30lecie_klubu_literackiego_2

27 maja br. Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu godnie uczcił 30-lecie swego Klubu Literackiego. W tym czasie Klub ten tworzyły 52 osoby zainteresowane twórczością literacką. Za rzekę czasu przeszły w tym okresie następujące osoby: Teodozja Banyś, Maria Kozar, Cecylia Kozieł, Wiktoria Krzywicka, Janina Kubańska, Stanisław Lorek, Janina Majewska, Lucjan Poczęsny, Jolanta Skawińska, Bogusław Stankiewicz, Halina Świerczek. Na imprezę przybyli dawni i obecni ludzie pióra, słowem wyrażający to, „co im się w duszy gra”.

,,Słowa, słowa, słowa…” – pisał Stanisław Wyspiański. Wielki trud znalezienia formy, aby „…język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Zmagali się z tym problemem i Wyspiański, i Słowacki, i olkuscy „słowowiercy”. Każdy z nich jest poetą, bo poetą się nie jest, poetą się bywa. W swoim trzyczęściowym wystąpieniu dyrektorka MOK Jolanta Praszelik-Kocjan  przypomniała pokrótce historię i trzy etapy działalności Klubu:
– Założycielski: Klub zorganizowała w roku 1982 śp. ówczesna dyrektorka Miejskiego Domu Kultury, równocześnie poetka, Halina Świerczkowa. Współzałożycielkami byli: znana olkuska poetka śp. Lala Majewska oraz Anna Piątek, do dziś czynna działaczka Klubu, malarka, członkini Związku Literatów Polskich, a także Wiesław Stępień, śp. Bogusław Stankiewicz i inni ówcześni ludzie pióra. Walny udział w tej działalności miała także mgr Barbara Kallistowa.
– Drugi etap – to Klub pod opieką Jolanty Skawińskiej i poety A. Krzysztofa Torbusa.
– Obecny – to zasługa niegdyś młodego poety, a obecnie animatora literackich poczynań, dr. Marka Pieniążka, pracownika naukowego Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
To on właśnie przedstawił zebranym formy działalności Klubu, problemy ze słowem poetyckim i omówił wydany właśnie na 30-lecie almanach „Rzeka płynie przez mój dom”.

W wydawnictwie tym zamieszczone zostały wybrane z całego dorobku Klubu wiersze Marii Baryły, Janusza Czerniaka, Krystyny  Dziurzyńskiej,30lecie_klubu_literackiego_3 Kazimiery Janczy, Zofii Jurczyk, Marty Jurkowskiej, Barbary Litarskiej, Grzegorza Ludwiczaka, Jacka Majcherkiewicza, Anny Piątek, Ewy Pogan, Olimpii Rychlińskiej, Barbary Sudoł, Bronisława Tomsi, Ireny Włodarczyk. „Odnajdywanie życiowej harmonii”- tak zdefiniował dr Pieniążek cele działalności Klubu, który jest jego pasją i oczkiem w głowie.

Spośród uczestników szczególnie aktywnych, szczególnie twórczych, dr Pieniążek wymienia Barbarę Litarską, Olimpię Rychlińską, uczennicę Darię Semienowicz, Annę Piątek, Martę Jurkowską, Marię Baryłę, Kazimierę Janczy, Grzegorza Ludwiczaka, Jacka Majcherkiewicza, Krystynę Dziurzyńską, Ewę Pogan, Janusza Czerniaka, Irenę Włodarczyk, Bronisława Tomsię, Zofię Jurczyk. W twórczości każdego z nich znajduje nie tylko talent, ale i umiejętność wyrażania swojego sądu o świecie i sprawność posługiwania się językiem  ojczystym.

Kim są ci, wymieni powyżej, ludzie pióra? Pisarstwo, oprócz Pani Sudoł, nie jest ich zawodem. Są emerytami, ale także czynnymi ludźmi w swoim zawodzie. Janusz Czerniak – rzeźbiarz, np. wykonał stacje Drogi Krzyżowej do kościoła św. Maksymiliana w Olkuszu, Jacek Majcherkiewicz zajmuje się zawodowo malarstwem i rysunkiem satyrycznym. Mamy więc urzędniczkę, technika górnictwa rud, malarza i rzeźbiarza, byłą pielęgniarkę, tkacza rękodzieła, technika informatyka, oficera straży pożarnej, technika mechanika, malarza,  inżyniera chemika, sołtysa. Nie kształcili się literacko. Powołanie do pisania znaleźli w różnych okresach swego życia: czasem 2, czasem 6, a czasem, jak Pani Anna Piątek – 30 lat temu. Można powiedzieć: „spiritus flat, ubi wult”- „duch lata, gdzie chce”. Zresztą, jak twierdzi dr Pieniążek, nie chodzi tu nawet o wydawanie kolejnego tomiku wierszy. Ważniejsza jest praca nad sobą, wydobycie tego, co w każdym z nas jest zakryte, a co, dzięki twórczości – może pokazać się światu.

Jak odkreśla Dyrektor Praszelik, środowisko Klubu to nie tylko poeci. Wyrażają się oni także na innych polach działalności, np. w plastyce, uczestniczą w wystawach, współpracują z  klubami literackimi w sąsiednich miejscowościach, biorą udział w audycjach radiowych. Prelegentka  przedstawiła na ekranie kilkadziesiąt zdjęć dokumentujących miniony czas i ludzi, który tworzyli Klub. Niektórzy, jak wspomniano wyżej, już minęli, 30lecie_klubu_literackiego_1pozostali w  serdecznej pamięci. Przybywają nowi, młodzi adepci poetyckiego pióra, albo którzy dopiero teraz poczuli na sobie dotknięcie muzy poezji. Mnóstwo spotkań i inicjatyw literackich, żeby   przywołać niezapomniany konkurs „O gmerk olkuski”. Cztery osoby, a mianowicie: Anna Piątek, Jolanta Skawińska, Irena Włodarczyk i Barbara Sudoł zostały wyróżnione Olkuską Nagrodą Literacką. Wiele osób wydało oddzielne tomiki poetyckie. Wymieńmy tu Krystynę Dziurzyńską (3 tomiki), Irenę Włodarczyk (7 tomików), Annę Piątek (4 tomiki),  Janusza Czerniaka ( 2 tomiki), Grzegorza Ludwiczaka (2 tomiki). Wyszły również  liczne tomiki zbiorowe. Zawodową pisarką jest obecnie Barbara Sudoł.

Obserwując przez lata twórczość olkuskich poetów nieprofesjonalnych, trzeba z uznaniem powiedzieć, że osiągnął on obecnie wysoki poziom profesjonalizmu. Twórczość ich przestała pełnić rolę opisywacza przyrody czy osobistych doświadczeń, stała się podstawą refleksji. Czasem trudnej refleksji o życiu, jego sensie i bezsensie. Widać to w zamieszczonych w Almanachu wierszach Janusza Czerniaka, Grzegorza Ludwiczaka czy Krystyny Dziurzyńskiej.

Spotkanie „po 30 latach” miało kształt pięknego koncertu słowno-muzycznego. Uczestniczki Koła teatralnego MOK recytowały wiersze poetów zamieszczone w Almanachu. Spotkanie muzyką uświetnił kwartet „Formacja Pozytywnych Dźwięków”.

A oto wiersz Kazimiery Janczy:

Testament

nie przykrywajcie ciała ziemią
nie wkładajcie pod płyt marmury
nie mówcie pacierzy
proszę posypcie moje ciało żarem
prochy rozsypcie po dolinach
nich biała brzoza
przejmie mnie w opiekę
rozwieje prochy
niech się zniczami zapalają mlecze

będę spać spokojnie
 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lisowski
Lisowski
11 lat temu

[quote name=”michalmaczka”]To nie był kwartet „Formacja pozytywnych dźwięków” tylko zespół w składzie: Dorota Stachowicz-Mączka – śpiew i gitara, Arpenik Kroyan – śpiew, Michał Mączka – skrzypce oraz Marcin Wiercioch – instr. klawiszowe. w związku z tym proszę o zmianę. Dziękuję i pozdrawiam[/quote]
Zespół ten tak został oficjalnie przedstawiony na koncercie jako Formacja pozytywnych dźwięków .i to jest podstawą zapisu w tekście.F.Lisowski

przeklętypartyzant
przeklętypartyzant
11 lat temu

Może Grażyna już jej się znudziło? 😉

wmarcinw
wmarcinw
11 lat temu

nie wiedziałem, że dyrektor MOK ma na imię Jolanta 😆

michalmaczka
michalmaczka
11 lat temu

To nie był kwartet „Formacja pozytywnych dźwięków” tylko zespół w składzie: Dorota Stachowicz-Mączka – śpiew i gitara, Arpenik Kroyan – śpiew, Michał Mączka – skrzypce oraz Marcin Wiercioch – instr. klawiszowe. w związku z tym proszę o zmianę. Dziękuję i pozdrawiam