Gliwice

Podobno w życiu nic dwa razy się nie zdarza, a jednak! Juniorki Młodsze SPR Olkusz pomimo porażki w pierwszym meczu turnieju 1/8 Mistrzostw Polski w Gliwicach z gospodyniami zmagań, w dwóch kolejnych dniach znalazły sposób na rywalki z Gdyni i Tczewa, uzyskując awans do następnej rundy walki o krajowe medale. Już w tym momencie podopieczne Patrycji Głąbik znajdują się wśród ośmiu najlepszych drużyn w Polsce, a z końcem maja w Rudzie Śląskiej postarają się o wejście do topowej czwórki!

Zanim jednak o tym co przed Młodymi Lwicami, sprawozdanie z weekendowej rywalizacji, której gospodarzem była Sośnica Gliwice.

MECZ 1. SPR Sośnica Gliwice

To właśnie ślązaczki jako pierwsze stanęły naprzeciwko olkuskiego zespołu i trzeba przyznać, że otwarcie trzydniowych zmagań zdecydowanie na korzyść miejscowych, które w dalszej fazie turnieju potwierdziły na parkiecie swoją dominację, miejsce w ćwierćfinałowej stawce zapewniając sobie z kompletem punktów. Jak się później miało okazać, już pierwszego dnia doszło do bezpośredniego starcia dwóch najlepszych ekip w grupie L. Gospodarz turnieju i późniejszy lider tabeli doskonale wszedł w mecz. Szybkie 4:0, choć olkuszanki przed upływem 10. minuty były bliskie wyrównania. Cztery razy trafiła Vanessa Nowak, która ostatecznie i niejako na pocieszenie została najskuteczniejszą zawodniczką spotkania (12 bramek na koncie). Po 20 minutach Sośnica prowadziła 13:8, a po dwóch kwadransach 18:12. Miejscowe miały swój dzień, czego nie można powiedzieć o Młodych Lwicach. Podopieczne trenerki Głąbik szybko dały się zdominować i takiego stanu rzeczy nie potrafiły zmienić właściwie w żadnym momencie. Gliwiczanki prezentowały się dojrzale, także po pauzie, dokładając do swojej przewagi sprzed przerwy jeszcze cztery trafienia. Wspomniana wcześniej Nowak nie bardzo mogła liczyć na wsparcie swoich koleżanek, czego dowodem jest połowa zdobytych przez Nią bramek na rzecz olkuskiego zespołu. Po drugiej stronie boiska liderką Sośnicy była za to Julia Grzesista. Obie zawodniczki solidarnie dostały powołanie na zgrupowanie Kadry Narodowej Kobiet 2004 i jak przystało na reprezentantki kraju, potwierdziły swoją przydatność na parkiecie, choć oczywiście więcej powodów do zadowolenia mogła mieć szczypiornistka Sośnicy.

– Po pierwsze trafiliśmy na bardzo solidnego rywala, a po drugie to nie był nasz dzień. Drugi turniej i drugi raz już na wstępie mierzymy się z najsilniejszym przeciwnikiem. W tym meczu zabrakło nam argumentów, głównie tych sportowych. Sośnica okazała się lepszym zespołem, a my odebraliśmy lekcję handballu, z której błyskawicznie musieliśmy wyciągnąć wnioski – przyznaje Patrycja Głąbik.

MECZ 1. SPR Sośnica Gliwice – SPR Olkusz 34:24 (18:12)

Sośnica: Korzec, Lessner – Grzesista (9), Wach (6), Tomecka (6), Gregorczyk (4), Wejknis (2), Połednik (2), Piernikarczyk (2), Okuńska (1), Wójcik (1), Kanteluk, Ledniowska, Kaczor, Surlas.

SPR: Januszek, Wadas, Czarnota – Nowak (12), Polakowska (4), Kozyra (3), Sołościuk (2), Herian (1), Bartusik (1), Basara (1), Stach, Błaszczykiewicz, Fiołna, Sidor, Sarota, Faryńska.

MECZ 2. SPR Arka Gdynia

Czasu na odpoczynek i szczególnie na rozmyślanie nad piątkową porażką było niewiele. I dobrze, bowiem kilkanaście godzin później należało wszystkie troski odsunąć na bok i od nowa zacząć walkę o marzenia. Przeciwnik niełatwy – Arka Gdynia – ale przecież na tym etapie nie ma już łatwych spotkań. Gdynianki dzień wcześniej bez trudu uporały się z Samborem Tczew i z jednej strony mogły poczuć się mocniejsze, ale z drugiej zbyt pewne siebie. Z perspektywy boiska wydaje się, że zespół z Trójmiasta na swoje nieszczęście dostosował się do tej drugiej tezy. Z innej jednak strony, doskonałe zawody rozegrały Młode Lwice. Olkuszanki zdawały sobie sprawę, że nie mają czego bronić i muszą postawić na solidny atak. Do 10. minuty trudno było wskazać faworyta, ale im dłużej trwało to spotkanie, tym więcej argumentów przemawiało za zespołem trenerki Głąbik. Podobnie jak w starciu z Sośnicą, rolę liderki drużyny wzięła na siebie świeżo upieczona kadrowiczka Vanessa Nowak. Pięć trafień rozgrywającej SPR-u natchnęło jej koleżanki do jeszcze lepszej gry. W 17. min za sprawą Oliwii Bartusik olkuszanki prowadziły 12:9 i choć kilka chwil później Arka traciła już tylko jedno trafienie (13:12), to Młode Lwice nie „zagotowały się”, tylko spokojnie realizowały na parkiecie swoje założenia. Ostatnie trzy ciosy zadane przed przerwą przez Wiktorię Kozyrę i Nikolę Sidor zapewniły naszej ekipie czterobramkowe prowadzenie, które niedługo po pauzie zaczęło rosnąć. Dzięki bardzo dobrej postawie w obronie, przez 10 minut po wznowieniu olkuszanki straciły zaledwie dwie bramki, a że same trafiły pięciokrotnie, to ich zaliczka urosła do siedmiu goli. Przy prowadzeniu 24:17 powoli można było zacierać ręce, tym bardziej, że Młodym Lwicom nadal było mało! Dwie bramki Nikoli Sołościuk oraz gol z rzutu karnego Amelii Basary pozwoliły olkuszankom powiększyć prowadzenie do dziewięciu trafień (29:20). W tym momencie do syreny kończącej pojedynek pozostawało raptem osiem minut, więc takiej przewagi nie można już było roztrwonić, choć oczywiście nie takie historie na handballowych boiskach miały już miejsce. Jednak tym razem, grające o dużą stawkę olkuszanki spokojnie utrzymały wysoką zaliczkę i w nagrodę zainkasowały jakże istotne w drodze po awans trzy punkty. Vanessa Nowak finalnie rzuciła 9 bramek, Oliwia Bartusik 6, a Nikola Sołościuk 5. Na pochwałę między słupkami zasłużyła też Emilia Januszek. Cały zespół pokazał, że potrafi walczyć i przede wszystkim, że potrafi szybko się odbudować.

– Właśnie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie. Musieliśmy szybko zareagować na porażkę i zrobiliśmy to w bardzo dobrym stylu. Zagraliśmy mądrze, cierpliwie i skutecznie. Zagraliśmy po prostu zupełnie inaczej niż dzień wcześniej, choć oczywiście i rywal był nieco inny. Najważniejsze jednak, że zespół wykonał nakreślony plan i dzięki temu ponownie wszystko mieliśmy we własnych rękach – zaznacza trenerka Głąbik.

MECZ 2. SPR Olkusz – SPR Arka Gdynia 35:26 (19:15)

SPR: Januszek, Wadas – Nowak (9), Bartusik (6), Sołościuk (5), Kozyra (4), Basara (4), Sidor (4), Stach (1), Herian (1), Fiołna (1), Sarota, Polakowska, Pawłowska, Błaszczykiewicz, Faryńska.

Arka: Pacholczyk, Kuśpiet – Dobek (10), Krynicka (6), Powarzyńska (2), Zegarlicka (2), Gierasimow (2), Graban (2), Dolepa (1), Narożna (1), Szwonka, Godzina, Sikorska, Bobińska, Bielińska, Gromek.

MECZ 3. MKS Sambor Tczew

Sobotnie zwycięstwo nad Arką sprawiło, że ewentualny niedzielny triumf nad Samborem Tczew niemal na pewno dawał Młodym Lwicom awans do przedostatniej rundy zmagań o medale. Tczewianki przegrały natomiast oba dotychczasowe spotkania, więc one szanse na promocję straciły już definitywnie. W ekipie rywalek zabrakło dobrego ducha, natomiast olkuski zespół wiedząc o co gra, na boisko wyszedł w pełni zmobilizowany i chętny do zrobienia rzeczy wielkiej. W tym meczu wynik otworzyła Amelia Basara, a scenariusz gry bramka za bramkę obowiązywał do 10 minuty. Później olkuszanki zaczęły udowadniać, że mimo inauguracyjnego niepowodzenia zasługują na awans. Po kwadransie i kolejnym trafieniu Basary 10:7 dla SPR-u, a w 20. min gol Nikoli Sołościuk zapewnił Młodym Lwicom prowadzenie 15:10. Sambor w ostatnich fragmentach pierwszej części mocniej powalczył o korzystniejszy wynik, ale tczewianki nie były w stanie w całości odrobić strat. Do przerwy 20:17 dla Olkusza. Udana końcówka premierowej odsłony w wykonaniu drużyny z Pomorza mogła sugerować wielkie emocje po zmianie stron, jednak zamiast tego z każdą minutą zaczęła rosnąć przewaga zespołu trenerki Głąbik. Młode Lwice długimi momentami grały koncertowo, trafiały całymi seriami i z różnych pozycji coraz bardziej odjeżdżając rywalkom i zarazem pieczętując drugie zwycięstwo podczas weekendowego turnieju 1/8 MP w hali przy ulicy Sikorskiego. Pięć bramek do efektownego dorobku całej drużyny dołożyła Sołościuk, na środku rządziła świetnie dysponowana w niedzielę Basara, a do siatki Tczewa trafiały również zmienniczki: Błaszczykiewicz, Pawłowska i Faryńska. Tym razem liderka zespołu Vanessa Nowak zaliczyła dyskretny występ, mecz kończąc z trzema bramkami na koncie, ale i szczerym uśmiechem na ustach, bo wysoka wygrana 40:25 niemal w stu procentach gwarantowała kwalifikację do grona ośmiu najlepszych ekip w kraju. W starciu kończącym śląskie zmagania do cudu zgodnie z przewidywaniami nie doszło. Sośnica pewnie pokonała Arkę Gdynia, a ten triumf nie tylko zapewnił gliwiczankom komplet punktów, ale także dał im możliwość już trzeciej z rzędu organizacji turnieju mistrzowskiego – tym razem w ramach grupy N. W grupie M zagrają natomiast szczęśliwe po końcowym rozstrzygnięciu Młode Lwice, razem ze Zgodą Ruda Śląska, MTS-em Kwidzyn i UKS-em Dziewiątka Legnica. Także i w tym przypadku turniej odbędzie się na Śląsku, a dokładniej na parkiecie Zgody w dniach 27-29 maja.

– Nie mieliśmy obaw przed pierwszym gwizdkiem. W tym miejscu, w którym się znaleźliśmy przypadkowych drużyn i meczów już nie ma, ale jeśli chce się iść do przodu stawiając na ogólny rozwój, do takich pojedynków należy przystępować pewnym swoich umiejętności i realizacji postawionego celu. Wynik jest najlepszym komentarzem do wykonanej pracy, tak samo w niedzielę, jak i przez ostatnie długie miesiące. Ten rezultat dający awans do ćwierćfinału cieszy, ale i motywuje do jeszcze większego wysiłku. Jestem przekonana, że w ten sposób myśli cały zespół, bo naszą siłą jest właśnie DRUŻYNA – zapewnia Patrycja Głąbik.

MECZ 3. MKS Sambor Tczew – SPR Olkusz 25:40 (17:20)

Sambor: Kurowska, Skibrowska – Gierszewska (9), Kłosowska (6), Cheda (3), Iwanowicz (3), Langowska (1), Piotrowska (1), Neupauer (1), Pacak (1), Barczyk, Łosiak.

SPRJanuszek, Czarnota – Sołościuk (8), Basara (7), Kozyra (6), Bartusik (5), Herian (3), Nowak (3), Sidor (3), Fiołna (2), Pawłowska (1), Błaszczykiewicz (1), Faryńska (1), Stach, Sarota, Polakowska.

Komplet wyników turnieju 1/8 MP Juniorek Młodszych – Gliwice 14-16 maja.

DZIEŃ 1 – 14 maja (piątek)

SPR Arka Gdynia – MKS Sambor Tczew 30:18 (12:11)

SPR Sośnica Gliwice – SPR Olkusz 34:24 (18:12)

DZIEŃ 2 – 15 maja (sobota)

SPR Olkusz – SPR Arka Gdynia 35:26 (19:15)

SPR Sośnica Gliwice – MKS Sambor Tczew 36:23 (13:13)

DZIEŃ 3 – 16 maja (niedziela)

MKS Sambor Tczew – SPR Olkusz 25:40 (17:20)

SPR Sośnica Gliwice – SPR Arka Gdynia 32:27 (15:12)

SPR Olkusz (PK)

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze