gdansk 1

Summer Camp 2017 to już historia. Przez dziesięć ostatnich dni w stolicy Pomorza gościła solidna, bo blisko 60-osobowa reprezentacja Słowika, która po dwuletnim pobycie w Bielawie, tym razem w poszukiwaniu miejsca na wakacyjne zgrupowanie obrała północny kierunek. W Gdańsku naszym młodym piłkarzom nie brakowało niczego – od treningów, po plażowanie, a na zwiedzaniu kończąc. Humory dopisywały, tak samo jak pogoda.

Mówiąc Gdańsk – myślisz plaża, a słysząc Bałtyk – marzysz o totalnej beztrosce. I to w dodatku w okresie wakacji, kiedy nadmorskie kurorty opanowane są przez turystów. Okazuje się jednak, że szczyt sezonu urlopowego jest też świetnym terminem do organizacji piłkarskiego campu, bowiem miło jest połączyć przyjemne z pożytecznym.

Przez ostatnie dwa lata Słowicy wizytowali na Dolnym Śląsku. Bielawa oferuje kapitalne warunki do budowania formy sportowej, gorzej tam natomiast o coś „innego”. Szukając dodatkowych atrakcji naturalnym wyborem stało się więc Wybrzeże. Łatwiej powiedzieć, trudniej natomiast zrobić, bowiem wybierając Gdańsk, trzeba się liczyć z przejechaniem całej Polski. Na szczęście są pociągi nocne. „Drakkar” tak jak zapowiadaliśmy dysponował salą gimnastyczną, dobrze wyposażoną siłownią, ergometrami i salką do zajęć ruchowych. Warunki idealne do treningu pod dachem. Do tego dwa boiska: dosłownie za miedzą przy SP 61 oraz to zlokalizowane przy najstarszym w Gdańsku VI LO – oba ze sztuczną nawierzchnią. Naturalną trawę zamieniliśmy natomiast na piasek plaży na niedalekich Stogach.

gdansk 4

Jeśli ktoś myślał, że zgrupowanie musi opierać się na schematach i nużącej pracy był w błędzie. Nie mogło być jednak inaczej, skoro Pomorze oferuje aż nadmiar atrakcji. Oczywiście podstawą wyprawy Słowików był zróżnicowany trening, ale równie ważną część obozu stanowiły jego punkty dodatkowe. Uczestnicy na własnej skórze poznali atmosferę panującą w trakcie meczów ligowych biało-zielonej Lechii, od kuchni obejrzeli Energa Stadion i nieco mniejszy obiekt miejski w Gdyni. Do tego odbyli wcale niemałą lekcję historii w Muzeum Marynarki Wojennej oraz we wnętrzu legendarnego statku niszczyciela pn. „Błyskawica”. Podczas zwiedzania Trójmiasta zahaczyliśmy również o Sopot i tamtejszy „Monciak”. Będąc w Gdańsku niejako obowiązkiem jest też wizyta na Westerplatte. „Zdobyliśmy” go w komplecie!

gdansk 2

To nie koniec podróżniczych wojaży. Dla większości Słowików wyjazd na Hel był totalną nowością. „Początek Polski” przy bezchmurnym niebie i blisko 30-stopniowym upale prezentuje się wyśmienicie. – Zawsze staramy się wypełnić chłopcom czas do maksimum, tak aby nie musieli narzekać na nudę. Tym razem zajęć piłkarskich mieliśmy nieco mniej niż choćby podczas pobytu w Bielawie, ale i specyfika tegorocznego Campu była zgoła odmienna. Mamy nadzieję, że każdy z zawodników znalazł coś specjalnie dla siebie – mówi Rafał Pięta, klubowy koordynator i zarazem główny organizator gdańskiego zgrupowania. Wszystko co dobre szybko się kończy, ale perspektywa kolejnych, bliźniaczych wyjazdów w Polskę podczas następnej laby od szkoły sprawia, że wspomnienia z pobytu nad Bałtykiem pozostaną z nami tylko na „chwilę”. Wierzymy, że będą to same dobre wspomnienia!

Serdeczne podziękowania dla: Uczestników wyjazdu – za zaangażowanie, Rodziców – za zaufanie, Trenerów-Opiekunów – za kawał dobrej roboty! Andrzeja Maksymowicza – za wsparcie finansowe i organizacyjne! oraz Burmistrza Romana Piaśnika – gospodarza miasta i olkuskiego sportu. Dzięki Wam wszystkim, coroczne Campy mają sens i stają się czymś więcej niż tylko wakacyjnym zgrupowaniem. Do zobaczenia za rok!

gdansk 3

OKS Słowik Olkusz

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze