Dworzec i kładka jeszcze poczekają na remont

Pasażerowie korzystający z olkuskiego dworca PKP od wielu lat zgłaszają uwagi, dotyczące stanu budynku dworca i możliwości dojścia na peron tylko przez kładkę. Niestety, w tym roku remontu nie będzie, a spór sądowy, kto ma ostatecznie być właścicielem kolejowych nieruchomości – gmina czy PKP – nie jest jeszcze rozstrzygnięty.

Zastrzeżenia do kładki nad torami zgłaszają przede wszystkim starsi ludzie. Problem mają też osoby niepełnosprawne, dla których jest przejście za budynkiem dworca, ale jego stan jest fatalny. – Bramka nie pozwala na przejście przez tory niepełnosprawnym. Posiadam I grupę inwalidzką. Po przyjeździe do Olkusza musiałem pokonać kładkę, co stanowiło dla mnie olbrzymi wysiłek. Kładka wymaga natychmiastowej renowacji. Przy zejściu przy kładce rośnie sędziwa brzoza o znacznym ubytku tkanki drzewnej pnia, pochylona w kierunku tego obiektu. Silna wichura może spowodować, że drzewo zniszczy kładkę i może zagrozić pasażerom – napisał do naszej redakcji jeden z pasażerów PKP, mieszkaniec Poznania.

Od niedawna mówi się o uruchomieniu szybkiej kolei, co z pewnością będzie kosztowną inwestycją. PKP snuje szerokie plany, ale nie uwzględnia w najbliższej przyszłości remontów swoich obiektów, które od dawna są w fatalnym stanie. O możliwość przeprowadzenia modernizacji olkuskiego dworca oraz remont kładki nad torami pytał ministra infrastruktury poseł Jacek Osuch. W odpowiedzi, jaka nadeszła z ministerstwa, nie ma dobrych wiadomości. – Według informacji udzielonych przez zarządcę dworca, tj. PKP S.A. w roku 2011 nie planuje się remontu budynku dworca. Prace konserwacyjne w bieżącym roku skupią się na malowaniu poczekalni sposobem gospodarczym. Podobna sytuacja dotyczy kładki nad torami. (…) Niestety, brak środków finansowych nie pozwala na utrzymanie całego zasobu nieruchomości dworcowych w oczekiwanym przez społeczeństwo standardzie estetycznym, technicznym i funkcjonalnym. Ministerstwo Infrastruktury podejmuje szereg inicjatyw mających na celu poprawę tego stanu rzeczy, czego dowodem jest począwszy od roku 2010 dofinansowywanie z dotacji budżetowych przebudowy obiektów dworcowych – czytamy w odpowiedzi podpisanej przez podsekretarza stanu Ministerstwa Infrastruktury, Andrzeja Massela.

Olkuski dworzec na remont musi poczekać, bo jego obecny właściciel nie ma środków na niezbędne prace. Jacek Osuch pytał więc o ewentualną możliwość przekazania dworca gminie. Ale tu zdania ministerstwa i gminy są rozbieżne. – PKP S.A. prowadzi rozmowy z samorządami i gminami w sprawie możliwości przekazania nieruchomości kolejowych, w tym obiektów dworcowych, jednakże według naszej wiedzy samorząd lokalny nie wykazał zainteresowania przejęciem przedmiotowego dworca – twierdzi Andrzej Massel.

Z takim stanowiskiem nie zgadzają się władze gminy. Pod koniec października 2009 roku wojewoda małopolski wydał decyzję komunalizacyjną, zgodnie z która ponad 35,5 ha terenów, na których znajduje się m. in. dworzec, budynki gospodarcze i peron, powinny należeć do gminy. –
PKP odwołało się od tej decyzji, która przez to jest nieprawomocna.  Aktualnie w Najwyższym Sadzie Administracyjnym rozpatrywana jest skarga kasacyjna. Decyzja, która zapadnie, będzie już ostateczna – wyjaśnia rzecznik prasowy olkuskiego magistratu Jarosław Medyński. Władze Olkusza nie ukrywają, że w obecnej sytuacji finansowej gminy wejście w posiadanie dworca byłoby kłopotem. Gmina jest już właścicielem dworca PKS, ale nie ma pieniędzy na jego zagospodarowanie.