Podczas długiego majowego weekendu w Gdańsku odbyły się VI Mistrzostwa Polski Liturgicznej Służby Ołtarza w Halowej Piłce Nożnej. Arenami zmagań było dziewięć hal, a na parkiecie dziesiątej, tej najbardziej znanej – Hali 100-lecia w Sopocie rozegrano mecze finałowe, nagrodzono uczestników oraz zamknięto „Biały Mundial”. Podobnie jak przed rokiem w Elblągu i tym razem współorganizatorem turnieju był Polski Związek Piłki Nożnej.

Diecezję sosnowiecką identycznie jak w poprzednich V Mistrzostwach LSO, w kategorii Lektorów Starszych i Młodszych reprezentowała Parafia pw. Dobrego Pasterza w Olkuszu. Piłkarską ekipę uzupełnili Ministranci z Najświętszego Zbawiciela w Przegini.

W szczególności dla najmłodszych wyjazd na drugi koniec Polski był sportową przygodą życia. Jednak i uczniowie olkuskich szkół gimnazjalnych i średnich jeszcze długo będą pamiętać pierwsze dni maja 2011r. – Do Gdańska jechaliśmy z myślą dobrej zabawy i wzajemnej integracji. Mieliśmy pewne wyobrażenie tego turnieju, bo już rok temu rywalizowaliśmy w Elblągu. Czy coś nas zaskoczyło?! Chyba nie, było świetnie, choć organizacyjnie nieco gorzej niż na poprzednich Mistrzostwach – mówi Mateusz Stach, opiekun starszej grupy lektorów.

Wszystko zaczęło się 30. kwietnia mszą świętą w Dobrym Pasterzu. Przed godz. 7:00 trzydziestu zawodników razem ze swoimi opiekunami wyruszyło w długą podróż na drugi koniec Polski. Mistrzostwa rozpoczęły się 1. maja. Najpierw uroczysta liturgia, a od 10:00 na parkiet wybiegło 97 zespołów (ponad 1000 młodych osób!) w trzech grupach wiekowych. – Chłopcy od pierwszego meczu prezentowali się bardzo dobrze i wielu to właśnie w nas zaczęło upatrywać faworyta do podium – wspomina Rafał Pięta. W Gdańsku dbał o Lektorów Młodszych, wśród których miał kilku swoich podopiecznych ze „Słowika”. Od razu dał znać o sobie Dawid Tumiłowicz – regularnie pogrążał kolejnych rywali. Olkuszanie pokonali m.in. rówieśników z Poznania czy Lublina. Z pięciu pojedynków przegrali tylko jeden – 0:2 ze Świdnikiem. – Nie byliśmy gorsi, a o końcowym wyniku zadecydowały detale. Mimo wszystko i tak pewnie awansowaliśmy do poniedziałkowych finałów. Poziomem i kulturą gry nie ustępowaliśmy nikomu – ocenia Rafał Pięta.

Na podobne chwile radości nie mogli liczyć licealiści, którzy trafili do silnej grupy eliminacyjnej. Jak się miało później okazać, do zbyt silnej grupy. – Zaczęliśmy od zwycięstwa 2:1 nad Mistrzem z poprzedniego roku – Strońskiem, ale później nie byliśmy już tak konsekwentni, więc pozostała nam walka jedynie o miejsca 17-32 – mówi  Mateusz Stach. Ostatecznie „Starszy Dobry Pasterz” został sklasyfikowany na 23. miejscu. Biorąc pod uwagę zeszłoroczny występ w Elblągu (11. pozycja), gdański wynik mógł pozostawić spory niedosyt. – Ale na tym turnieju są wartości cenniejsze, niż wyniki i tabele. Najważniejszy jest udział i czysta rywalizacja. Było mnóstwo zabawy i jeszcze więcej uśmiechów. Nikt nie narzekał, choć niedociągnięć ze strony organizatorów nie brakowało. Za rok na pewno będzie lepiej – zakończył z nadzieją Mateusz Stach.

Zdecydowanie w lepszych humorach po poniedziałkowych finałach byli Lektorzy Młodsi. W walce o pierwszą ósemkę 2:1 pokonali rówieśników z Osieka (diecezja płocka). Co prawda w najważniejszym meczu wysoko, bo 1:5 ulegli  Św. Mikołajowi z Wierzchów, ale jeśli już przegrywać to z najlepszymi. Wierzchy nie miały sobie równych i ostatecznie sięgnęły po tytuł Mistrza Polski LSO 2011. Podopieczni Rafała Pięty wygrywając dwa ostatnie spotkania ze Złockiem (3:1) i Ostrowami (1:0) zostali sklasyfikowani na wysokim 5. miejscu. – Nie mogę chłopcom niczego zarzucić. Przez cały turniej grali na swoim wysokim poziomie. W szczególności Dawid Tumiłowicz mógł się podobać. Zdobył 15 bramek i był bliski zdobycia tytułu Króla Strzelców. Do sukcesu zabrakło nam naprawdę niewiele. Przy większym szczęściu śmiało mogliśmy pokusić się o pierwszą trójkę i indywidualne wyróżnienia – podsumował Rafał Pięta. Ministranci z Przegini również wypadli nieźle. Ostatecznie zajęli 14. lokatę.

Po piłkarskich emocjach przyszedł czas na wręczenie nagród i zasłużony odpoczynek. Na gali nie zabrakło przedstawiciela PZPN-u, trenera polskiej reprezentacji do lat 23. – Stefana Majewskiego. Będąc w Sopocie nie można było przegapić okazji wybrania się na plażę. Na ten moment wielu młodych chłopców czekało od początku imprezy. To co dobre szybko się jednak kończy, więc po krótkiej wizycie nad chłodnym Bałtykiem trzeba było pożegnać Wybrzeże i ruszyć w drogę powrotną. – Wspomnienia pozostaną! – zgodnie podkreślali olkuszanie opuszczający Gdańsk. W przyszłym roku nadarzy się okazja do podobnych sportowych wrażeń. VII Mistrzostwa LSO odbędą się prawdopodobnie w Radomiu.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:19585}{joomplu:19572}{joomplu:19534}{joomplu:19476}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krok od Cywilizacji
Krok od Cywilizacji
13 lat temu

Czyżby powoli następowała długo oczekiwana zamiana kościołów w hale widowiskowo sportowe?!