Wieści znad Baby
Zima niczego! Śpią niedźwiedzie, borsuki i wiewiórki. I pszczoły śniące zapewne o polach, lasach i łąkach pełnych kwiatów pachnących nektarem, z którego te pracowite owady  sporządzają miód. Ale do wiosny jeszcze szmat czasu. Porozmawiajmy więc o tych pszczołach. Porozmawiajmy z księdzem prałatem dr. Eugeniuszem Marciniakiem, krajowym duszpasterzem  pszczelarzy, mistrzem pszczelarskim.
-Mógłbym powiedzieć o pszczołach i o miodzie niemal wszystko. Mam pasiekę z ponad 200 ulami w okolicach Torunia. Miód, pyłek kwiatowy, kit pszczeli (propolis), pierzga-to dar pszczół. I dar zdrowia. Bo korzystanie z tego, co wypracowały te niezwykłe owady niesie naprawdę zdrowie. Miód jest bakteriostatyczny, działa jako odtrutka, przyspiesza leczenie chorób układu pokarmowego, działa przeciwzapalnie, przeciwalergicznie, usuwa kamienie  nerkowe i żółciowe, wydatnie wspomaga pracę serca, regeneruje osłabione siły życiowe… Lekarstwo niemal na wszystko, choć trzeba pamiętać, że apiterapia – leczenie produktami pszczelimi- jest leczeniem alternatywnym, wspomagającym, trwającym dłuższy okres, wymagającym systematyczności, nader zresztą skutecznym. W zależności od gatunku i rodzaju kwiatów, które kwitną w danym okresie, wyróżniamy różne odmiany miodu. Są to: miód akacjowy, gryczany, lipowy, malinowy, ze spadzi iglastej, ze spadzi liściastej. Rzadki w handlu i najdroższy jest miód wrzosowy. Miód wielokwiatowy, to coś na kształt „miodowego lekarza rodzinnego”, skutecznego na wszystko. Miody te różnią się od siebie kolorem, szybkością krystalizacji oraz właściwościami zdrowotnymi. Na ogół wiemy na przykład, że miód lipowy wykazuje właściwości przeciwgorączkowe, napotne, wykrztuśne, przeciwskurczowe i uspokajające. Obniża ciśnienie krwi, zalecany przy  przeziębieniach, chorobach zatok nosowych, dróg moczowych i schorzeniach reumatycznych. I tak moglibyśmy scharakteryzować każdą odmianę miodu i wykazać jej niezwykłe właściwości zdrowotne. Nic więc dziwnego, że żyjąc „za pan brat” z pszczołami, pszczelarze cieszą się wyjątkową długowiecznością. Dla ciekawostki dodajmy, że jedyna w Polsce szkoła kształcąca pszczelarzy znajduje się w Pszczelej Woli na Lubelszczyźnie i że nazwa „niedźwiedź”- znaczy „ten, który lubi miód”.
-A jak odróżnić miód prawdziwy od fałszywki, podróbki? Tyle miodów widzimy teraz nie tylko w sklepach, ale nawet na targach i bazarach…?
-Od razu powiedzmy jednoznacznie: nie kupujmy miodów chińskich, czy kubańskich. Są szpikowane środkami chemicznymi, chloramfenicolem, znanym u nas jako detreomycyna.
Każdy dobry, niefałszowany miód pszczeli, wcześniej czy później ulega krystalizacji, czyli z płynnego staje się stały. Czas przebiegu tego procesu uzależniony jest od gatunku miodu, stopnia jego dojrzałości, temperatury przechowywania… Niska temperatura lodówki, piwnicy czy magazynu przyspiesza krystalizację i wpływa na zachowanie w miodzie jego walorów. Sprawdzianem prawdziwości miodu jest zatem fakt krystalizacji. Miód niedojrzały, bezpośrednio po zbiorze, czyli z  nadmierną ilością wody lub też nadmiernie podgrzany- krystalizuje powoli, a bywa, że nie krystalizuje w ogóle i na stałe pozostaje w stanie płynnym. Miód bardzo dojrzały, przelany do naczynia przechodzi bardzo szybko, nawet w ciągu kilku godzin, w stan stały. Wielu ludzi sądzi, iż miód płynny to miód prawdziwy, niescukrzony, a więc niefałszowany przez dosypanie cukru – zatem rozgrzewa go nie zachowując przy tym odpowiedniej temperatury, niszcząc jego wszystkie właściwości zdrowotne. Część nieuczciwych handlarzy, a niekiedy tzw. „pszczelarzy”, korzystając z tej niewiedzy rozgrzewa miód, przelewa go do naczyń i w takim płynnym stanie wystawiany jest do sprzedaży. Są też tacy, którzy dla utrzymania miodu w stanie płynnym dodają do niego środki chemiczne… Podkreślam: nie jest prawdą, że miód skrystalizowany to miód z cukru. Krystalizacja jest podstawowym sprawdzianem jego autentyczności. Miód prawdziwy wylewany np. na talerzyk tworzy „kopczyk”. Jeżeli się rozlewa-jest podróbką. Obecnie produkuje się także tzw. sztuczne miody (np. „ziołomiody”). Mogą one mieć oryginalny smak, ale z prawdziwym miodem, a szczególnie z jego właściwościami zdrowotnymi, nie mają nic wspólnego. Jeśli chcemy mieć miód płynny, tzw. patokę, wystarczy na jakiś czas wstawić naczynie z miodem do ciepłej wody. Miodu  jednak nie wolno podgrzewać do temperatury powyżej 45 stopni, bo traci swoje właściwości lecznicze, jak wspomniałem wcześniej. Miód skrystalizowany nazywa się krupiec.
Kupowanie miodów i jego przetworów na targowiskach narazi nas na niepotrzebne wydatki. Kupujmy miód u rzetelnych, prawdziwych pszczelarzy lub w specjalistycznych sklepach.
Pasja pszczelarska  dotyczy również naszych stron. Prezesem Powiatowego Koła Pszczelarzy w Olkuszu jest Pan Stefan Sośnierz:
-Działamy w strukturach wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie. Jest nas w Powiecie 55 członków, mamy ok.650 rodzin pszczelich. Taka liczebność umieszcza nas w pojęciu „pszczelarze-amatorzy”. Wkrótce spotkamy się na naszym Zjeździe.
3.1.2011. FiS
Wykorzystano: H. Gałuszko: „Miód pszczeli. Powstawanie, wartość odżywcza, zastosowanie”
T. Chwała: „Miód w domu”
E. Marciniak: „Podstawowe informacje o miodzi

Zima niczego! Śpią niedźwiedzie, borsuki i wiewiórki. I pszczoły śniące zapewne o polach, lasach i łąkach pełnych kwiatów pachnących nektarem, z którego sporządzają miód. Ale do wiosny jeszcze szmat czasu. Porozmawiajmy więc o tych pszczołach. Porozmawiajmy z księdzem prałatem dr. Eugeniuszem Marciniakiem, krajowym duszpasterzem pszczelarzy, mistrzem pszczelarskim. 

– Mógłbym powiedzieć o pszczołach i o miodzie niemal wszystko. Mam pasiekę z ponad 200 ulami w okolicach Torunia. Miód, pyłek kwiatowy, kit pszczeli (propolis), pierzga – to dar pszczół. I dar zdrowia. Bo korzystanie z tego, co wypracowały te niezwykłe owady naprawdę daje zdrowie. Miód jest bakteriostatyczny, działa jako odtrutka, przyspiesza leczenie chorób układu pokarmowego, działa przeciwzapalnie, przeciwalergicznie, usuwa kamienie nerkowe i żółciowe, wydatnie wspomaga pracę serca, regeneruje osłabione siły życiowe… Lekarstwo niemal na wszystko, choć trzeba pamiętać, że apiterapia – leczenie produktami pszczelimi- jest leczeniem alternatywnym, wspomagającym, trwającym dłuższy okres, wymagającym systematyczności,ale nader skutecznym. W zależności od gatunku i rodzaju kwiatów, które kwitną w danym okresie, wyróżniamy różne odmiany miodu. Są to: miód akacjowy, gryczany, lipowy, malinowy, ze spadzi iglastej, ze spadzi liściastej. Rzadki w handlu i najdroższy jest miód wrzosowy. Miód wielokwiatowy, to coś na kształt „miodowego lekarza rodzinnego”, skutecznego na wszystko. Miody te różnią się od siebie kolorem, szybkością krystalizacji oraz właściwościami zdrowotnymi. Na ogół wiemy na przykład, że miód lipowy wykazuje właściwości przeciwgorączkowe, napotne, wykrztuśne, przeciwskurczowe i uspokajające. Obniża ciśnienie krwi i jest zalecany przy przeziębieniach, chorobach zatok nosowych, dróg moczowych i schorzeniach reumatycznych. I tak moglibyśmy scharakteryzować każdą odmianę miodu i wykazać jej niezwykłe właściwości zdrowotne. Nic więc dziwnego, że żyjąc „za pan brat” z pszczołami, pszczelarze cieszą się wyjątkową długowiecznością. Dla ciekawostki dodajmy, że jedyna w Polsce szkoła kształcąca pszczelarzy znajduje się w Pszczelej Woli na Lubelszczyźnie i że nazwa „niedźwiedź”- znaczy „ten, który lubi miód”.

– A jak odróżnić miód prawdziwy od fałszywki, podróbki? Tyle miodów widzimy teraz nie tylko w sklepach, ale nawet na targach i bazarach…?

– Od razu powiedzmy jednoznacznie: nie kupujmy miodów chińskich, czy kubańskich. Są szpikowane środkami chemicznymi, chloramfenicolem, znanym u nas jako detreomycyna.

Każdy dobry, niefałszowany miód pszczeli, wcześniej czy później ulega krystalizacji, czyli z płynnego staje się stały. Czas przebiegu tego procesu uzależniony jest od gatunku miodu, stopnia jego dojrzałości, temperatury przechowywania. Niska temperatura lodówki, piwnicy czy magazynu przyspiesza krystalizację i wpływa na zachowanie w miodzie jego walorów. Sprawdzianem prawdziwości miodu jest zatem fakt krystalizacji. Miód niedojrzały, bezpośrednio po zbiorze, czyli z  nadmierną ilością wody lub też nadmiernie podgrzany- krystalizuje powoli, a bywa, że nie krystalizuje w ogóle i na stałe pozostaje w stanie płynnym. Miód bardzo dojrzały, przelany do naczynia przechodzi bardzo szybko, nawet w ciągu kilku godzin, w stan stały. Wielu ludzi sądzi, iż miód płynny to miód prawdziwy, niescukrzony, a więc niefałszowany przez dosypanie cukru – zatem rozgrzewa go nie zachowując przy tym odpowiedniej temperatury, niszcząc jego wszystkie właściwości zdrowotne. Część nieuczciwych handlarzy, a niekiedy tzw. „pszczelarzy”, korzystając z tej niewiedzy rozgrzewa miód, przelewa go do naczyń i w takim płynnym stanie wystawiany jest do sprzedaży. Są też tacy, którzy dla utrzymania miodu w stanie płynnym dodają do niego środki chemiczne. Podkreślam: nie jest prawdą, że miód skrystalizowany to miód z cukru. Krystalizacja jest podstawowym sprawdzianem jego autentyczności. Miód prawdziwy wylewany np. na talerzyk tworzy „kopczyk”. Jeżeli się rozlewa – jest podróbką. Obecnie produkuje się także tzw. sztuczne miody (np. „ziołomiody”). Mogą one mieć oryginalny smak, ale z prawdziwym miodem, a szczególnie z jego właściwościami zdrowotnymi, nie mają nic wspólnego. Jeśli chcemy mieć miód płynny, tzw. patokę, wystarczy na jakiś czas wstawić naczynie z miodem do ciepłej wody. Miodu  jednak nie wolno podgrzewać do temperatury powyżej 45 stopni, bo traci swoje właściwości lecznicze, jak wspomniałem wcześniej. Miód skrystalizowany nazywa się krupiec.

Kupowanie miodów i jego przetworów na targowiskach narazi nas na niepotrzebne wydatki. Kupujmy miód u rzetelnych, prawdziwych pszczelarzy lub w specjalistycznych sklepach.

Pasja pszczelarska  dotyczy również naszych stron. Prezesem Powiatowego Koła Pszczelarzy w Olkuszu jest Pan Stefan Sośnierz:

– Działamy w strukturach wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie. Jest nas w Powiecie 55 członków, mamy ok.650 rodzin pszczelich. Taka liczebność umieszcza nas w pojęciu „pszczelarze-amatorzy”. Wkrótce spotkamy się na naszym Zjeździe.

Wykorzystano: H. Gałuszko: „Miód pszczeli. Powstawanie, wartość odżywcza, zastosowanie”

                        T. Chwała: „Miód w domu”

                        E. Marciniak: „Podstawowe informacje o miodzie”

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stingless
Stingless
13 lat temu

Niedżwież – Miedwied = to znaczy prowadzączy/wiodacy do miodu/pszczół, czy dawniej do dzikej barci.
A Ks. Marciniak nie jest i nigdy nie był oficjalnym kapelanem pszczelarzy, ani z nadania kościelnego, ani z wyboru świeckiego(pszczelarzy).
Trochę nie etycznie wykorzystuje ten tytuł do promowania własnej osoby, swych intersów i sprzedaży produktów z „swojej” pasieki.
To z kilku godzinna krystalizacją miodu w naczyni to zupełna brednia, miód akacjowy będzie w naturalny sposób do roku, a rzepakowy do 5-7 dni, średnio miody w naszej szerokości gogr. krystalizuja od 2-4 msc., ale są wyjatki np.: grecki miód spadziowy tzw.”Melata” lub węgieski miód z Amorfy, które pozostają b.długo naturalnie płynne, a inne miody mozma zamrozić i bez utraty wł. biol. będą płynne lub półpłynne cały rok.
Ten czarny PR w stosunku do pszczelarzy sprzedających dobre i tanie miody na targowiskach również niezbyt dobrze świadczy o ksiedzu „pszczelarzu”.

Z powazaniem
Pszczelarz

FARAON
FARAON
13 lat temu

Jeżeli działacie w strukturach Polskiego Związku Pszczelarskiego to ja dziękuję za taki miód! Wasz kierownik Sabat kupił cukier i Wy nim fałszujecie miód, żeby odzyskać pieniądze