę usunięto. Dlaczego nadano takie nazwy? Kiedy budowano osiedle Słowiki, był to czas  panowania przyjaźni robotniczo-chłopskiej i nazwy miały ten sojusz udokumentować. Podobnie, jak górniczo-hutnicze nazwy ulic na Piaskach – to akurat jest słuszne, Olkusz wszak był miastem właśnie górniczo-hutniczym. Podobnie było z nazwą osiedla Młodych. Ulice są na tam wprawdzie literackie, aczkolwiek nie wiadomo, dlaczego jest  ulica Rydla, który w literaturze jest postacią drugorzędną, ale nazwa  osiedla – ideologiczna. W czasach, o których mówimy, trzeba było tak między innymi pokazywać, że młodzież jest podporą ustroju. Nazwa mało przemyślana, bo wiadomo było, że młodzi za kilka lat młodymi być przestaną, co się  już  stało. Ulica Budowlanych – kto to są ci budowlani, kiedyś ideologiczni ulubieńcy władzy, Konstytucji 22 Lipca – obecnie 3.Maja, czy ulica Rzemieślnicza.

W roku 2007 w Olkuszu były 154 ulice. I tylko jedna aleja Tysiąclecia!…Naprawdę tylko jedna? A kto pamięta, gdzie była aleja Pasierbińskiego?  Legenda powiada, że po tej ulicy w letnie, księżycowe noce wędrowały…duchy. -„Idę raz w piękną noc księżycową aleją Pasierbińskiego – opowiada jedna ze starszych mieszkanek Olkusza. – Lampy wtedy należały do rzadkości i świeciły gdzieniegdzie. Naprzeciw mnie idzie jakiś mężczyzna. Mijamy się, spojrzał na mnie, jakbym go skądś znała. Uszłam kilka kroków, oglądam się, nie ma nikogo. Ciarki  przeleciały mi po plecach. I zdarzyło się to jeszcze kilku znanym mi osobom”.

No, skoro jest ulica Skarbnika, ducha bądź co bądź, legendy górniczej, to może być i to, że na alei Pasierbińskiego straszyło. A ta aleja to obecnie bezimienna uliczka prowadząca od ulicy Świętokrzyskiej  do dziś zabudowanego przejścia pod torami, nad Babą, na Czarną Górę.
Se non e vero e ben trovato …

Na zdjęciu aleja Pasierbińskiego

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jan Sztaudynger
Jan Sztaudynger
12 lat temu

……….
Dziękuję za ulicę.
Poproszę o ulicznicę,

qwert
qwert
12 lat temu

„…Kopernika, choć zapewne raczej z tego powodu, że wstrzymał słońce (jego ojciec był olkuskim gwarkiem)”
Mikołaj Kopernik, ojciec Mikołaja Kopernika – astronoma, pojawił się jako kupiec w aktach krakowskich w 1447 roku. Handlował miedzią – już w 1448 roku dostarczył 38 cetnarów tego metalu do Gdańska, co zostało poświadczone stosownym wpisem w tamtejszych księgach ławniczych. Dziwne te rewelacje o Koperniku – olkuskim gwarku.

czub
czub
12 lat temu

Świetny tekst – gratuluję!!! I dziękuję-:))