Co jest lepsze w upalny dzień? Pełen ludzi basen, a może urokliwy i zaciszny zalew, nad którym wprawdzie nie czuwa ratownik, ale za to jest spokojniej, bliżej, taniej… Żeby naprawdę popływać w spokoju, trzeba pamiętać najpierw o jednym – wybrane na wypoczynek miejsce musi być sprawdzone i przebadane. A jest to możliwe tylko nad tymi zbiornikami, które zgłoszono jako miejsca do kąpieli. W naszym powiecie do dyspozycji mamy więc tylko baseny!
W tej chwili w powiecie czynnych jest pięć basenów. W Olkuszu i Wolbromiu są to zarówno kąpieliska kryte jak i otwarte. Można również korzystać z krytego basenu w Kluczach. Wszystkie te miejsca są pod stałym nadzorem Sanepidu, który bada jakość wody, a przed sezonem sprawdza też stan techniczno-sanitarny.
By popływać w naturalnych zbiornikach wodnych, trzeba się udać już poza granice powiatu, bo na naszym ternie nie zgłoszono żadnego kąpieliska ani tzw. miejsca wykorzystywanego do kąpieli. Oznacza to, że ani w Bukownie, ani w Wolbromiu czy Kluczach nie powinniśmy korzystać z tzw. dzikich plaż. Woda w zbiornikach nie jest badana, bo skoro nie ma tam oficjalnych kąpielisk, to badanie do niczego nie jest potrzebne. Mogą się w niej 
znajdować zatem zanieczyszczenia czy choćby toksyczne sinice. Zagrożenie może też czyhać na dnie, którego też nikt nie bada. Nietrudno więc o skaleczenie. Jeszcze groźniejsze mogą być skutki, gdy po skoku do wody, okaże się ona zbyt płytka. A jeśli już dojdzie do urazu albo do udaru słonecznego, gdy przesadzimy z wygrzewaniem w słońcu, w takich miejscach nie ma kto udzielić pomocy.
Dla własnego komfortu i bezpieczeństwa lepiej więc iść na basen lub wybrać się nad zalew poza naszym powiatem, który znajduje się na oficjalnej liście kąpielisk. Najłatwiej znaleźć go wpisując w wyszukiwarce hasło „Serwis kąpieliskowy 2011”. Jest to przygotowany przez Inspekcję Sanitarną wykaz akwenów w każdym województwie, na których znajdują się zorganizowane kąpieliska lub tzw. miejscach wykorzystywanych do kąpieli – w zależności od tego jakie kryteria spełnił organizator. Serwis informuje nie tylko o jakości wody w zbiorniku, ale podaje tez inne przydatne informacje, choćby to, czy nad wodą czuwa ratownik, czy wydzielono miejsce do zabawy dla dzieci i czy strefę kąpieli odgrodzono bojami. Z serwisu dowiemy się także jakich warunków możemy spodziewać się na plaży, np. czy obowiązuje tam zakaz wprowadzania zwierząt, czy są kosze na śmieci i toalety. Dlatego wykaz jest bardzo przydatny także dla tych, którzy wyjeżdżają daleko poza miasto. Jeszcze przed wyjazdem mogą oni sprawdzić, czy w miejscu planowanego pobytu będzie można się ką
pać i czego można spodziewać się na terenie kąpieliska.
O jednym warto jednak pamiętać. Nawet na zorganizowanych kąpieliskach trzeba zwracać uwagę na to, czy np. chwilowo nie wprowadzono zakazu kąpieli, bo w otwartym terenie stan wody może się szybko zmieniać. – Zawsze wtedy, kiedy coś budzi nasze obawy: zabarwienie wody, wystąpienie jakichś plam, kożuchów, piany, wystąpienie nieprzyjemnego zapachu, powinniśmy zachować ostrożność, bo może to być zagrożeniem dla naszego zdrowia – przestrzega Małgorzata Stańczak z Powiatowej Inspekcji Sanitarnej.
Przed kąpielą w miejscach niebezpiecznych przestrzega też policja. Do końca sierpnia, w ramach akcji „Bezpieczne wakacje”, policjanci nadzorują dzikie kąpieliska i częściej niż zwykle zaglądają nad tutejsze zalewy. – Musimy pamiętać, że kąpiel w tych miejscach jest niebezpieczna. I w takich miejscach najczęściej mogą pojawić się dzieci. W przypadku, kiedy patrol zauważy, że dochodzi do takiej sytuacji, powiadamia rodziców. W pewnych sytuacjach możemy również powiadomić sąd rodzinny – przestrzega mł. asp. Łukasz Czyż z olkuskiej Policji.
Relacja filmowa:
{jcomments off}
