Mieszkańcy gminy Bolesław nie mają możliwości wypłacenia gotówki w swojej miejscowości, kiedy jej potrzebują, bo w całej gminie, która zajmuje 42 kilometry kwadratowe, nie ma ani jednego bankomatu. Gmina Bolesław jest jedyną w województwie małopolskim, która nie ma na swoim terenie żadnego bankomatu i jedną z niewielu takich gmin w Polsce. Odcięci od gotówki mieszkańcy żalą się, że w XXI wieku są pozbawieni takiej prozaicznej możliwości. Problem na pozór wydaje się banalny, ale mieszkańcom skutecznie utrudnia życie. Żadna z przeszło stu placówek banków nie jest zainteresowana instalacją bankomatu na terenie gminy Bolesław. Prawdopodobnie dlatego, że dla żadnego banku nie jest to inwestycja dochodowa. Społeczna odpowiedzialność biznesu pozostaje więc sloganem modnym, ale niekoniecznie zgodnym z rzeczywistością.

Gmina Bolesław składa się z 12 sołectw, zamieszkiwanych przez niemal 8 tysięcy osób, z których większość jest klientem przynajmniej jednego banku. Gotówkę mogą podejmować w siedzibie banku lub w jednym z trzech bankomatów w Bukownie oddalonym o ponad 5 kilometrów lub w Olkuszu, do którego trzeba dojechać 10 kilometrów.

– Za każdym razem muszę myśleć o tym, żeby mieć przy sobie tyle gotówki, ile będzie mi trzeba. Jeśli okaże się, że potrzebuję pieniędzy w danym momencie, muszę jechać do Bukowna albo Olkusza. Tylko w nielicznych sklepach można płacić kartą i to w dodatku od określonej kwoty. W małych punktach usługowych nie ma takiej możliwości. Przecież nie jesteśmy aż tak małą miejscowością, żeby nie mieć możliwości wypłacenia gotówki, jeśli zajdzie taka potrzeba – donosi nam jeden z mieszkańców Bolesławia. Szczególnie kłopot dotyczy tych osób, które rzadko wyjeżdżają z Bolesławia, bo na przykład pracują na miejscu, oraz osób starszych, które zmuszone są trzymać w domu znaczne sumy pieniędzy. Na takiej sytuacji traci również lokalny biznes, bo jeśli ktoś jedzie po gotówkę do innego miasta, to często tam robi zakupy, zostawiając pieniądze poza Bolesławiem.

Problemem mieszkańców stara się rozwiązać biuro poselskie Lidii Gądek. Pisma z prośbą o zainteresowanie się lokalizacją nowego bankomatu w Bolesławiu zostało wysłane do 30 banków oraz firm zajmujących się instalowaniem i serwisem bankomatów. Przyszło tylko pięć odpowiedzi i wszystkie były odmowne. Banki motywują brak zainteresowania różnymi argumentami, na przykład tym, że zgodnie z polityką wewnętrzną, instalują bankomaty tylko w swoich jednostkach. Żaden bank nie udzielił odpowiedzi na pytania, jaki jest koszt utrzymania jednego bankomatu, ile transakcji musi zostać przeprowadzonych, żeby inwestycja się opłacała i czy każdorazowo rentowność jest jedynym wyznacznikiem tego, czy bankomat będzie zainstalowany w danej lokalizacji. – Zważywszy na malejącą tu liczbę połączeń komunikacyjnych, rosnące koszty podróży, poświęcony czas oraz sytuację osób starszych, brak bankomatu to dla mieszkańców Bolesławia duża uciążliwość. Stąd też moja interwencja, by w końcu rozpocząć poważne rozmowy dotyczące jego instalacji. Z moich ustaleń wynika, że tylko dwa banki rozważają możliwość takiej inwestycji. Może ona z góry okazać się nierentowna, dlatego w interesie mieszkańców jest szybko i w odpowiedni sposób zachęcić potencjalnego inwestora – komentuje Tomasz Bargieł z biura poselskiego Lidii Gądek.

Jak udało nam się dowiedzieć, Bank Spółdzielczy w Wolbromiu poważnie zastanawia się nad uruchomieniem placówki w tym mieście, która wyposażona byłaby również w bankomat. Montaż samego urządzenia nie jest w ogóle brany pod uwagę również i przez ten bank. – Trwają obecnie rozmowy i jest szansa na to, że w Bolesławiu zostanie otwarta nasza placówka, w której będzie bankomat – mówi Witold Myszor, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Wolbromiu. Kiedy jednak mogłoby to nastąpić, nie wiadomo.

Innym rozwiązaniem jest zainteresowanie konkretną lokalizacją firmę mającą sieć bankomatów w Polsce (np. Euronet, Cash4You, e Service). Zaleta dla mieszkańców byłaby taka, że większość z klientów banków z bankomatowych sieciówek może pobierać pieniądze bez prowizji. Zgłosić lokalizację może jednak osoba, która byłaby zainteresowana wynajęciem swojej powierzchni pod bankomat, na przykład któryś ze sklepów albo instytucji w centrum Bolesławia. Zastanowić się nad taką inicjatywą mogłaby jeszcze gmina, wynajmując powierzchnię pod dzierżawę. Być może mogłaby również odstąpić od czynszu, co łatwiej skłoniłoby firmy do zainstalowania bankomatu, którego tak potrzebują mieszkańcy.

centrumbolesławia

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
JOlanta P
JOlanta P
11 lat temu

Dziwię się zatem, że jest tyle zachodu z powodu braku bankomatu w Bolesławiu a Pani Gądek Wysłała 30 pism, odpowiedziało 5 banków. Moją propozycję odrzucono w Urzędzie Gminy, a Bankomat mógł być już dawno wstawiony bez zachodu …Jednak Gminie na tym nie zależało, nie zależało! Mógł być Punkt przyjmowania Opłat, który prowadzę w ościennych miejscowościach w kilku punktach od nastu lat, wpłaty i wypłaty gotówki i najważniejsze BANKOMAT…

JOlanta P
JOlanta P
11 lat temu

A ja się z tym nie zgodzę, że nie ma chętnego do wstawienia bankomatu! W Bolesławiu, na lokal należący do Urzędu Gminy Bolesław wzięłam udział, a jednym z moich atutów, propozycji (gdyż miałam zapewnienie Banku, z którym współpracuję od lat ) zapewniono mnie,że zostanie wstawiony bankomat do tego pomieszczenia jeżeli wygram przetarg. Niestety moje Podanie zostało odrzucone a lokal dostała Agencja PKO. Pozdrawiam….

Bukowianka
Bukowianka
11 lat temu

Bolesław to straszna dziura. Jak przejeżdżam tamtędy, to tylko piane lumpy po ulicach łażą i psy z zerwanymi łańcuchami biegają

cisek
cisek
11 lat temu

Ks. Gotówka został już jakiś czas temu odcięty od Bolesławia. I bardzo dobrze! Brawo autorka tekstu.

Laski
Laski
11 lat temu

ehhh no niech próbują choć do tej pory nie postawili to i pewnie nie postawią, dobrze że w ogóle ktoś się tym interesuje, niech gmina też się zainteresuje

bolek
bolek
11 lat temu

i to sie nazywa polskie zacofanie!!!!

yaris
yaris
11 lat temu

materiał pisany na kolanie i pod PO… szkoda, ze dziennikarstwo w Olkuszu podobne jest do ZGH.
Możliwości rozwoju duże, sprzedano za grosze…
Pani Gądek nie ma posłuchu. Wysłała 30 pism, odpowiedziało 5 banków. Kompromitacja.. Może lepiej niech się zatrudni w SKOK.