silvers_logo

Silvers Olkusz to stosunkowo nowa propozycja dla miłośników sportu, w szczególności tego mniej popularnego w naszym kraju. Bo kto jeszcze do niedawna wiedział coś więcej na temat futbolu amerykańskiego, o zasadach, sprzęcie i klubach, skoro sporadycznie miał dojście do krótkich migawek telewizyjnych z finałów Narodowej Ligi Futbolowej zza Oceanu? Teraz ma być inaczej, bo futbol w amerykańskim wydaniu zagościł w Olkuszu!

Tomasz Bień, Marek Goliasz, Patryk Bogiel oraz Marcinowie Sowula i Bem – te nazwiska warto zapamiętać, bo to właśnie od tych ludzi swój początek wzięli Silversi. – Na pierwszej rekrutacji pojawiło się 25 chętnych, więc mieliśmy jedną z lepszych frekwencji w lidze. W tym momencie przez drużynę przewinęło się już blisko 50 zawodników – mówi Tomasz Bień, pomysłodawca olkuskich futbolistów.

Polska Liga futbolu amerykańskiego istnieje od sześciu lat. Zmagania prowadzone są w dwóch ligach. Liga pierwsza to stawka ogólnopolska składająca się z dziesięciu zespołów. Liga druga podzielona jest na dwie grupy – północną i południową, po sześć zespołów w każdej. W FA można też grać w lidze „ósemek”, czyli typowo amatorskich rozgrywkach, w których udział biorą zespoły nieposiadające ani wystarczającego zaplecza ludzkiego, ani także środków finansowych. – Aby przystąpić do rozgrywek ligowych musimy w tym roku rozegrać przynajmniej dwa sparingi. Obecnie ustalamy ostatnie formalności. Wiadomo, że liga to już nie tylko zabawa, ale przede wszystkim pewne zasady i reguły, po prostu profesjonalizm. Żeby wystartować potrzebujemy wsparcia finansowego, sami nie jesteśmy w stanie się utrzymać – zaznacza Bień.

OXD Polska – firma zajmująca się sprzedażą kosmetyków sportowych, to jak na razie jedyny poważny partner Siversów, a szkoda, bo wydaje się, że na futbolu amerykańskim Olkusz może wiele zyskać. Kwota 20-30 tys. złotych pozwoli Silversom nie tylko włączyć się do ogólnopolskiej rywalizacji, ale także godnie się w niej odnaleźć. O czynnik ludzki olkuscy sympatycy „Srebrnych” nie muszą się obawiać. Amatorów i stawiających dopiero pierwsze kroki w światku FA wspomagają starzy ligowi wyjadacze.

Obecnie działacze stawiają na promocję i rozwój klubu. Można ich często spotkać w okolicach lokalu Cafe Cor Tu, gdzie nie tylko wieczorami spotykają się po męczących zajęciach treningowych, ale także korzystają z życzliwości właściciela Wojciecha Chmielewskiego. Silversi mocno działają również w internecie. To właśnie na swoich facebookowych profilach zamieszczają nie tylko informacje o zbliżających się rekrutacjach, ale także wtajemniczają swoich fanów w ukochaną przez nich dyscyplinę.

– Z Silversami wiążemy duże nadzieje. Mamy mało czasu na zbudowanie silnego zespołu, dlatego liczymy przede wszystkim na doświadczonych graczy. O zainteresowanie jesteśmy spokojni. Trenują z nami ludzie z Sosnowca czy Krakowa. Ostatnio dostajemy także telefony z innych zakątków naszego regionu. Najważniejszy jest dla nas, już teraz widoczny progres umiejętności u zawodników. Można powiedzieć że dopiero „raczkujemy”, musimy wypracować w klubie pewne struktury. Wiadomo, że futbol amerykański jest w Polsce sportem niszowym, ale Olkusz stać na naprawdę solidną drużynę – wtóruje Bieniowi jeden ze współzałożycieli „Srebrnych”, Marek Goliasz.

Za udany przykład chęci i samozaparcia można podać The Crew. We Wrocławiu skąd się wywodzą mają rzeszę kibiców, miasto żyje futbolem amerykańskim, a klub i drużyna ciągle się rozwijają, biorąc już nawet udział w rozgrywkach europejskich, bo i tam powoli zaznaczają swoją obecność polskie drużyny. – Wrocław ma już swoje gwiazdy, teraz czas na Olkusz! – zgodnie przekonują Silversi. Przegląd Olkuski również zacznie żyć życiem „Srebrnych”.

Więcej informacji o Silversach znajdziecie na ich oficjalnym koncie na facebooku: http://www.facebook.com/SilversOlkusz

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze