Ogromna sterta śmieci na terenie dawnego ośrodka harcerskiego przy ul. J. Kantego w Olkuszu wzbudziła zaniepokojenie mieszkańców. O nietypowym znalezisku poinformowali oni straż miejską. Funkcjonariusze stwierdzili, że w lesie ktoś wyrzucił odpady pochodzenia domowego oraz pozostałości po dużej imprezie sylwestrowej.
– Odpadów było rzeczywiście dużo – musiały być przywiezione samochodem co najmniej dostawczym. Wśród śmieci odnaleziono kilka dokumentów z adresami. Zdziwiło nas, że były to adresy zarówno z Krakowa, jak i z miejscowości położonej na terenie gminy Bolesław. Udało się ustalić sprawcę wyrzucenia odpadów. Okazał się nim mieszkaniec gminy Klucze, o dziwo – pracownik jednej z krakowskich firm wywożących śmieci! – mówi komendant olkuskiej Straży Miejskiej Waldemar Choczaj. Mężczyzna musi teraz posprzątać, zostanie też ukarany grzywną.
Fot. SM w Olkuszu
90 procent Polaków to cycuś cacuś katolicy, zatem śmiecą tylko Ateiści 😆 😆 😆
To jakaś masakra.Jeszcze tylko eternitu tam brakuje i gruzu po remoncie łazienki.Ten kto to wyrzucił nie nadaje się nawet do sądu dla ludożerców… Miejmy tylko nadzieję, że grzywna będzie sroga.
Oby byla wysoka, chociaz uważam, ze za takie lamanie prawa powinna byc kara przepadku mienia albo roboty publiczne w kamizelce z napisem: kara za śmiecenie
Mam tylko nadzieję, że grzywna będzie na tyle wysoka, by na długie lata zapamiętał, aby tego więcej nie robić…