Władze powiatowe muszą szybko podjąć decyzję, w jaki sposób uratować walącą się część budynku należącego do Zespołu Szkół nr 3 w Olkuszu. Od września wyłączono z użytku kilka sal na ostatnim piętrze prawie stuletniego budynku przy ulicy Nullo. Problemem jest zniszczony dach, co spowodowało kłopoty z nośnością stropu. Działać trzeba szybko. Niestety, nie będzie to remont tani, ale konieczny.
– Zdecydowaliśmy się na na wyłączenie z użytku części szkoły z obawy, że któregoś dnia może dojść do katastrofy. Nie możemy narażać dzieci, dlatego decyzja była oczywista – tłumaczy starosta Jerzy Kwaśniewski. Powołał on zespół, którego zadaniem będzie opracowanie planu działania i zrobienie koniecznego kosztorysu. Brane są pod uwagę dwa rozwiązania. Jedna z propozycji zakłada kompleksowy remont dachu i zniszczonej części obiektu, a druga – dobudowanie nowych sal lekcyjnych. Wszystko zależy od tego, które z rozwiązań okaże się tańsze i organizacyjnie lepsze. Póki co Starostwo może przeznaczyć na ten cel pół miliona złotych. Sporo zamieszania zrobiła informacja, że budynek zostanie całkowicie rozebrany. – Takiego rozwiązania nie bierzemy w ogóle pod uwagę – dementuje starosta. Dyrektorka szkoły, Cyryla Mazur, nie ukrywa, że szkole najbardziej zależałoby na uratowaniu tego budynku, co jest możliwe przez jego remont. – Ten budynek to jest historia. Powstał w 1905 albo w 1906 roku, więc ma ponad sto lat. Od czasów powojennych nie miał kompleksowego remontu. Chcielibyśmy, żeby udało się doprowadzić go do dobrego, a przede wszystkim bezpiecznego stanu – mówi Cyryla Mazur. W związku z tym, że w części sal nie mogą być prowadzone lekcje, szkoła musiała nieco wydłużyć godziny, a jakich odbywają się zajęcia. Nie da się ukryć, jest to problem szczególnie dla dojeżdżających uczniów, zwłaszcza tych z dalej położonych części powiatu.
Decyzja o kierunku remontu musi zostać podjęta jak najszybciej, bo remont powinien ruszyć w tym roku kalendarzowym.
no oby cos wreszcie zrobili z ta szkola