W końcu dobra wiadomość dla pacjentów – olkuscy lekarze, którzy od trzech tygodni strajkowali, dziś wrócili do pracy! Ruszyły poradnie specjalistyczne i zakończył się tryb ostrodyżurowy na szpitalnych oddziałach. – Jesteśmy zadowoleni, że nasza wytrwałość przyniosła jakiś efekt – mówią związkowcy. Do pełni szczęścia i realizacji wszystkich ich postulatów jeszcze jednak daleko. Dlatego spór zbiorowy pomiędzy blisko 50 lekarzami a dyrekcją ZOZ trwa nadal.
W czwartek, po trzech tygodniach niemal nieustannych rozmów, po wzajemnych wymianach listów i oświadczeń, także na łamach prasy, lekarze i dyrektor ZOZ podpisali w końcu porozumienie. Zawiera ono dwa zasadnicze punkty. Po pierwsze od 1 kwietnia wszystkim lekarzom, a więc nie tylko tym, którzy strajkowali, przyznano podwyżki, choć jeszcze nie takie, jakich oczekiwali oni na początku strajku. Przypomnijmy, że 2 kwietnia, kiedy zapadła decyzja o rozpoczęciu strajku, 49 lekarzy zatrudnionych w ZOZ postulowało, by ich zarobki wzrosły do 4200 zł w przypadku lekarzy z drugim stopniem specjalizacji, do 3800 zł – gdy lekarz ma jeden stopień specjalizacji i do 3500 zł – jeśli specjalizacji nie ma. Propozycja dyrekcji była natomiast dla każdej z grup niższa o ok. 1 tys. zł.
Ostatecznie strony zgodziły się, by od 1 kwietnia pensje lekarzy w ZOZ nie były niższe, niż zagwarantowane ustawowo wynagrodzenie dla lekarza rezydenta. To właśnie ta ustawa podzieliła środowisko lekarskie. Zgodnie z nią rezydent, czyli lekarz, który kończy studia, będzie miał pierwszą zasadniczą pensję w wysokości 3400 zł, a w deficytowych specjalnościach nawet 3900 zł. Tymczasem w olkuskim ZOZ – dla przykładu – lekarz, który ma dwa stopnie specjalizacji, po 26 latach pracy zarabiał dotychczas 2300 zł.
W podpisanym porozumieniu strony zgodnie oświadczyły, ze spór zbiorowy nadal trwa, gdyż postulaty nie zostały do końca spełnione. Lekarze nie zrezygnowali bowiem ze stawek, z jakimi rozpoczynali strajk, dają jednak dyrekcji czas na ich wprowadzenie. Zgodnie z wczorajszymi ustaleniami, do negocjacji płacowych strony wrócą w październiku.
Czy to oznacza, że w październiku znowu możemy spodziewać się strajku w olkuskim szpitalu? – Nie po to podpisuje się porozumienie, by z góry zakładać powrót do strajku. Nie wiadomo co się wydarzy. Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Zobaczymy, jak te postanowienia będą realizowane. Nikt nie chce strajku. To nie tylko utrudnienia dla pacjentów. Za to, że prowadzimy strajk nikt nie zapłaci, więc już teraz nie otrzymamy wynagrodzenia za te trzy tygodnie – podkreśla przewodniczący olkuskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Dziurowicz.
Koniec strajku lekarzy nie oznacza jednak, że problemy olkuskiej służby zdrowia zostały zażegnane. Debata na temat zmian, jakie muszą zajść w organizacji Zespołu Opieki Zdrowotnej w Olkuszu trwa nadal. Wkrótce będą one tematem obrad Rady Powiatu. Termin sesji ma ustalić, zgodnie ze swoimi kompetencjami, przewodnicząca Rady.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze