Poszli na grzyby, znaleźli wysypiska

Grzybiarze wybierający na teren poszukiwań olkuskie lasy, mogą przeżyć wielkie rozczarowanie. Spacer na łonie natury skutecznie uprzykrzają dzikie wysypiska śmieci. Jeden z naszych Czytelników postanowił reagować i wypowiedzieć walkę ludzkiej bezmyślności. Eternit, fragmenty zwierząt z uboju i sterty śmieci to tylko niektóre elementy leśnego krajobrazu, na jaki natrafić mogą grzybiarze.

– Będąc w sobotę na grzybobraniu przeżyłem szok. W kompleksie leśnym, leżącym pomiędzy wioskami Troks a Kosmolów, natknąłem się na wiele dużych wysypisk śmieci. Moje oburzenie wynika stąd, że znajdują się tam pokaźne ilości materiałów niebezpiecznych, np. eternitu, wiele stert plastików (worki po nawozach sztucznych, kanistry, wiadra, skrzynki, pojemniki itp.), ogromne ilości szkła (butelki, słoiki, szkło okienne itd.), nawet zniszczona wersalka. Ale największe moje zaniepokojenie wywołały: w miarę świeże wysypisko kości bydlęcych w ogromnych ilościach (czaszki, grube kości, rogi itp.), które są już częściowo porozwlekane przez zwierzynę po lesie oraz duży, śmierdzący skład piór gęsich lub indyczych – pochodzący prawdopodobnie w nielegalnej ubojni – napisał jeden z naszych Czytelników. Jego zdaniem nielegalne wysypiska stanowią ogromne zagrożenie ekologiczne, pomijając już kwestie estetyczne.

Jak się okazało, wskazane wysypiska powstały w lasach niepaństwowych. Olkuskie Nadleśnictwo podjęło się mimo tego rozwiązać problem, o którym poinformował Czytelnik. – Nadleśnictwo Olkusz dziękuje za zainteresowanie się problemem zaśmiecenia terenów leśnych. Zaśmiecanie lasów stanowi duży problem nie tylko na terenach będących w zarządzie Nadleśnictwa Olkusz. Informujemy jednocześnie, że wskazany teren leśny stanowi własność prywatną. W związku z powyższym informację przekazujemy według kompetencji do Starostwa Powiatowego w Olkuszu. Starosta zgodnie z Ustawą o lasach sprawuje nadzór nad lasami prywatnymi – poinformował Marcin Polak, olkuski nadleśniczy.

Mimo że o zaśmiecaniu lasów tak dużo się mówi, a nowa ustawa śmieciowa miała pomóc w zwalczaniu tego zjawiska, w dalszym ciągu znajdują się tacy, którym łatwiej jest pozbyć się śmieci w sposób nielegalny. – W ciągu roku podejmujemy wiele działań na własną rękę i w wielu przypadkach udało się namierzyć sprawców. Większy problem stanowią lasy niepaństwowe i tutaj bardzo cenna jest reakcja mieszkańców. Zrozumiałe jest, że większość osób nie wie, który las jest państwowy, a który nie. Jednak można do nas zgłaszać wszystkie takie przypadki, a my po rozpoznaniu właściciela terenu podejmiemy właściwe kroki. Można również informować o takich przypadkach policję – mówi Ryszard Malik, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Olkusz.