Na plenerowej scenie, położonej przy rekonstrukcji średniowiecznych olkuskich murów i obronnej wieży, zazwyczaj rozbrzmiewał rock, w rozmaitych jego odmianach. Usłyszeć można tam było nawet szanty. O tym, że w takie i podobne scenerie doskonale wpisuje się również jazz, wiedzą doskonale bywalcy choćby krakowskiego klubu U Muniaka. Przekonali się także ci, którzy byli na jednym z koncertów The Jazz Groovers w olkuskiej Baszcie. Po niespełna rocznej przerwie zespół ten zagrał tam w miniony piątek.
Ponieważ The Jazz Groovers, to formacja młoda nie tylko wiekiem muzyków, ale też z powodu zaledwie dwóch lat jej istnienia, zatem wypada ją przedstawić. Powstała z inicjatywy Tomasza Ściążko, basisty, studenta Krakowskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej oraz założyciela organizującej koncerty i imprezy firmowe Agencji All Stars. W wyżej wspomnianej szkole spotkał, czego łatwo się domyślić, podobnie jak on zafascynowanych jazzem młodych muzyków. Nietrudno też przewidzieć ich reakcję na zaproszenie do wspólnego grania. Tak dwa lata temu narodziło się The Jazz Groovers. Od tamtej pory zespół koncertuje, głównie w klubach stolicy naszego województwa. Przy tej okazji zapraszamy na najbliższy koncert, już 3 lipca, do Piwnicy Pod Baranami.
Poza Tomaszem Ściążko formację The Jazz Groovers tworzą obecnie: pianista Kamil Kosior, gitarzysta i kompozytor Filip Nowak oraz perkusista Tomasz Kamiński. W Olkuszu występowali w składzie instrumentalnym, ale koncertują też z wokalistką Martą Rogasik.
Grają jazz z elementami rocka i funk. Mają już własne kompozycje, ale sięgają również do dorobku takich mistrzów jak: Herbie Hancock, Bill Evans, Miles Davis, Erroll Garner, John Coltrane, czy Duke Ellington. Publiczność w Baszcie The Jazz Groovers raczyli w miniony piątek muzyką z najwyższej półki. Zaczęli od „Wave”. Potem były nieśmiertelne megahity, m. in. „Take Five”, „Summertime” i „Take The „A” Train”, przeplatane mniej znanymi wśród osób nie słuchających na co dzień jazzu, ale również należącymi do standardów tego gatunku: „Chicken”, „Mr. P.C.” „Recorda-me”, „All The Things You Are”, „Softly As in a Morning Sunrise”, „Spain”, „So What”.
The Jazz Groovers, mimo młodego wieku, potrafią wciągnąć publiczność w nie najpopularniejszą przecież i nie zawsze łatwą w odbiorze muzykę. Świadczyły o tym najlepiej reakcje osób, które najwyraźniej przyszły w piątek do Baszty z ciekawości, albo po prostu by spędzić wieczór ze znajomymi, a wkrótce po rozpoczęciu koncertu oddały się słuchaniu i nie szczędziły braw.
Koncert zorganizowany został przez kawiarnię Baszta oraz Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu.
Jerzy nie wierzy że na wieży jest dużo jeży ;).