Wolbrom
Jak mogłaby wyglądać ulica Miechowska w Wolbromiu, gdyby po wpisaniu na listę zabytków znalazły się środki na jej kompleksową rewitalizację? Od 11 grudnia br. przy Domu Kultury w Wolbromiu można obejrzeć wystawę, przedstawiającą wizualizację marzeń. Projekt wykonany został w ramach współpracy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z Wydziałem Architektury Politechniki Krakowskiej. Warto zobaczyć!
Na początku tego roku Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie rozpoczął działania, związane z wpisaniem do rejestru zabytków historycznego zespołu budowlanego, zlokalizowanego przy ul. Miechowskiej w Wolbromiu. Wpis do rejestru będzie miał poważne konsekwencje dla dalszego użytkowania budynków przy Miechowskiej i kilka miesięcy temu wywołał burzliwe dyskusje, a nawet protesty ze strony mieszkańców, którzy boją się ograniczeń w dysponowaniu swoimi nieruchomościami, zwłaszcza w zakresie ich przebudowy i remontów.
Jak informuje wojewódzki konserwator zabytków – jedną z form ochrony zabytków w Polsce jest wpisanie takich obiektów do rejestru prowadzonego przez niego zabytków. Decyzja o wpisie do rejestru dla właściciela nieruchomości wiąże się z licznymi obowiązkami, ograniczeniami i koniecznością utrzymania zabytkowego obiektu oraz zachowaniem jego historycznej wartości architektonicznej. Zagospodarowanie takiej zabytkowej nieruchomości, prowadzenie remontów, przebudowy, adaptacji może odbywać się jedynie w ograniczonym zakresie i pod ścisłym nadzorem służb konserwatorskich, które na takie prace muszą wydać odpowiednie pozwolenie. W praktyce oznacza to też konieczność używania przy remontach zatwierdzonych odgórnie materiałów.
Otwarta przy wolbromskim Domu Kultury wystawa, przygotowana przez studentów jako wizualizacja możliwych rozwiązań rewitalizacji ulicy Miechowskiej w Wolbromiu zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi jest niezwykle piękna. Niestety, nawet na pierwszy rzut oka, wydaje się praktycznie niemożliwa do realizacji w istniejących warunkach, zwłaszcza finansowych. Studenci mogli, więc rozwinęli wyobraźnię i stworzyli obrazy o jakich mieszkańcy kompleksowo zapewne nigdy nie śmieli nawet myśleć. Patrząc na dzisiejszą szarą i – co tu ukrywać – dość zaniedbaną Miechowską, przeciętnemu obserwatorowi aż trudno sobie wyobrazić, że mogłoby być tak idealnie. Cóż – marzenia i twórcza inwencja nie kosztują, a podobno warto walczyć o ich realizację. Życzymy więc mieszkańcom i właścicielom posesji przy Miechowskiej, a także wszystkim mieszkańcom Wolbromia dużo pieniędzy, niezbędnych do realizacji wspaniałych wizji, nakreślonych w prezentowanych na wystawie wizualizacjach. Życzymy także postulowanego przez konserwatora i innych miłośników wzorowego ładu przestrzennego utrzymania i rozwoju miasta zgodnie z najlepszymi wzorcami. Może warto, by do realizacji tej idei, a zwłaszcza wsparcia finansowego mieszkańców w ramach dbałości o nasze dziedzictwo kulturowe i architektoniczne aktywniej włączył się samorząd Gminy Wolbrom?
Na razie jednak ul. Miechowska wciąż nie została odciążona od ciężkiego ruchu tranzytowego, w związku z tym, że obwodnica Wolbromia nadal nie spełnia swojej realnej funkcji, więc mieszkańcy centrum miasta wciąż muszą męczyć się z tym problemem.
Prezentowany przy DK projekt został wykonany przez studentów architektury pod kierunkiem dr inż. arch. K. Petrusa. Organizatorami wystawy są: Dom Kultury w Wolbromiu, Instytut Historii Architektury i Konserwacji Zabytków Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Patronat nad wystawą obieli: Andrzej Adamczyk – Minister Infrastruktury, Łukasz Smółka – Wicemarszałek Województwa Małopolskiego, Adam Zielnik – Burmistrz Miasta i Gminy Wolbrom.