Zaparkowanie samochodu w centrum Olkusza graniczy z cudem. Podobnie jak przejście chodnikami miasta bez konieczności slalomu między źle zaparkowanymi samochodami. Nasi Czytelnicy skarżą się na kierowców, ale również na policjantów i strażników miejskich, którzy ich zdaniem niedostatecznie często patrolują newralgiczne miejsca. A są nimi ulice: Bylicy, Nullo, Świętokrzyska, Szpitalna, Górnicza i wszystkie niemal ulice wylotowe z rynku. Mundurowi odpierają zarzuty i mówią, że pouczają i wypisują mandaty. Do utyskiwania kierowców i pieszych dołączają mamy wożące dzieci w wózkach, bo niektórzy kierowcy całkowicie zastawiają przejścia, wymuszając na nich chodzenie nie chodnikiem, ale jezdnią.
– Moim zdaniem wszystko byłoby w porządku, gdyby funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej zaczęli bezwzględnie i systematycznie egzekwować przestrzeganie przepisów ruchu drogowego od kierowców, którzy się do nich nie stosują. Interwencja tylko na zgłoszenie obywatela to za mało. Często byłem świadkiem parkowania na zakazie, w zatoczce przystankowej, na chodnikach tuż przed sklepami i w różnych niedozwolonych miejscach, czego nie widziała przejeżdżająca akurat policja lub Straż Miejska – denerwuje się jeden z naszych Czytelników. – Odnoszę wrażenie, że te służby poruszają się z klapkami na oczach, myśląc tylko o aktualnym zadaniu. Dlaczego są tolerowane wjazdy ciężarówek na chodniki tuż pod drzwi sklepu lub rozładunek towaru z jezdni przy włączonych światłach awaryjnych, co jest już normą na ulicach Szpitalnej i Mickiewicza. Gdzie dostawcy mają wózki do transportu towarów w centrach miast? Uruchomienie świateł awaryjnych sygnalizuje niesprawność pojazdu, patrole to tolerują, zamiast karać lub wzywać pomoc drogową albo lawetę. Niezrozumiałe jest też dla mnie montowanie (za pieniądze podatników) słupków uniemożliwiających wjazd na chodnik. Czy to jest lepsze niż częste kontrole i nieuchronne mandaty, które skutecznie zniechęcają do takich praktyk? – pyta nasz Czytelnik.
Nie jest to opinia odosobniona, dlatego o wyjaśnienia poprosiliśmy zarówno olkuską policję, jak również strażników miejskich, którzy również odpowiadają za wytknięte nieprawidłowości. – Faktem jest, że od chwili rozpoczęcia remontu ulicy Górniczej w Olkuszu wielu kierowców, zapewne z przyzwyczajenia, notorycznie łamie przepisy zatrzymując się w miejscu obowiązywania znaku B-36 (zakaz zatrzymywania się – przyp. red.). Policjanci wielokrotnie interweniowali w tym miejscu i robią to nadal – zarówno po telefonicznych zgłoszeniach, jak i z własnej inicjatywy, kiedy przejeżdżając tą ulicą napotykali nieprawidłowo zaparkowane samochody. W tych przypadkach kierujący są karani mandatami karnymi lub wnioskami o ukaranie do sądu – mówi mł. asp. Marcin Dzięcioł, rzecznik prasowy olkuskiej policji. Funkcjonariusz potwierdza, że kierowcy wykorzystując niemal każdą wolną przestrzeń na pozostawienie samochodu, niejednokrotnie świadomie popełniają wykroczenie. – W każdym takim przypadku, policjant ujawniający wykroczenie zobowiązany jest podjąć czynności służbowe, które może zakończyć zwróceniem uwagi, pouczeniem czy też zastosowaniem innego środka – tłumaczy. Według niego, jednym z przypadków, kiedy policjanci nie będą podejmować czynności służbowych, np. wobec kierowcy, który nieprawidłowo zaparkował swój samochód, jest sytuacja, kiedy przemieszczają się na interwencję . – Wówczas, udając się na interwencję, dotyczącą np. awantury w mieszkaniu, czyli sytuacja, która potencjalnie może zagrażać życiu czy zdrowiu, zmuszeni są odstępować od innych czynności – mówi rzecznik olkuskich policjantów.
Zostaliśmy zapewnieni, że uwagi naszego Czytelnika dotyczące egzekwowania przepisów ruchu drogowego zostały przekazane Naczelnikowi Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KPP w Olkuszu, który sprawuje bezpośredni nadzór nad policjantami patrolującymi drogi powiatu olkuskiego.
O tłumaczenia poprosiliśmy również olkuską Straż Miejską. – Od początku roku 2012 Straż Miejska zarejestrowała ponad 1300 wykroczeń, z czego 651 dotyczyło nieprawidłowego parkowania pojazdów. Nałożeniem mandatu karnego zakończyło się 389 interwencji. Na ulicach, które wymienia Czytelnik, ujawniono 139 przypadków niewłaściwego parkowania – wylicza Waldemar Choczaj, komendant Straży Miejskiej w Olkuszu. – Strażnicy nie mogą zajmować się jednak tylko i wyłącznie sprawami dotyczącymi parkowania pojazdów. Do dyżurnego SM zgłaszane są również inne sprawy. Do 5 listopada zgłoszono do nas 1159 interwencji, które strażnicy podjęli. Ponadto 414 spraw przekazano innym instytucjom. Daje to łącznie 1573 przyjętych interwencji – dodaje komendant. Zauważa on, że na ulicy Floriańskiej prowadzone były prace remontowe i nie było tam oznakowania umożliwiającego podejmowanie interwencji wobec parkujących samochodów. – Oznakowanie zostanie uzupełnione przez firmę prowadzącą prace. Z chwilą pojawienia się odpowiednich znaków drogowych, interwencje wobec pojazdów będą podejmowane – zapowiada Choczaj. Odnosząc się do słupków uniemożliwiających wjazd na chodnik, komendant uważa, że mają one swoje zalety. – Przede wszystkim „czuwają” 24 godziny na dobę. Strażnicy mogą wtedy interweniować gdzie indziej, np.w sprawach picia alkoholu w niewłaściwych miejscach, zaśmiecania miejsc publicznych i wielu innych – dodaje.
Chciałem tylko wyrazić uznanie dla Olkuszaka z Rynku za prawidłową ocenę Komendanta Straży Miejskiej w Olkuszu
Choczaja. / 100 plusów /
[quote name=”sasha”]trzeba by na ul . sikorka w okolicy Swemotu i farb zamontowac przed chodnikami barierki , bo tu to dopiero jest masakra .Chodnik bywa caly zajety a droga niebezpiecznie isc zwlaszcza z wozkiem.policja sobie na gorce lapie a reszta w d……..[/quote]
Eh rebeliant, tam cię jeszcze nie widzieli! 😆
trzeba by na ul . sikorka w okolicy Swemotu i farb zamontowac przed chodnikami barierki , bo tu to dopiero jest masakra .Chodnik bywa caly zajety a droga niebezpiecznie isc zwlaszcza z wozkiem.policja sobie na gorce lapie a reszta w d……..
Nie należy zapominać, że Olkusz, to nie tylko okolice rozkopanego rynku. Na osiedlu 1000 lecia, którego jestem mieszkańcem także brakuje miejsc parkingowych, choć w ciągu ostatniego roku wiele ich przybyło. Popularna Pakuska, to głównie blokowisko, ale i tutaj są ulice i uliczki. Podobnie, jak w centrum, także tutaj kierowcy swobodnie zajmują samochodami znaczną lub całą szerokość chodników, zmuszając pieszych do chodzenia po ulicy. Tutaj Straż Miejska znana jest wyłącznie z Przeglądu Olkuskiego, a i Policja pojawia się przeważnie przejazdem do swej siedziby. Patrol pieszy jest już wspomnieniem z czasów komuny, a przejście przez osiedle, do przystanku autobusów, wieczorem, zakrawa na bohaterstwo.
651 interwencji w sprawie parkowania to tak wlasciwie niecale 2 dziennie. Zeby zlapac dwoch kierocow, ktorzy zle zostawili auta w centrum, wystarczy 5 minut. Co robicie panowie przez reszte dniowki?
Strażaki miejskie się boją. Oni się nadają do gonienia bab z jajami po targu.
Z życia idę ulicą szpitalną od baso w kierunku skrzyżowania koło knajpy odlot mieszka dziadek ktory wyzywa kierowcow od h….. ji jak ktos zaparkuje i dzwoni . SM wypisuje babce mandat za parkowanie ,podchodze do strazników że może by tak się zajeli tym ze parking przed BASO zastawiony jest drewnianymi skrzynkami po warzywach i nie da sie tam parkowac,bo handlarze tak sobie oto trzymają miejsce do parkowania i handlu z auta,na to straznik zebym je sobie usunął jak mi przeszkadzają a ja ze to do nich nalezy a on że nie może ruszać czyjejś własności.Proponuję zatem zrobić ściepę i w nocy wszystkie parkingi pozastawiać skrzynkami ciekawe co będzie rano.
cd.
Co do Policji to znając życie na każdą zmianę na terenie miasta Olkusz są max 3 patrole Prewencji i dwa RD i mają naprawdę co robić więc uważam, że nie ma co w tej sytuacji winić Policji, która nie podejmuje żadnych działań z własnej inicjatywy. Jeżeli Policja miała by zajmować się takimi „pierdołami” spowodowało by to, ze w inne rejony miasta zostały by po prostu „odkryte”.
Po moim doświadczeniu ze Strażą Miejską dochodzę do wniosku, że jest ona całkowicie niepotrzebna w naszym mieście gdyż po przyblokowaniu mojego pojazdu przez dwa inne dwóch Panów ze SM zapytało mnie na „Dzień Dobry” czemu nie wezwałem Policji i że oni nie widzą przyblokowania mojego pojazdu…podsumowali mnie, że mam bardzo słabe umiejętności do kierowania pojazdem…co więcej gdy Panom powiedziałem co by było jakbym niechcący zarysował jakiś pojazd odrzekli: „byłby Pan sprawcom kolizji drogowej i w zw z tym zostałby sporządzony wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Olkuszu” Czy po to jest nam SM w naszym mieście? Po to utrzymujemy ją z naszych podatków? SM umie jedynie wystawiać mandaty za spożywanie alkoholu, zaśmiecanie miejsca publicznego oraz przeganiać ludzi w dni targowe na ul. Świętokrzyskiej… a do perfekcji ma opanowane załatwianie swoich prywatnych spraw w trakcie pracy.
cd.