We wtorek 25 października kilkadziesiąt tysięcy złotych straciło starsze małżeństwo z Wolbromia. Poszkodowanych „odwiedziły” kobiety oferujące sprzedaż odzieży.
Panie podające się za dystrybutorki odzieży bez przeszkód weszły do domu, a korzystając z nieuwagi domowników ukradły znaczną sumę pieniędzy. Małżonkowie dopiero po kilku godzinach od niespodziewanej wizyty zorientowali się, że zostali okradzeni.
Policja apeluje, aby zachować szczególną ostrożność w kontaktach z obcymi osobami, które pukają do drzwi naszych domów i mieszkań pod najróżniejszymi pretekstami. Czujność i zasada ograniczonego zaufania w stosunku do nieznanych osób pozwolą zminimalizować takie przypadki jak ten z Wolbromia. Mieszkanie z pewnością nie jest też najlepsze miejsce do przechowywania dużej ilości gotówki.
– Nie zapraszajmy do domu osób przypadkowo poznanych. Należy pamiętać, że złodziej lub oszust może zapukać do mieszkania podając się za hydraulika, listonosza, czy też za osobę prowadzącą handel obwoźny, pracownika ZUS czy siostrę PCK – przekonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu, nadkom. Agnieszka Fryben.
A PXT nadal czyta, ale pisze, że nie……tylko blache zobaczył…….
Do mieszkania mogą też wejść i to bez pukania jacyś zamaskowani bandyci.
Bardzo często się to w Polsce zdarza i te wejścia są jeszcze gorsze w skutkach niż pospolite złodziejki, bo jest bardzo niewielki zakres możliwości się przed tym obronić. No i demolka mieszkania również nieunikniona.
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/pomylka;policjantow;weszli;do;nie;tego;mieszkania,153,0,1051289.html
Buahahahahaha!!! Jaki można się jeszcze dać zrobić na takie numery modne 30 lat temu!