Czy trawy przy drogach będą koszone częściej?

Nie tak dawno, przy okazji interwencji w sprawie ławki tonącej w niewykoszonej trawie, pisaliśmy, że w wielu częściach miasta zarządcy dróg i osiedli porządkują zieleń. Obfite deszcze w ostatnim czasie spowodowały, że trawa błyskawicznie odrasta. -Poza planowanymi koszeniami w pasach drogowych przydałyby się dodatkowe – zauważa nasz Czytelnik. Czy tak się stanie?

Sprawa dotyczy m. in. ul. Biema w Olkuszu. – Podobno powiat ma zaplanowane dwukrotnie koszenie traw. Jedno już się odbyło, a drugie ma być po wakacjach. Po ostatnich opadach deszczu trawa szybko rośnie. Obawiam się, że za kilka tygodni – przed kolejnym planowanym koszeniem – przy drodze będą wysokie zarośla. Czy w takiej sytuacji będzie ona koszona częściej? – zadzwonił do naszej redakcji mieszkaniec Olkusza, zwracając uwagę, że takich miejsc jest w mieście więcej.

Ul. Biema jest powiatowym traktem. Pytań o dodatkowe koszenie zieleni przy drogach mieliśmy więcej. Wszystkie dotyczyły miejsc zarządzanych przez powiat. – Wykaszanie traw w pasach drogowych dróg powiatowych, w tym również ulic, realizowane jest na bieżąco i w miarę potrzeb przez Zarząd Drogowy w Olkuszu. W tym zakresie dysponujemy w pełni własnym sprzętem dlatego też jeżeli zajdzie potrzeba prace takie wykonywane są częściej niż dwa razy do roku, w szczególności na ulicach właśnie. Intensywne opady atmosferyczne jakie wystąpiły w ostatnim czasie oraz sprzyjająca temperatura powietrza mogą faktycznie powodować bardziej intensywny wzrost traw, dlatego też służby drogowe Zarządu Drogowego w Olkuszu zwrócą na to uwagę i jeśli zajdzie konieczność trawy zostaną wykoszone – odpowiada starosta olkuski Bogumił Sobczyk.

Szef powiatu zwraca uwagę, że utrzymanie zieleni przydrożnej to jeden z szeregu obowiązków spoczywających na zarządcy drogi, a szybko rosnąca trawa to niejedyny problem spowodowany intensywnymi opadami. – Wykaszanie traw musimy realizować równolegle z remontami cząstkowymi nawierzchni jezdni, remontami chodników, ścinaniem poboczy, odmulaniem rowów, uzupełnianiem poboczy, wymianą oznakowania pionowego, odtwarzaniem oznakowania poziomego itd. Nie może być tak, żeby wykaszanie traw odbywało się kosztem innych obowiązków wynikających z ustawy o drogach publicznych. Niestety, opady atmosferyczne, które występują w ostatnim czasie powodują nie tylko wzrost traw, ale przede wszystkim namulanie na jezdnię dróg powiatowych z terenów przyległych do pasa drogowego kamieni i błota, co w większości przypadków może zagrażać bezpieczeństwu użytkowników. Dlatego też w takich sytuacjach zawsze w pierwszej kolejności przystępujemy do sprzątania jezdni – wyjaśnia starosta Sobczyk.