Niedawno pisaliśmy o problemach kierowców na drodze Bukowno – Jaworzno. Zmotoryzowani użytkownicy tego traktu narzekają na drzewa rosnące tuż przy jezdni, co znacznie utrudnia mijanie się samochodów. Drogą zarządza powiat. Jego władze twierdziły, że przycięcie drzew uniemożliwia nieuregulowany stan prawny działek. Teren ten leży w gestii Nadleśnictwa Chrzanów. Wicestarosta zaznaczał, że temat jest ciągle monitorowany. Kierowcy, którzy interweniowali w naszej redakcji, postanowili wziąć sprawy we własne ręce.
Po naszym artykule odezwali się czytelnicy korzystający z opisywanej drogi. – Jeżeli Starostwo Powiatowe nie potrafi podejść do sprawy, wyręczyliśmy go i zwróciliśmy się do Nadleśnictwa Chrzanów w kwestii tej drogi. Z odpowiedzi, jaką uzyskaliśmy, jasno wynika, że za stan drogi odpowiada zarządca, czyli Zarząd Drogowy, bez względu na to, czy jest uregulowany prawny stan działek – napisali do nas kierowcy. Dołączyli też treść odpowiedzi chrzanowskiego nadleśnictwa.
Nadleśnictwo przyznaje, że wielokrotnie uczestniczyło w spotkaniach z przedstawicielami powiatu, by znaleźć rozwiązanie problemu z drzewami. Nigdy też nie zabraniało Zarządowi Dróg w Olkuszu dokonania wycinek, pozwalających na zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników drogi. Krótko mówiąc, zdaniem Nadleśnictwa zarządca traktu może usunąć drzewa, jeśli zagrażają one bezpieczeństwu kierowców. Musi on to zrobić na własny koszt. Drewno z gruntów Skarbu Państwa będących w zarządzie Lasów Państwowych jest własnością właściwego Nadleśnictwa – czytamy w mailu nadesłanym do naszej redakcji. Nadleśnictwo, powołując się na przepisy kodeksu cywilnego przypomina, że właściciel działki, nad którą zwieszają się konary lub wrastają korzenie z działki sąsiedniej może je usunąć na własny koszt. Wcześniej musi uzyskać zgodę właściciela działki, na której rosną drzewa. Jeśli chodzi o drogę Bukowno – Jaworzno, zgoda taka zostanie wyrażona. Oczywiście pod warunkiem, że administrator traktu zwróci się o nią. – Jednocześnie deklarujemy szeroko idącą pomoc i deklarujemy usuniecie drzew z działek zarządzanych przez Nadleśnictwo pod warunkiem, że drzewa będą suche lub obumierające, bo tylko takie – zgodnie z ustawą – mogą być usunięte w ramach prowadzonej przez Nadleśnictwo gospodarki leśnej – pisze dalej chrzanowskie Nadleśnictwo, podkreślając, że Ustawa o drogach jasno precyzuje zadania i obowiązki zarządcy drogi niezależnie od stanu prawnego działek, przez które droga ta przebiega.
Gdy wiadomość od interweniujących kierowców trafiła do naszej redakcji, ponownie zwróciliśmy się z pytaniami do zarządcy spornego traktu. Co na to powiat? – Nasze stanowisko w tej sprawie nie uległo zmianie. Nie będziemy wchodzić na nie swój teren w celu wycinki drzew. Nieśpieszno nam do sądu, a w tym przypadku zdecydowanie wykazano by, że powiat przekroczył swoje kompetencje – uważa wicestarosta Paweł Piasny.
Jak myślicie, kto ma rację? Kiedy sprawa drzew znajdzie szczęśliwy finał? Czekamy na Wasze opinie na www.przeglad.olkuski.pl!
Jeśli jesteś podatny na wyścig szczurów to możesz sobie iść w ramiona śmierci a nie pisz głupot, że urzędnik albo drzewo jest temu winne. No gdyby wyrastało z jezdni to co innego.
Pójdżcie w me ramiona,rowerzyści,kierowcy, moje zaproszenie nadal aktualne.Dziękuję śmiercionośnym urzędnikom!!