Brak oświetlenia i asfaltu – na to skarżyli się cztery lata temu mieszkańcy osiedla domów jednorodzinnych na olkuskim Podgrabiu. Dokładnie na to samo skarżą się dzisiaj. Co zmieniło się przez te kilka lat? Niewiele.
– Okolica jest urocza, ale czy te ładne widoki mają nam zrekompensować brak podstawowej infrastruktury? Najgorzej jest jesienią i zimą, kiedy wcześniej robi się ciemno, a my nie mamy ulicznego oświetlenia. Jest pewna zmiana – na ul. Zamkowej pojawiła się lampa. Mam nadzieję, że pozostałe nie będą montowane w takim tempie. Podatki płacimy w końcu regularnie, więc chyba mamy prawo wymagać niezbędnych do normalnego funkcjonowania rzeczy. Osiedle się rozbudowuje, a w mieście nie ma zbyt wielkiego wyboru, jeśli chodzi o działki budowlane. Dziwi mnie więc, że gmina traktuje nas „po macoszemu”, tłumacząc się ciągle brakiem pieniędzy. Nie domagamy się przecież cudów, tylko standardowych warunków – opowiada jedna z mieszkanek.
Problemem są też drogi. Jurajska, Skalista, Polne Wzgórza czy Zamkowa bardziej przypominają szerokie polne trakty niż miejskie ulice. Próżno szukać na nich asfaltu. Mieszkańcy chcą, by na dojazdach do ich posesji zamiast błotnistych kałuż pojawił się asfalt. – Gdy popada, to ulice przypominają bajora. Niezła wizytówka Olkusza – ładne osiedle, tylko dostać się na nie już gorzej – dodaje olkuszanin.
Gdy poruszaliśmy temat cztery lata temu, w olkuskim magistracie twierdzono, że plan oświetlenia jest gotowy. Inwestycja ta, podobnie jak budowa dróg, znajdowała się w planach perspektywicznych. Sprawdziliśmy zatem, kiedy gmina przejdzie od słów do czynów.
Władze gminy tłumaczą dziś, że na temat dróg będą rozmawiać z mieszkańcami. – Niezbędne jest uprzednie opracowanie wspólnego stanowiska z wszystkimi właścicielami działek, których części, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, przewidziane są pod budowę dróg. Liczymy, że spotkania z mieszkańcami w najbliższym czasie pozwolą rozwiązać tę kwestię, gdyż dopiero wówczas możliwe będzie opracowanie kompletnego projektu budowy infrastruktury uwzględniającej konieczne przyłącza, budowę dróg oraz chodników – odpowiada rzecznik prasowy olkuskiego magistratu Michał Latos.
Na przestrzeni minionych czterech lat dosłownie minimalnie poprawiła się sytuacja z lampami. – Zgodnie z wnioskami mieszkańców, został już wykonany I etap oświetlenia ul. Zamkowej. Realizacja kolejnego etapu nastąpi w miarę dostępności środków finansowych – dodaje Michał Latos. Biorąc pod uwagę, że mówimy o dwóch lampach przy części jednej ulicy, inwestycja może jeszcze potrwać.
Jak myślicie, kiedy osiedle zyska standardową infrastrukturę? Czekamy na Wasze opinie na www.przeglad.olkuski.pl!
Cicho być. Na co komu ulica ,czy chodnik ,władze miasta uważają że nowy rynek i fontanna to najważniejszy cel.A wy gumiaki możecie sobie kupić. 😛
Gdyby władze miasta realizowały właściwie plan zagospodarowania , to infrastruktura i uzbrojenie terenu jak i budowa dróg dojazdowych byłyby realizowane we właściwej kolejności.Ale to osiedle nie jest niestety jedynym przypadkiem. Takich zaniedbań jest więcej.
Kiedyś to było fajne miejsce do spacerów czy do jazdy na rowerze, od czasu jak rozkopali pod kanalizację można co najwyżej zażywać kąpieli błotnych.. Ostatnio byłam tam z psem na spacerze, pies wyglądał jak potwór z bagien Całe to przedsięwzięcie z zakładaniem kanalizacji to jakaś pomyłka, całkowita ruina, rozawałka za unijne pieniądze. Trzeba chyba napisać do unijnych komisarzy jak za ich pieniądze rujnuje się krajobraz, zdjęcia mówią same za siebie.
ciemności ,ciemności i błoto oraz wysokie podatki
zazwyczaj,w cywilizowanych gminach,by nie robić nowych wykopów-oświetlenie dróg prowadzone jest razem z prowadzoną linią energetyczną.Tu jest inaczej.Liczymy na jasne księżycowe noce!!!!!ewentualnie dużo białego śniegu!!! :
Myślę, że może tu pomóc ekspert drogowy z zarządu radny emeryt. Jest lekiem na całe zło
w osieku na ul. leśnej jest jeszcze gorzej, bezczelny urzędnik z wydziału drogowego powiedział, że „jak sobie ktoś kupił kawałek pola, to jego problem….” wielkodusznie gmina dała podbudowę z rozbieranej nawierzchni, sami musieliśmy wyłożyć pieniądze na urządzenie, czyli utwardzenie „drogi” dojazdowej do działki, na w/w ulicy stoi już dużo domów, ale gmina ma jedno do powiedzenia….brak pieniędzy
Na drugą część reportażu zapraszam na Os. Wąwóz-Kapkazy do Wolbromia.
Wszystko się zgadza ale najpierw miasto. Przecież Podgrabie nigdy nie będzie częścią zwartą miasta. Jest i będzie wsią. Dopiero na końcu wam się zrobi, bo wczesniej poprzednicy pana burmistrza Rzepki zaniedbali miasto to teraz trzeba odrabiać straty.