Jestem zwolennikiem jasnych zasad

Po ostatniej sesji Rady Powiatu w Wolbromiu rozgorzała dyskusja na temat odrzuconej przez radnych uchwały dotyczącej m.in. zabezpieczenia środków w wysokości 300 tys. zł na remont sali gimnastycznej przy Zespole Szkół na ul. Skalskiej. Przypomnijmy, że za przyjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciwko było 12, w tym Jerzy Górnicki i Waldemar Smoter z Wolbromia. Remont sali miał być realizacją zapisu zawartego w porozumieniu z 28. marca pomiędzy burmistrzem Janem Łaksą  a starostą Jerzym Kwaśniewskim po odstąpieniu Powiatu od budowy nowej hali sportowej przy tej szkole. Głosowanie przeciwko zabezpieczeniu tych środków, zwłaszcza za sprawą niektórych mediów, wzbudziło wśród mieszkańców wiele kontrowersji, a nawet niewybrednych ataków pod adresem wolbromskich radnych głosujących przeciwko przyjęciu tej uchwały. Chcąc poznać prawdziwe przyczyny takiej decyzji radnego, a zarazem dyrektora jednej z miejscowych szkół, pana Waldemara Smotera, postanowiłem zadać mu kilka pytań.

Panie Waldemarze, dlaczego głosował Pan przeciwko tej uchwale?
Przeciwko tej uchwale głosowałem z dwóch powodów. Po pierwsze z braku kryterium, którymi kierowano się przy przyznawaniu tych środków. Staram się wnikliwie przygotowywać do sesji, dlatego dokładnie przejrzałem sprawozdanie Zarządu Powiatu  i niestety z przerażeniem stwierdziłem, że Zarząd przez ponad miesiąc czasu tak naprawdę nie zajmował się tematem remontu sali gimnastycznej, pomimo przeznaczenia przez Radę Powiatu 30. marca 30 tys. zł na przygotowanie odpowiedniej dokumentacji. Dlatego ze zdziwieniem zauważyłem zaproponowaną kwotę w projekcie uchwały w wysokości 300 tys. zł, nie wiedząc, jakimi kryteriami kierowano się przy jej oszacowaniu.

Drugą moja obawę wzbudzała treść podpisanego porozumienia pomiędzy Panem Starostą a Panem Burmistrzem, zgodnie z którą Zarząd Powiatu oświadczył, że w najbliższym możliwym czasie, po sporządzeniu niezbędnej, wymaganej przepisami dokumentacji i przeprowadzeniu odpowiednich procedur, dokona modernizacji istniejącej sali gimnastycznej z zapleczem przy Zespole Szkół w Wolbromiu, poprawiając jej stan do stopnia najbardziej funkcjonalnego, na jaki pozwoli obecna konstrukcja budynku. Okazało się, że do dnia głosowania, dokumentacji, o której mowa w porozumieniu, nie sporządzono. Czarę goryczy natomiast przelała ta część sprawozdania, w której mowa była o tym, że Zarząd Powiatu zlecił odpowiednim firmom przygotowanie projektu dostosowania układu pomiarowego do aktualnych wymogów dostawy energii elektrycznej budynku starostwa powiatowego, natomiast nie znalazł czasu, żeby zlecić wykonanie projektu modernizacji sali gimnastycznej w wolbromskim Zespole Szkół. Miałem zatem poważne wątpliwości, czy przeznaczona przez Zarząd kwota na remont sali, bez określenia zakresu robót, jest wystarczająca. Na pytanie radnych, podczas dyskusji nad procedowaną uchwałą, dlaczego nie został wykonany projekt, osoba odpowiedzialna za te prace tłumaczyła, że przyczyną były matury, podczas których pracownicy firmy nie mogli wejść na teren szkoły. Moim zdaniem, w miesiącu kwietniu było aż 6 dni roboczych, w których młodzież ucząca się w tej szkole, miała wolne od zajęć dydaktycznych. Można było wtedy, bez żadnych przeszkód, dokonać odpowiednich pomiarów i analiz, i wstępnie oszacować wartość planowanych robót. Obawiałem się zatem, że przyjęta kwota może nie uwzględniać wszystkich, zgodnie z porozumieniem, koniecznych robót i w dodatku może być kwotą graniczną. W związku z tym wszelkie prace prowadzone będą do tej kwoty, a nie do kwoty realnych potrzeb. Uważam, co chciałem jasno i dobitnie podkreślić, że w Zespole Szkół w Wolbromiu powinien zostać przeprowadzony gruntowny remont, możliwie jak najszybciej, tak, by młodzież przychodząc 1. września do szkoły, mogła wejść do nowo wyremontowanej sali gimnastycznej i móc w niej w miarę komfortowych warunkach uczyć się do czasu wybudowania nowej hali sportowej.

Czy nie obawia się Pan jednak, że środki w uchwale, przeciwko której Pan głosował, przepadną?
Wydaje mi się, że Pan Starosta będzie się starał przygotować kolejną uchwałę, a w tym czasie urzędnicy zlecą odpowiednie analizy, dzięki którym zostanie ustalona kwota uwzględniająca stan faktyczny środków koniecznych do przeprowadzenia robót.

Czy Starosta zna Pana stanowisko?
Tak, rozmawiałem z radnymi przed sesją, rozmawiałem po sesji i wszyscy wiedzą, że nie jestem przeciwny remontowi sali. Wiedzą również o tym, że nie podobał mi się sposób, w jaki to zagadnienie zostało przygotowane.

Jak się Panu wydaje, dlaczego uchwała zabezpieczająca środki była procedowana przed sporządzeniem projektu remontu i oszacowaniem kosztów?
Trudno mi odpowiedzieć, jakie były intencje. Być może ktoś nagle zorientował się, że jest jakieś zobowiązanie, o którym zapomniał, w związku z czym starano się zabezpieczyć jakieś środki. Natomiast za tym nie poszła wcześniej praca merytoryczna, z czym, jako zwolennik jasnych zasad i przestrzegania procedur, nie mogę się pogodzić.

Odmienne spojrzenie na tę kwestię ma inny wolbromski radny Rady Powiatu Zdzisław Skoczyń, głosujący za przyjęciem uchwały, w której zabezpieczono środki na remont sali gimnastycznej. Uważa on, że chcąc przystąpić do procedury przetargowej trzeba mieć zapewnione środki i tak naprawdę nieważne jest w tej chwili, ile ta inwestycja będzie kosztować. Jego zdaniem, nawet jeśli okaże się, że będzie ona kosztować milion zł, to zapewnia, że jest przyzwolenie tej koalicji, że te pieniądze się znajdą. Podkreśla przy tym, że jest tu pewna doza winy Powiatu, w którym pewne struktury są skostniałe i nie funkcjonują jak należy, dlatego prace remontowe nie zostały w należyty sposób oszacowane. Uważa jednak, że 300 tys. zł to niemałe środki i powinny w całości pokryć koszty remontu sali.

Kontrowersyjne głosowanie niektórych radnych w dniu 11 maja  przeciwko uchwale zabezpieczającej środki na remont sali gimnastycznej przy Zespole Szkół w Wolbromiu niewątpliwie spowodowało wzrost zainteresowania się mieszkańców tą inwestycją. Teraz, dzięki temu, że opinia publiczna bacznie przyglądać się będzie tym pracom, zwiększa się szansa, że zostaną przeprowadzone prawidłowo od etapu planowania do etapu zakończenia remontu. Może dzięki temu uda się wreszcie pokonać piętrzące się od jakiegoś czasu przeszkody związane z salami gimnastycznymi w tym miejscu. Czas najwyższy, bo największym przegranym całego szeregu  nieprzemyślanych decyzji różnych ośrodków władzy jest wolbromska młodzież.