Olkusz

Nie ma miesiąca, w którym nasi Czytelnicy nie zwracaliby nam uwagi na problem niewłaściwego parkowania w centrum Olkusza. Wielu kierowców ma w przysłowiowym „nosie” przepisy ruchu drogowego, przedkładając swoją wygodę nad bezpieczeństwo innych.  Przykład takiego zachowania mieliśmy niedawno na skrzyżowaniu ul. Bylicy i ul. Nullo.

W zeszłym tygodniu dostaliśmy telefon od mieszkańca Olkusza, który prosił o interwencję dotyczącą parkowania na ul. Bylicy, od skrzyżowania z ul. Nullo, w stronę dawnego budynku banku PKO. – Przyjedźcie i zobaczcie, jak “mistrzowie” parkowania zostawiają tam swoje auta. Za niedługo będą stawiać je w poprzek ulicy — usłyszeliśmy w słuchawce. Z jego relacji wynika, że problem powtarza się notorycznie. Pojazdy zostawiane są po obu stronach ulicy, nawet przy samym skrzyżowaniu, co nieraz tamuje ruch przy wjeździe na ulicę.

Postanowiliśmy zweryfikować te doniesienia w terenie. Na miejscu zastaliśmy samochody, które zaparkowane były po obu stronach drogi, tuż przy samym skrzyżowaniu, co widać na zrobionym przez nas zdjęciu. Poprosiliśmy mundurowych o komentarz do zaistniałej sytuacji. – Na przesłanym do nas zdjęciu widać, że niektóre samochody zaparkowane są częściowo na chodniku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zatrzymanie i postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu o masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, dopuszczone jest między innymi, gdy na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju, a szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m – wyjaśnia Katarzyna Matras, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.

Rzeczniczka olkuskiej Policji zaznacza, że pojazdy takie nie mogą znajdować się zbyt blisko przejścia dla pieszych. – Auta parkujące bezpośrednio przy przejściu dla pieszych znacząco ograniczają widoczność zarówno pieszym, którzy chcą wejść na pasy, jak i kierowcom zbliżającym się do nich. Jest to szczególnie niebezpieczne. Zgodnie z  art. 49. 1. Ustawy Prawo o ruchu drogowym, zabrania się zatrzymania pojazdu na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania. Zakaz zatrzymywania się i postoju obowiązuje również przy przejściu dla pieszych i obejmuje odległość 10 m przed i za przejściem dla pieszych – informuje przedstawicielka olkuskiej komendy. Za niestosowanie się do przepisów grożą mandaty do 500 zł.

Od początku roku Policjanci odnotowali ponad 30 interwencji, które dotyczyły nie tylko parkowania przy wskazanym przez Czytelnika skrzyżowaniu, lecz także wzdłuż obydwu ulic. Głownie zgłaszający informowali o blokowaniu wjazdu na posesje, nieprawidłowym parkowaniu w rejonie postoju taxi, jak również nieprawidłowym parkowaniu w rejonie przejścia dla pieszych. – Takie informacje wypływały do nas telefonicznie lub za pomocą aplikacji „Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa” – mówi podkomisarz Katarzyna Matras.

Dodaje przy tym, że za każdym razem na miejsce kierowany był policyjny patrol. Informowano również straż miejską. W sytuacji stwierdzenia wykroczenia w ruchu drogowym kierowcy, którzy nie stosowali  się do przepisów ruchu drogowego, zostali ukarani mandatem karnym lub zostali pouczeni. – Obecnie w KPP w Olkuszu prowadzona jest sprawa dotycząca nieprawidłowego parkowania na ulicy Bylicy w Olkuszu. W analizowanym okresie  na ulicy Nullo odnotowano 23 przypadki niewłaściwego parkowania. Wobec 9 kierowców policjanci nałożyli mandaty karne, 5 kierujących pouczono, w prowadzeniu jest 7 spraw, a 2 sprawy zakończono odstąpieniem – wylicza nasza rozmówczyni.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
konkret
konkret
3 lat temu

A co robią władze Olkusza w celu zapewnienia miejsc parkingowych? A no tak wprowadzają opłaty na wszystkich parkingach w mieście. Opłaty bezprawne bo to teren gminy czyli publiczny należący do nas wszystkich obywateli.
A może jakiś transport publiczny żeby mieszkańcy okolicznych miejscowości pracujący w Olkuszu i tutaj rozliczający swój podatek mieli czym dojechać? Nie, po co. Ważniejsze żeby linia „M” kursowała sobie co 10 minut. Tylko po co, komu i kto ma za to płacić.

Ostatnio edytowany 3 lat temu przez konkret