Czy ul. Dwudziestu Straconych w Olkuszu będzie remontowana, a jeśli tak, to kiedy? Z takim pytaniem zwrócił się naszej redakcji mieszkaniec tej ulicy. Tego nie wie nawet zarządca traktu, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Na razie wiadomo jedynie, że olkuska ulica znajduje się na liście rezerwowej Planu modernizacji dróg wojewódzkich z zastosowaniem nawierzchni redukujących hałas.
Mieszkańcy skarżą się, że stan drogi jest fatalny od czerwca 2013 r., kiedy doszło do „pocenia się nawierzchni”. Wtedy, przy wysokich temperaturach, roztopiony asfalt „wylewał” się na nawierzchnię, a w rezultacie znalazł się na kołach przejeżdżających tamtędy samochodów. Posypywanie drogi piaskiem na niewiele się zdało. Niebawem sytuacja się powtórzyła i wówczas jezdnię posypano żwirkiem. Efekt dla kierowców był dokładnie ten sam. Administrator drogi zapowiadał jej modernizację. Od tamtej pory nic się jednak nie wydarzyło.
Mieszkańcy nie mogą doczekać się gruntownego remontu. Nie tyko z uwagi na złą nawierzchnię, ale i hałas, jaki powodują ciężarówki. – Przecież koło naszych domów jeżdżą tiry, tak w dzień, jak i w nocy. To naprawdę uciążliwe. Co władze województwa mają zamiar zrobić, aby dało się tu normalnie mieszkać? – pytają olkuszanie.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie informuje, że w propozycji planu modernizacji dróg wojewódzkich z zastosowaniem nawierzchni redukujących hałas, na liście rezerwowej został ujęty odcinek DW 791, czyli ul. Dwudziestu Straconych w Olkuszu. – Lista z zadaniami zostanie przedstawiona pod obrady Zarządu Województwa Małopolskiego. Wykonanie remontu w Olkuszu będzie możliwe po uzyskaniu oszczędności z realizacji zadań z listy podstawowej oraz po uaktualnieniu Programu ochrony przed hałasem dla województwa małopolskiego (czyli rozszerzeniu Programu o m. in. odcinek ul. Dwudziestu Straconych w Olkuszu). Obecnie w Urzędzie Marszałkowskim trwają prace nad uaktualnianiem (rozszerzeniem) Programu – odpowiada Roman Leśniak z krakowskiego oddziału ZDW.
Gdy tylko lista zostanie zatwierdzona, poinformujemy o tym na naszych łamach. Będziemy dalej śledzić temat, a zwłaszcza kwestie oszczędności po przetargach.
no chyba nic nie robią tylko kasę biorą 🙂 😆
A gdzie w tej sprawie są „nasi” radni sejmiku: Soska i Wójcik? 😆
Chyba już im nie jesteśmy potrzebni… 😛 Panowie, bardzo Wam dziękujemy…
Zrobić pozew zbiorowy do sądu o odszkodowanie i zlecić ekspertyzę, że domy pękają od wstrząsów. Poziom hałasu przejeżdżających tirów przekracza dopuszczalne normy. Powietrze śmierdzi nie da się oddychać od spalin jak ciężarówki wyjeżdżają pod górę Wszystko podskakuje jak ciężkie auta najeżdżają z impetem na zapadnięte studzienki. Ponad to notorycznie przekraczana jest dopuszczalna prędkość ale kto się tym interesuje? Pod kołami często giną zwierzęta. Czy mamy czekać, aż zginie czyjeś dziecko, bo wariaci za kierownicą pędzą z góry jak szaleni. Ile razy ogrodzenia domów były niszczone bo tir w zimie nie mógł wyjechać pod górę więc postanowił cofać i nawracać na tej wąskiej drodze. W lecie asfalt jest jak plastelina oblepia koła. Podjazdy z kostki do posesji całe zabrudzone asfaltem nie da się domyć. Sprawa tej drogi to rzecz priorytetowa. Mieszkańcy powinni zawiązać komitet.
Jaki gruntowny remont, przecież tam niedawno był on przeprowadzony wraz z kanalizacją i od razu droga się sypała , najpierw przy studzienkach kanalizacyjnych (które zamiast w chodniku to wszędzie w Olkuszu wodociągi w drodze lokalizują jedna przy drugiej ale tak żeby omijać je slalomem). W normalnym świecie droga byłaby jeszcze na gwarancji a tak to podobno z dokumentów wynika że droga jest po remoncie a władze olkuskie nie mogły interweniować i się narażać więc wymyślono nawierzchnię redukującą hałas.