Wojewoda małopolski wszczął postępowanie unieważniające uchwałę Rady Miejskiej w Olkuszu w sprawie lokowania przemysłowych turbin wiatrowych. Uznał on, że nowo przyjęty akt prawa miejscowego nie jest zgodny z przepisami dotyczącymi planowania przestrzennego.
Przypomnijmy, że na początku lipca miejscy radni przyjęli uchwałę o lokowaniu przemysłowych turbin wiatrowych. Zgodnie z jej zapisami, minimalna odległość, w jakiej można usytuować pojedynczą turbinę o mocy przekraczającej 500 kW od zabudowań mieszkalnych, to 1500 metrów. Warunkiem bliższego lokowania wiatraków jest brak sprzeciwu ze strony mieszkańców oraz zgodność z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Inicjatorzy uchwały podkreślali, że miałaby ona obowiązywać do czasu, aż gotowa będzie stosowna ustawa. Opinia wydana przez urzędowych radców prawnych była negatywna. Ostatecznie uchwała przeszła dziesięcioma głosami „za”, przy siedmiu wstrzymujących się.
Wojewoda uznał jednak, że jest ona sprzeczna z obowiązujacym prawem. W zawiadomieniu Wydziału prawnego i nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie skierowanym do Rady Miejskiej czytamy, że uchwała narusza Ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz jeden z artykułów Ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych.
Czy inicjatywa grupy radnych okaże się prawnym bublem?
Z wieloletnich obserwacji wynika, że radny przedsiębiorca Piasny jest egoistą i karierowiczem, nie budzi mojego zaufania. Dlatego baczniej przyglądam się jego aktywności, jego reakcji na wątpliwości i pomysłom. I źle to wygląda. Piasny jest radnym, osobą publiczną, podlega ocenie. Takie jest moje zdanie, a każdy może mieć własne. Najlepszą wizytówką możliwości i umiejętności olkuskich radnych są źle funkcjonujące powiat, miasto i gmina. Niech się radni wezmą za robotę, a nie zajmują dmuchaniem w wiatraki.
Biuro prawne Wojewody dopiero wszczęło postępowanie w sprawie nieważności uchwały, co świadczy o ich profesjonalizmie. Negatywna opinia radców prawnych miała istotny wpływ na wszczęcie postępowania, ale to nie przesądza losów tej uchwały. Wtrzymano tylko publikacje w dzienniku urzędowym. Poczekajmy cierpliwie na ostateczną decyzję.
Standard Olkuski, radni myślą że im wszystko wolno ale niestety, jak się ustala „prawo” to musi być zgodne z ustawami wyższego rzędu. Nie jestem zwolennikiem wiatraków tylko solidnej pracy, za którą bierze się wynagrodzenia. Z naszymi urzędnikami to nie zawsze dobrze wychodzi.
[quote name=”prawnik”]radni gminy maja rozdwojenie jaźni. Najpierw uchwalają plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiający budowanie wiatraków a teraz protestują przeciw ich budowie…[/quote]
Uczymy się całe życie. Całe życie zbieramy doświadczenie. To, że kiedyś ktoś się na coś zgodził albo nie, a potem zmienił zdanie, często wynika z uzupełnienia wiedzy. Ci, którzy chcą wiatraków mają swoje argumenty, widać, że raczej chcą zaspokoić własne wygórowane ambicje cudzym kosztem. Bo trudno dziwić się sąsiadom, na przykład, Piasnego, że nie będzie im się podobać wirujące śmigło w najbliższym sąsiedztwie, bo odległość 1500 metrów, a nawet mniej, przy tak olbrzymich konstrukcjach to żadna odległość. Z jednej, a nawet kilku elektrowni wiatrowych pożytek jest niewielki, przynoszą więcej szkody. Wiatraki mają sens na odludziu, gdzie nikomu nie przeszkadzają, w powiecie olkuskim odludzia nie ma. Za to Jest Jura i są Parki Krajobrazowe, cenniejsze niż „farma” Piasnego.
radni gminy maja rozdwojenie jaźni. Najpierw uchwalają plan zagospodarowania przestrzennego umożliwiający budowanie wiatraków a teraz protestują przeciw ich budowie , tworzą stowarzyszenia i podejmują takie buble prawne jak ostatnia uchwała
[quote name=”zdezorientowany”]Ale jaki ma w tym interes Orkisz, aby lobbować wiatraki Piasnego czy może mi to ktoś wyjaśnić ?[/quote]
Zdezorientowanie wynika z niewiedzy. Proszę zaufać, albo uważniej śledzić życie.
Ale jaki ma w tym interes Orkisz, aby lobbować wiatraki Piasnego czy może mi to ktoś wyjaśnić ?
… Orkisz i Piasny są jak sierp i młot 😉
Olkuskimi wiatrakami najbardziej zainteresowani są z powodów prywatnych Orkisz i Piasny idący razem łeb w łeb. To prawda, usiłują lobbować. Jeżdżę po świecie, widywałem elektrownie wiatrowe w wielu państwach, na rozległym terenie z dala od wszelkich zabudowań, i nie 1500 metrów, ale kilka, a nawet kilkanaście kilometrów. Wiatraki są nawet fajne, z daleka, tylko jak je widać lecz nie można odczuć ich obecności.
Nie widzę w żadnym miejscu w powiecie olkuskim miejsca na wiatraki, a już na pewno w okolicznych wsiach. Odnoszę wrażenie, że „lobbyści” nagle oślepli i ogłuchli, mam nadzieję, że mieszkańcy jednak nie. Być może co niektórym wydaje się też, że wielkie wiatraki będą stanowiły o ich sile i potędze, a tu niedalej jak dzisiaj okazało się, że do Polski większość sprowadzanych wiatraków to wyeksploatowany złom. Złom wiatrakowy charakteryzuje się tym, że zgrzypi i zagraża. Kto lubi zgrzypienie i nie boi się niech się zgadza, ja nie chcę tego, i o tym słyszeć. Jestem na nie!
Loooooooobby wiatrakowe działa…. Skutecznie. Czy aby?
niestety, ale to było do przewidzenia….