W wielu miejscach w Polsce trwa hydrologiczna susza. W przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się apele namawiające do oszczędnego korzystania z wody. Mieszkańcy okolicznych gmin boją się, że latem może zabraknąć jej również w naszych kranach. Postanowiliśmy sprawdzić, czy ich obawy są zasadne.

Na przestrzeni minionych dni otrzymaliśmy kilka telefonów od naszych Czytelników. Wywołane one były doniesieniami o panującej suszy. W ubiegłym roku, z powodu wysokich temperatur i niedoboru wody, w ponad 250 miastach w Polsce wprowadzono ograniczenia w jej wykorzystaniu. Pod groźbą kar finansowych wprowadzono zakazy podlewania ogródków czy mycia samochodów. Ze względu na bezśnieżną zimę teraz może być jeszcze gorzej. Mieszkańcy boją się, że latem może dojść do przerw w dostawie wody pitnej. Czy jest to realne zagrożenie? Postanowiliśmy zbadać sprawę – nomen omen – u źródła, czyli w olkuskich wodociągach.

Wody do picia nie zabraknie

Jak wynika z oświadczenia przedstawionego przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu, wody do picia nie powinno zabraknąć.  – Infrastruktura wodociągowa, w tym źródła eksploatowane przez spółkę zaspokajają aktualne zapotrzebowanie. Olkuski system zaopatrzenia w wodę opiera się w pełni o zasoby wód podziemnych, które są pozyskiwane poprzez sieć kilkunastu ujęć głębinowych – informują przedstawicie PWiK.

Od 2017 roku w kranach mieszkańców Bolesławia, Bukowna, Klucz i Olkusza płynie woda pochodząca z jurajskich i triasowych studni głębinowych zlokalizowanych w: Bydlinie, Cieślinie i Kolbarku. Źródła te zapewniają blisko 96% całkowitej produkcji wodociągów. Dlatego pracownicy firmy na bieżąco monitorują stan podziemnego lustra. – Na tej podstawie możemy stwierdzić, iż nasze studnie są dostatecznie zasobne w bardzo dobrej jakości wodę pitną. Stanowi to gwarancję bezpieczeństwa, że przy obecnym zapotrzebowaniu nie braknie jej w kranach naszych odbiorców – zapewniają władze spółki.

Mogą wystąpić inne ograniczenia

Przedsiębiorstwo przyznaje jednak, że w zbliżającym się okresie letnim – kiedy występuje zwiększone zapotrzebowanie odbiorców- w sytuacjach związanych z dużymi poborami może wystąpić konieczność wprowadzenia stosownych ograniczeń. Dotyczyć mogą one wykorzystania wody wodociągowej do celów innych niż socjalno – bytowe, czyli np. do: podlewania upraw, trawników, ogrodów, napełniania basenów czy mycia samochodów.

Takie ograniczenie wprowadzono w czerwcu ubiegłego roku, w celu zapewnienia ciągłości dostaw wody przeznaczonej do spożycia.- Tego typu sytuacje są spowodowane koniecznością zachowania właściwego rozkładu ciśnienia wewnątrz sieci wodociągowej, którego gwałtowne zmiany mogą spowodować jej poważne awarie – czytamy w oświadczeniu wydanym przez firmę.

Aby takich sytuacji było jak najmniej, spółka rozbudowuje system monitoringu sieci, którego funkcjonowanie znacząco przyczynia się do obniżenia strat spowodowanych awariami oraz nielegalnymi poborami wody m.in. z hydrantów przeciwpożarowych.

Chwilowe ograniczenia mogą również wystąpić w sytuacji zepsucia się pompy lub innego urządzenia na którymś ze strategicznych ujęć wody. Zagrożenie stanowią również przerwy w dostawie energii elektrycznej. Dlatego system nowych ujęć posiada dwa niezależne źródła zasilania. Dodatkowym zabezpieczeniem na wypadek wystąpienia tego typu zdarzeń jest posiadanie mobilnego agregatu prądotwórczego dużej mocy, który może niezależnie zasilić urządzenia na pojedynczym ujęciu.

Konieczne są kolejne inwestycje

Z uwagi na rosnące potrzeby mieszkańców Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji rozpoczęło realizację inwestycji polegającej na budowie nowego ujęcia na terenie miasta Olkusza, które odciąży główne źródła znajdujące się we wschodniej części gminy Klucze. Obecnie trwają prace projektowe a docelowe uruchomienie nowej studni planowane jest na pierwszą połowę 2021 roku.

PWiK posiada również kompletną dokumentację projektową dla budowy kolejnego etapu zmiany systemu zaopatrzenia w wodę. W ramach tej inwestycji przewidziana jest realizacja drugiej nitki rurociągu Klucze – Olkusz oraz budowa nowych ujęć wody. Władze spółki podkreślają, że realizacja tej inwestycji jest konieczna, gdyż zabezpieczy rezerwę zasobów wody pitnej dla mieszkańców w każdej sytuacji.

Mieszkańcy też mogą pomóc

Dużą rolę w walce ze skutkami suszy mają także nasze codzienne nawyki i zachowania. Wodę powinniśmy oszczędzać wszyscy. Długie prysznice, codzienne kąpiele w wannie, beztroskie odkręcanie wody przy byle okazji – tego wszystkiego powinniśmy w najbliższym czasie unikać. Nie do wszystkich czynności musimy również wykorzystywać wodę z miejskiego wodociągu. Ogródek spokojnie podlejemy np. deszczówką gromadzoną w przydomowym zbiorniku czy beczce.

Możemy też użyć tzw. „szarej wody”, czyli takiej, która została już przez nas wykorzystana np. do kąpieli czy mycia naczyń. Nie nadaje się ona do picia, ale do innych czynności jak najbardziej. Specjaliści szacują, że na jedną osobę można dziennie uzyskać nawet 55 litrów takiej wody. Jej podwójne wykorzystywanie zmniejsza domowe zapotrzebowanie na wodę pitną oraz powstawanie ścieków o blisko jedną trzecią.

fot. pixabay

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze