Pasażerowie busów obsługujących trasę Kraków-Olkusz żalą się, że w okresie zimowym przewoźnicy notorycznie nie wywiązują się z rozkładu jazdy. Czekanie na przystanku przez godzinę przy ujemnych temperaturach, szczególnie wieczorem, staje się powoli normą. Pasażerowie czują się ignorowani, a przewoźnicy nie czują się winni.
– Zauważyłem, że od ponad miesiąca busy kursujące przez osiedle Młodych (te z żółtą tablicą) do Krakowa przez AGH jeżdżą, jak same chcą. Do tej pory busy jeździły co 20 minut, począwszy od pełnej godziny. Teraz jeździ 1 lub 2 busy na godzinę i nie wiadomo, o której godzinie. Jest to uciążliwe dla osób dojeżdżających do Krakowa na uczelnie lub do pracy, ponieważ trzeba wychodzić znaczniej wcześnie na przystanek, bo nie wiadomo, czy coś pojedzie, czy nie. Wielokrotnie stałem na przystanku ponad 40 min przy -10 stopniach. Kilka razy pytałem kierowców, co się stało, że nie jechał jeden lub dwa poprzednie busy, na co się uśmiechali lub mówili, że jest awaria samochodu – opowiada „Przeglądowi” jeden z pasażerów. Prosiłem też o rozkład jazdy i też żaden z kierowców nie udostępnił jakiejkolwiek ulotki. Rozumiem, że jest kilka firm kursujących do Krakowa, że może się coś zepsuć, ale ludzie powinni być poinformowani o zmianach rozkładu, a jeśli busy kursujące przez osiedle Młodych są nierentowne, to po prostu trzeba wygasić tę linie, a nie skazywać ludzi na stanie na przystanku, dopóki coś nie pojedzie. Sprawa może się wydawać błaha, ale naprawdę jest uciążliwa, a samemu interweniować u tylu przewoźników to jak walka z wiatrakami – dodaje.
Linię Olkusz-Kraków obsługuje 11 przewoźników. Zbiorowej odpowiedzialności nie ma i każdy z przewoźników indywidualnie odpowiada za niezrealizowanie swojej trasy. – Faktycznie, podczas aury zimowej samochody często odmawiają posłuszeństwa. W ciągu dwudziestu minut nie jestem w stanie podstawić następnego busa, stąd zdarza się, ze kurs nie jest realizowany, za co przepraszam wszystkich pasażerów. W moim przypadku takie sytuacje zdarzają się sporadycznie, staram się sumiennie wykonywać obowiązki przewozowe. Nadmienię tylko, że linię Olkusz-Kraków obsługuje 11 firm, każda na swój sposób – odpowiedział nam jeden z czołowych przewoźników na tej trasie. Pozostali, z którymi udało nam się skontaktować twierdzą, że nic im nie wiadomo na temat niezrealizowanych tras. A jeśli się to zdarza, to z powodów technicznych. Zaprzeczają, jakoby celowo nie realizowali mniej rentownych przewozów.
Z prośbą o radę, co w takiej sytuacji może zrobić osoba, która nie doczekała się na busa, zwróciliśmy się do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie, udzielającemu koncesji przewoźnikom. – Pasażerowie mogą zgłaszać do nas przypadki naruszania przez przedsiębiorców warunków określonych w posiadanych zezwoleniach, czyli m.in. niewykonanie przez przedsiębiorców przewozów. Każde zgłoszenie do UMWM powinno zawierać dane teleadresowe przewoźnika i w miarę możliwości dokładnie opisaną sytuację, której sprawa dotyczy, czyli wskazanie konkretnego przewoźnika, przystanku, czasu, w którym opisywane naruszenie warunków określonych w zezwoleniu miało lub ma (w przypadkach powtarzania się sytuacji) miejsce – tłumaczy krakowski Urząd Marszałkowski.
Jak się okazuje, pasażerowie korzystają z tej możliwości i zgłaszają do UMWM przypadki stwierdzonych przez nich nieprawidłowości. – Każda taka informacja trafiająca do UMWM jest weryfikowana i sprawdzana przez pracowników urzędu. Przedsiębiorca, w odniesieniu do którego złożono skargę, wzywany jest przez do złożenia wyjaśnień, których treść przekazywana jest później osobie składającej skargę. Równocześnie upoważnieni pracownicy urzędu przeprowadzają kontrolę przedsiębiorcy w terenie. Podejmowanie dalszych czynności administracyjnych, w tym również postępowań o cofnięcie udzielonego zezwolenia, jest uzależnione od przesłanych przez przedsiębiorcę wyjaśnień i wyników przeprowadzonej przez pracowników UMWM kontroli – dodają krakowscy urzędnicy.
Opinia Czytelnika, który zgłosił nam problem, nie jest odosobniona. – W ciągu dnia takich problemów z reguły nie ma i busy jeżdżą w miarę punktualnie. Dużo gorzej jest wieczorami, szczególnie w weekendy. Wtedy na rozkład jazdy nie ma co liczyć – mówi nam inny pasażer. – Uważam, że przewoźnicy powinni wspólnie uruchomić stronę internetową, gdzie byłyby rozkłady jazdy z informacją, który przewoźnik dane połączenie obsługuje. To umożliwiłoby zgłoszenie pretensji do konkretnej firmy – zauważa.
Innym wariantem namierzenia winnego jest strona internetowa Regionalnego Dworca Autobusowego w Krakowie (http://www.rda.krakow.pl/pl/odjazdy.php), na której można sprawdzić odjazdy i przyjazdy na dworzec. Przy każdym połączeniu znajdziemy nazwę przewoźnika i szczegółową trasę z rozpisanymi godzinami przyjazdów na konkretne przystanki.
4.07.2013 spoznilem sie do pracy bo zaden bus nie jechal przez 45min! z olkusza a na rozkladzie bylo co 10min na pytanie czemu nie jechal zaden przez 45min nie chcial odpowiedziec powiedzial za to JAK SIE PANU NIE PODOBA TO NIECH PAN NIE JEDZIE chamy dlaczego brak nad nimi kontroli w sesie jazdy wedlug grafika!!!!
Do katowic tez jest roznica dobry busy ma tylko kik bo mk jezdzi starymi trupami ale trzeba przyznac ze jest czysto i z kultura
Różnica między taborem i kulturą kierowców na trasie OLK-KRA a OLK-KAT jest niebotyczna na korzyść firm jeżdżących na Śląsk.
Da się znaleźć kulturalnych kierowców, utrzymywać czyste auta i przestrzegać rozkładu jazdy. A jeżdżą na tej trasie o ile mnie pamięć nie myli 2 firmy.
[quote name=”t37″]Zdarza się często, że kierowca ma komplet pasażerów (19+8) i nie może wziąć więcej wtedy się nie zatrzymuje na przystankach.
Np. w Krakowie na rondzie jedzie wtedy tunelem omijając przystanek.[/quote]
potwierdzam, ze często, wręcz baaardzo często kierowcy maja komplet i sporo więcej jednak czy nie zatrzymują się na przystanku to tu bym dyskutowała. Często jest tak, że nie ma jak oddychać, taki ścisk a w lato zapachy z całego świata 🙂
[quote name=”KatarzynaOLK”]a jeszcze pytanie: czy spotkaliście się Państwo z jakimiś innymi cenami biletów niż 6zł (ulgowy, studencki etc.)?[/quote]
Kaśka czasy PRL-u dawno minęły razem z upadkiem olkuskiego PKS-u.
Teraz dział prywatna inicjatywa :-).
[quote name=”KatarzynaOLK”]potwierdzam, że busy z żółtą tablica często jeżdżą jak chcą, nie mowie tu już o zimie, wieczornej porze (stałam przeszło 40min w przeszło -15st rano i nie uzyskam odp czemu 2 busy nie jechały). Nie trzymanie się rozkład zdarzało się również nie raz w okresie wakacyjnym (nie było żadnej informacji, czy to ulotka czy pytanie kierowcy, o innym rozkładzie jazdy w tym okresie).[/quote]
Z żółtą tablicą jeździ również Pan Daniel B. z Przegini.
Dawniej jeździł do Krzeszofic a teraz do Krakowa przez Osiek.
Jechałem kilka razy z tym Panem, któremu nie chciało się jechać przez Zimnodól i Osiek i ułatwiał sobie drogę jadąc przez Sieniczno.
W zimie masakra. Jeździł jak chciał i kiedy chciał.
Nie polecam.
[quote name=”Ania”]Nie ma to jak busy do Katowic !! zawsze o czasie i na czas !! Pozdrawiam :)[/quote]
Tak, nie ma to jak dwupasmowa droga do Katowic :-).
Należy podziękować krótkowzrocznym osobnikom za brak możliwości rozbudowy drogi DK94 w kierunku Krakowa.
Podziękować należy też cwaniakom ze Stalexportu za wyłączność na autostradę i zastrzeżenie rozbudowy okolicznych dróg alternatywnych.
Przez jakieś matoła może dojść do sytuacji gdy busy przestaną jeździć i tysiące ludzi zostanie na lodzie i nie dojedzie do pracy.
Zdarzało się wcześniej że urzędas, marszałek województwa czy starosta robili syf i busy nie jeździły lub jeździły sporadycznie.
Zapadły mi w pamięci tłumy na przystankach, czekanie po kilka godzin i walka na łokcie, żeby się dostać do środka i móc w końcu odjechać.
Zdarza się często, że kierowca ma komplet pasażerów (19+8) i nie może wziąć więcej wtedy się nie zatrzymuje na przystankach.
Np. w Krakowie na rondzie jedzie wtedy tunelem omijając przystanek.
Berni masz pokręconą osobowość rodem z poprzedniej epoki.
Jeśli ktoś zobowiązał się do czegoś i wyłudził koncesję to gdy nie spełnia warunków koncesji powinien ją utracić bezpowrotnie.
Ale w ojczyźnie Berniego kłamstwo i oszustwo jest ok jeśli tylko można na tym zarobić.
Chory kraj.
a jeszcze pytanie: czy spotkaliście się Państwo z jakimiś innymi cenami biletów niż 6zł (ulgowy, studencki etc.)?
potwierdzam, że busy z żółtą tablica często jeżdżą jak chcą, nie mowie tu już o zimie, wieczornej porze (stałam przeszło 40min w przeszło -15st rano i nie uzyskam odp czemu 2 busy nie jechały). Nie trzymanie się rozkład zdarzało się również nie raz w okresie wakacyjnym (nie było żadnej informacji, czy to ulotka czy pytanie kierowcy, o innym rozkładzie jazdy w tym okresie).
Nie ma to jak busy do Katowic !! zawsze o czasie i na czas !! Pozdrawiam 🙂
Witam, to znowu ja Berni. Stawiacie zarzuty ze nie trzymaja sie rozkladow jazdy ktore sami sobie ustalili zeby otrzymac koncesje. Otoz wlasnie to, zyjemy w panstwie biurokratyczno-koncesyjno-policyjnym z setkami tysiecy urzednikow’ tysiacami licencji, koncesji i pozwolen dzieki ktorym te darmozjady maja poczcie swojej niezbednosci. Zeby dostac pozwolenie busiarze musieli wwyznaczyc jakis rozklad’ a ze teraz sie go nie trzymaja tylko gonia za zyskiem to juz inna sprawa
Transport zbiorowy w Polsce, obojętnie czy to kolej, miejski, czy międzymiastowy jest beznadziejny, tak jak jest beznadziejne państwo polskie i wielu jego mieszkańców. Niezależnie od ustroju usługi świadczone były i są byle jak, byle tylko osiągnąć zysk jak najmniejszym kosztem. Szkoda, że na trasie Olkusz- Kraków nie jeździ 100 firm. Konkurencja w polskich warunkach to puste słowo. Wszędzie podobne kiepskie warunki, te same ceny i ta sama lipa. Mogliby się dogadać, stworzyć jakąś kompanię przewozową z jednolita polityką w zakresie ujednoliconego taboru, odpowiedniej jakości świadczonych usług, jednolitego rozkładu jazdy. Ale gdzie tam, tak jest tylko w normalnych państwach. A jak już przyjdzie jakieś większe święto, Wigilia to możesz szukać środka transportu i nie znajdziesz, nawet taksówki. Jak w Izraelu podczas szabasu. Gdzie nam do zachodu, skoro wschód nas prześcignął..
Jeśli władze miasta są nieudolne i nie potrafią zwiększyć ilości miejsc pracy w Olkuszu to powinny robić wszystko aby ułatwić ludziom dojazd do innych miejscowości swoim mieszkańcom. Przecież oni i tak podatki zapłacą w miejscu zamieszkania, zrobią większość zakupów w najbliższych sklepach, pójdą do knajpy blisko domu to dla wszysktich będzie zysk.
Busiarze to zmowa kilku właścicieli (11 firm ale znając życie pewnie 3-4 rodziny które za tym stoją) dlatego nie ma różnic cenowych nikt z nich nie wyskoczy z biletem miesięczynym, nikt nie zawalczy o klienta bo i po co i tak rodzina krzywdy sobie nie da zrobić. Gdyby chodziło tylko o zysk to byliby bardzo uważni na to jak zwracają się do klientów a za każde spóźnienie przepraszaliby w drzwiach busa. Oni nas traktują jak bydło które nie ma nic do powiedzenia ale i niestety nie ma też do wyboru innego środka transportu.
Był PKS ale upadł.
Wiadomo dyrektorskie koryto ważniejsze niż konkurencyjność przewozów.
Było PKP ale się skończyło na Sławkowie.
Co do liczby przewoźników, mogłoby ich być mniej ale musieliby podkupić kierowców i pojazdy od innych.
Trzeba pamiętać, że busy kursują bardzo często a kierowców musi być odpowiednia ilość, muszą robić przerwy, stosować tachograf itd.
W przeszłości było sporo wypadków na trasie a jeżdżę nią codziennie jako pasażer od 15lat.
Berni. Każdy klient jest świadomy tego, że „przewoźnicy” nie są instytucjami charytatywnymi, wiemy, że muszą zarobić. 100% zgody[, jednak my jako kupujący ich „usługi” mamy prawo je oceniać i nie korzystać jeśli uważamy, że są niskiej jakości. Zaproponowane przeze mnie podwozy koleżeńskie to swoiste dobro substytucyjne, którym można zastąpić bus. Zabierze mnie z pod domu, dowiezie na czas, nie zatrzymuje się na przystankach, wychodzi taniej, jadę w większym komforcie. To moim zdaniem same zalety więc czemu mam wracać do busów? Jeśli uważasz, że ich standard Cię zadowala to jeździj sobie nimi, Twoje święte prawo. Jednak nie wmawiaj nam, że jest to szczyt komfortu i nie mamy na co narzekać. To dopiero jest komuna pojęciowa. Pozdrawiam.
A ja dzisiaj widziałam bus czy autobus , rano ok. 7.30, jechał od Klucz i skręcał na Kraków. Na czerwonym świetle stanął Pan kierowca a ja obok w swoim autku. w środku- ludzie jak sardynki w puszce, jeden z pasażerów miał policzek przyklejony do szyby. Może trza zacząc od Olkusza i zrobić porządek u siebie…
Najlepiej, żeby linię do Krakowa obsługiwał niezawodny i znany w Olkuszu „Transportowiec”. Jeździ punktualnie, bilecik tylko 1zł, a jaki konfort? Nigdzie takiego nie znajdziecie.
do BERNI:
Berni, zdecydowanie bredzisz. Mało tego – jesteś piewcą dziadostwa i ogromnie się swoim komentarzem ośmieszyłeś. Ciekawe, czy równie dziadowskie, niezorganizowane i aroganckie jest Twoje życie…(?)
Od przewoźników nikt nie wymaga nie wiadomo czego (jak raczyłeś z prostackim szyderstwem opisać). Wymaga się jedynie tego, co sami przewoźnicy deklarują w ramach świadczonych przez siebie usług: jeżdżenia według rozkładu, który sami określili i z którym zaznajomili pasażerów. I kropka.
I nikt tu nikomu nie robi łaski. Nie maja ochoty, to niech porzucą ten biznes i podwożą (o której chcą swoje ciotki z wesela). A na rynku busowym, niech zrobią miejsce dla rzetelnych i godnych firm.
Witam. Jestem Berni. Na początku nadmienię, że nie jestem ani przedstawicielem firm przewozowych ani ich pasażerem. Stojąc z boku, nie angażując się mogę się więc odnieść obiektywnie do tej sprawy. Po pierwsze czasy komuny bezpowrotnie minęły, firma jest po to aby przynosic zyski swoim wlascicielom a nie robic dobrze pasażerom. Skargi do urzędu? Wytykanie błędów? Apelowanie w stylu „powiedzmy stanowcze nie” toż to bareizm w czystej postaci. Niech jeden z drugim z moich przedmówców zainwestują po kilkaset tysięcy złotych, kupią luksusowe busy, najlepiej w większej ilości, żeby mogly kursowac co 10 min, aby bidulki pasażerowie nie marzli na przystankach, zatrudnią najlepszych kierowców, dadzą im zarobic po kilka tys. złotych, bilety oczywiście niech kosztują 2 zł bo 6 to zdecydowanie za dużo, niech tez każdego pasażera odbierają indywidualnie spod domu. Niech poprowadzą takie firmy i dopiero się wypowiadają na tym forum. Łatwo kogoś krytykować, a samemu coś zrobic broń Boże
Skargi do jakiegokolwiek urzędu to strata czasu. Co dały skargi o nie respektowaniu ulg niewidomych, a biletów miesięcznych dlaczego nie wydają i co urzędy coś zrobiły w tych sprawach???
Popieram zorganizować stronę wytykać błędy i doprowadzić do ruiny tych którzy nas lekceważą.
Moja żona dojeżdza do pracy do Krakowa nawet jak wypadnie dyżur to i w swieta (praca wg grafika) wtedy nawet nie liczę na busy musze ją zawoźić swoim samochodem.
busy też świętują.
Poza tym 11 firm na tej lini to przesada. 4-5 byłoby w stanie utrzymać się na poziomie i inwestować w nowe większe autobusy.
Ale jest już lepiej,bo przez komórkę klną już tylko niektórzy….
Powiem tak, firmy przewozowe kursujące na trasie Kraków-Olkusz to dno jakościowe. Apeluję do klientów aby nie jeździli tymi pseud przewozami. Proponuję organizowanie się na zasadzie podwozów koleżeńskich. Jeździłem busami przez trzy lata studiów. Po rozpoczęciu pracy w Krakowie też jeździłem busami, od pewnego czasu jeździmy ze znajomymi w czterech samochodem wychodzi taniej i zawsze docieramy do pracy. Proponuję też założyć stronę oceniającą jakość świadczonych usług przez 11 przewoźników, oceniajmy ich może wezmą się do roboty. Jednak generalnie nie zachęcam do jazdy tym czymś co oni dumnie nazywają firmami przewozowymi. Ja już nie pojadę i zachęcam też innych do nie korzystania z tak niskiej jakości usług. Dodatkowo bardzo drogich. Powiedzmy stanowcze NIE jakościowym miernotą.