waszeinterwencje

Niedawno pisaliśmy o planowanym generalnym remoncie ul. M. Biema. Mieszkańcom pomysł się podoba, ale uważają, że do pełni szczęścia w modernizacyjnych założeniach brakuje ekranów akustycznych. -Tylko, czy władze powiatu nas usłyszą wśród huku przejeżdżających tuż przed naszymi domami ciężarówek? – takie uwagi napłynęły do naszej redakcji.

Kompleksowa modernizacja ulicbiema1: M. Biema i Księdza Kanonika Stanisława Gajewskiego została zgłoszona przez dyrekcję Zarządu Drogowego do planu drogowych inwestycji na przyszły rok. – Ulice te są w złym stanie technicznym i na pewno wymagają przebudowy. Za wykonaniem przebudowy przemawia również fakt, że leżą one w ciągu drogi powiatowej Krzeszowice – Gorenice – Olkusz, której przebieg w pełni odpowiada definicji drogi powiatowej określonej w ustawie o drogach publicznych – mówi p. o. dyrektora Zarządu Dróg w Olkuszu, Paweł Pacuń.

Zarządca drogi podkreśla, że zakres prac musi być dość szeroki, bo to jedyny sposób na powstanie naprawdę trwałej inwestycji. – Podstawową rzeczą, którą trzeba wykonać jest kanalizacja deszczowa. Teren w rejonie skrzyżowania ul. Biema z ul. Legionów Polskich to najniżej położony punkt w tym rejoniebiema4 Olkusza i tam podczas dużych opadów deszczu pojawia się problem z odprowadzeniem wody opadowej. Kolejne elementy to przebudowa ciągów pieszych i dobudowanie ciągu rowerowego oraz zaprojektowanie w rejonie osiedla zatok parkingowych, których brak już od dawna jest dość widoczny. Ostatni element to oczywiście wzmocnienie konstrukcji nawierzchni jezdni. To są rzeczy, które w zleceniu na opracowanie dokumentacji na pewno się pojawią. Całość niestety zweryfikuje moment, w którym zostanie opracowana aktualna mapa do celów projektowych i wykonane zostaną badania podłoża oraz nośności istniejącej nawierzchni jezdni – wylicza Paweł Pacuń.

Starosta nie wie jeszcze, czy projekt będzie realizowany w przyszłym roku. – Za wcześnie, by o tym mówić. Gdy rozpoczną się prace na budżetem, na pewno wszystkie zgłaszane propozycje zostaną przeanalizowane – mówi Jerzy Kwaśniewski.

Mieszkańcy ul. M. Biema mają nadzieję, że propozycja stanie się faktem i po wielu latach doczekają się drogi z prawdziwego zdarzenia. – Plan remontu wygląda nieźle, wreszcie coś więcej, niż tylko położenie nowego asfaltu albo łatanie dziur. Szkoda tylko, że nie wzięto pod uwagę hałasu przejeżdżających ciężarówek. Zaczynają jeździć około piątej rano. Najgorsze są te puste, które niemiłosiernie się tłuką, zwłaszcza po dziurach na naszej ulicy. Tu się mieszka jak przy torach kolejowych, żeby normalnie porozmawiać z sąsiadem przez płot trzeba poczekać, aż przejadą ciężkie auta. O otwieraniu okien można zapomnieć. Hałas tu taki, że nic dziwnego, że władza nas nie słyszy – skarży się jeden z mieszkańców.

Kwestia ekranów pozostaje otwarta. Największą przeszkodą są tradycyjnie koszty. – Ekranów nie można budować w dowolnym miejscu i w dowolny sposób. Budowa  musi być poprzedzona szczegółowymi badaniami i pomiarami, na podstawie których określa się wartości poziomu hałasu dla pory dnia i pory nocy, a następnie odnosi je się do wartości dopuszczalnych dla danego terenu. Mając te dane, określa się również miejsce lokalizacji ekranu akustycznego, jego wysokość i rodzaj. Niestety, koszt budowy ekranu akustycznego jest dość znaczny w stosunku do całej inwestycji, jaką jest budowa lub przebudowa drogi – wyjaśnia Paweł Pacuń.

W połowie listopada powinny być znane wstępne założenia do przyszłorocznego budżetu. Wtedy też okaże się, czy do starostwa dotarł głos mieszkańców z ul. M.Biema.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
TheOlkuszanin
TheOlkuszanin
11 lat temu

Zapraszam do bloków przy trasie 94 ul. Skalska, spróbujcie przy uchylonym oknie sie przespać, czy normalnie tv obejrzeć…. Zima jest wybawieniem bo okna są zamknięte :zzz

olkuszak
olkuszak
12 lat temu

a było sie tak blisko drogi budowac ? płoty niemal w drodze postawili,a za plotem jeszcze ławeczka. zamiast chodnika tablica „Uwaga piesi”

Witeradowiak
Witeradowiak
12 lat temu

w Witeradowie też i zaczyna się już od trzeciej w nocy,duże tak zwane patelnie pomykają bocznymi drogami a huk taki że szkoda słów.Panowie Ci omijają płatne dróżki

goreniczanin
goreniczanin
12 lat temu

w Gorenicach żyć się nie da, co kilka minut główną ulicą mknie kilka ciężarówek i tirów, w dodatku z dużą prędkością! można odnieść wrażenie że mieszka sie przy jakiejs autostradzie:/