Dedykacja:

Kiedy umieramy
Wiatr w ten dzień przychodzi
Żeby nas stąd wymieść,
Zatrzeć ślady naszych stóp.
Wiatr wzbija kurzawę i nią zasypuje
Ślady, które były,
Gdzieżeśmy chodzili,
Bo inaczej byłoby tak,
Jak gdybyśmy wciąż jeszcze żyli.

/Śpiew Buszmenów o śmierci/

Niezauważona została ciekawa książka wzbogacająca dział Ilcusjana Leszka Kluczewskiego i Małgorzaty Kundery-Leśniakowej: In Memoriam. Biografie lekarzy, lekarzy dentystów pracujących na terenie powiatu olkuskiego, zmarłych w latach 1918-2006. Zawiera ona 106 ciekawych biogramów ludzi, którym przez lata olkuszanie powierzali swoje zdrowie, a dzisiaj mają o nich dobre wspomnienia. Naturalnie, biogramy opuszczają, co zrozumiałe, te ciemniejsze strony, gdyż po latach przeszłość zawsze staje się jaśniejsza, a ludzie lepsi. Autorzy unikają osądów. Zresztą czytamy te teksty z pewnym wzruszeniem – bo często są to wspomnienia o młodości wielu z nas.

106 osób – to naturalnie niepełna lista. Przyznają to sami autorzy podkreślając, że starali się zebrać jak najwięcej materiałów z archiwum olkuskiego szpitala (ostatecznie wielu z nas znalazło się tam w określonym czasie i zostało zapisanych w rejestrze) – i w indywidualnych kwerendach, ale często było to poszukiwanie ziarnka w korcu maku czasu i przestrzeni. Gdyby udało się zgromadzić dodatkowe informacje, książka w kolejnym wydaniu mogłaby zostać uzupełniona.

Czego więc doczytujemy się w tej historii olkuskiej służby zdrowia, widzianej przez pryzmat pojedynczych osób? Najstarsi tam zapisani to: Stefan Buchowiecki 1863-1927, Bohdan Penkala 1875-1956, Stanisław Czachórski 1979-1967, Stefan Hubicki 1877-?…, Julian Łapiński 1883-1956, Stefan Ziemęcki 1895-1924, Stanisław Kochmański 1899-1985, Marian Gruszecki 1900-1981, Marian Kiciarski 1902-1974, Wacław Kallista 1905-1959, Wincenty Gorczyca 1892-1968, Ignacy Słuszniak 1908-1985, Tadeusz Puskarczyk 1911-1989, Zbigniew Karski 1918-2003.

Na drugim biegunie życia są ci, którzy odeszli w sile wieku i możliwości twórczych: Marian Mędrek lat 34, Jan Strugacz lat 46,Tadeusz Kibil lat 43, Edward Baran lat 44, Andrzej Mączka lat 53, Marianna Żuchowicz lat 51, Wiesław Baran lat 46, Antoni Sokołowski lat 54, Kazimierz Waligórski lat 50. Średnia wieku owych 106 lekarzy, którzy odeszli, to sześćdziesiąt lat. 15 z nich odeszło z tego świata nagle i niespodziewanie, kilku po „długich i ciężkich cierpieniach”. Było to środowisko ambitne zawodowo i naukowo, żeby wymienić tych, którzy uzyskali stopień doktora: dr Władysław Batko, dr Tadeusz Gumiński, dr Marian Gruszecki, dr Tadeusz Wesełucha oraz Arkadiusz Glanc i Zbigniew Sterczy. Kilku innych nie zdążyło zakończyć zaawansowanej dysertacji.

Ciekawie przedstawiają się drogi wielu lekarzy do zawodu. Często wywodzili się z ubogich środowisk i aby móc studiować, próbowali pracować w różnych zawodach, często zabiegali o studia przez kilka lat, a jeden z nich, sympatycznie do dziś wspominany, Ignacy Słuszniak uzyskał dyplom, mając lat 54. W życiorysach wielu starszych lekarzy wpisane są tragiczne dzieje narodu. Np. losy Stefana Buchowieckiego związane z pierwszą wojną, a także wiele postaci, których życie splotło się z II wojną światową. Wzruszające i tragiczne jest wspomnienie o Piotrze Tadeuszu Wesełusze (1921-1982), z którym los igrał nader brutalnie. Żołnierz czasu wojny, długoletni więzień obozu koncentracyjnego, żołnierz II Korpusu, lekarz, wybitny uczony i specjalista m.in. w dziedzinie psychiatrii, przez lata zmagający się z syndromem KC i nowotworem. Wspaniała osobowość, człowiek przyjazny i życzliwy ludziom. Ciekawe i niełatwe były losy rodziny trzech lekarzy Penkalów. Ojciec Bolesław (1875-1956) zamieszkał w Skale w roku 1907, tam wybudował dom i założył rodzinę, choć pochodził z innych stron. Syn Bolesław (1920-2009) technik budowy maszyn, radioamator, w czasie wojny uczestnik konspiracji. Lekarzem został po odpowiednich studiach w roku 1952. Najbardziej tragiczny los podzielił Jan Kazimierz (1913-1941). Za działalność konspiracyjną swoją i żony został aresztowany przez gestapo i osadzony jako więzień w obozie koncentracyjnym Auschwitz- Birkenau, gdzie w lipcu 1941 roku został rozstrzelany.

Żołnierzami ruchu oporu byli: Czesław Mazur 1906-19070, Jan Dulęba 1905-1967, Wacław Kallista 1905-1959, Józef Kallista 1922-1991, Marian Kiciarski 1902-1977, Michał Wiesław Trzeciak 1901-1971. I tak można by snuć dalsze refleksje: o pracy społecznej wspominanych lekarzy, o ich udziale w prowadzeniu akcji sanitarnych, o pracach za granicą, o osiągnięciach zawodowych itd. Ale niech będzie tyle tego wspomnienia In Memoriam.

Poszukując śladów przeszłości, Leszek Kluczewski, były i obecny harcerz, opracował i wydał książkę pt. „Hufcowi Olkuscy ZHP w latach 1919-1949 i 1956-75”. Dla starszych druhów to okazja do wspomnień, dla młodszych – nauka, tym bardziej że nie są to tylko notatki biograficzne, ale i liczne archiwalne zdjęcia oraz krótki kurs terminologii organizacyjnej.

Komendantami Hufca byli w tym czasie:

  • Kazimierz Żdrzalik 1919-21
  • Stanisław Migdał 1921-25
  • Bogdan Fijałkowski 1925-27
  • Ks. Jan Podkopał X 1927-XII 1927
  • Marian Kaczmarczyk 1931-1939
  • Antoni Wiatrowski X 1945-VIII 1946
  • Tadeusz Barczyk 1946-49 i 1956-63
  • Edward Martyka 1963-73
  • Wojciech Boczkowski 1974-84

Hufiec żeński:

  • Helena Bieńkowska 1928-1939
  • Teresa Radziszewska-Jankowska 1948-1949.
0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
tom
tom
12 lat temu

a co z Dr. Bogdanem Szczyglem? Zmarl majac 58 lat i wiele dla Olkusz zrobil. Nikt tego nie widzi?

Jarosław
Jarosław
13 lat temu

Ciekawe, miałem w rękach jedna z tych publikacji – tylu z tych ludzi znałem…