Olkusz

Politycy nie mogą w tym roku liczyć na wakacje: wszystko za sprawą wyborów parlamentarnych, które odbędą się już jesienią. Oprócz hucznych wieców wyborczych, coraz częściej można zobaczyć ich w przysłowiowym „terenie” – w miniony poniedziałek Olkusz odwiedzili reprezentanci partii Razem Daria Gosek-Popiołek oraz lider tej formacji Adrian Zandberg. Spotkanie z ich udziałem odbyło się w osiedlowym klubie „Przyjaźń” na Pakusce.

Mimo, iż termin wyborów parlamentarnych nie został jeszcze formalnie ogłoszony przez Prezydenta RP, to nieoficjalna kampania wyborcza trwa już w pełni, a politycy wszystkich opcji wykorzystują wakacje, żeby przekonywać do siebie Polaków. W poniedziałek 17 lipca do Olkusza zawitali przedstawiciele lewej strony politycznej, a tematem ich rozmów z mieszkańcami naszego miasta był m.in. rozwój transportu publicznego, konsekwencje wojny za naszą wschodnią granicą, fala drożyzny czy gospodarcze skutki pandemii. Zdaniem parlamentarzystów partii Razem, wszystkie te wyzwania przerosły ekipę obecnie rządzącą naszym krajem.

„Ludzie w Polsce stracili poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego. Wszystkich dotyka wzrost kosztów życia, który jest zdecydowanie większy niż wzrost płac. Inflacja srogo bije nas po portfelach. To dlatego, że rząd pozwolił wielkim biznesom narzucić duże marże. Przykładem jest chociażby nasz rodzimy Orlen. Wystarczy przeanalizować oficjalne raporty spółki by zobaczyć, jakie notuje ona teraz zyski. Polska jest na kolanach przed wielkimi korporacjami.” – mówił w tracie spotkania Adrian Zandberg.

Wiele uwagi poświęcono także programom społecznym: „Nie może być tak, że politycy przed wyborami łaskawie podwyższają świadczenia dla zyskania poparcia. Waloryzacja programów takich jak „500 plus” powinna być uregulowana systemowo i wzrastać co roku o wskaźnik inflacji” – podkreślała Daria Gosek-Popiołek, dodając przy tym, że państwo powinno otaczać opieką różne grupy społeczne. „Przed 2015 rokiem bieda w naszym kraju miała twarz głodnego dziecka z rodziny wielodzietnej. Teraz ma twarz starszej, owdowiałej kobiety. Dlatego lewica złożyła w Sejmie projekt tzw. Wdowiej Renty.” – przypominała krakowska posłanka.

Dużo mówiono ponadto na temat sytuacji mieszkaniowej Polaków: „Potrzebujemy programu mieszkaniowego z prawdziwego zdarzenia. Nie będziemy się licytować na to, kto dopłaci więcej państwowych pieniędzy do kredytów hipotecznych, bo to nie rozwiąże problemów tylko napełni kieszenie bankom i deweloperom. Trzeba stymulować podaż, a nie popyt. Lokali mieszkalnych musi być dużo więcej. To Państwo, wraz z samorządami, powinno wziąć na siebie zadanie budowy osiedli mieszkaniowych przeznaczonych do taniego wynajmu mieszkańcom. Osiedli wraz z towarzyszącą infrastrukturą, taką jak żłobki, place zabaw czy ośrodki zdrowia. Takie rzeczy nie obchodzą deweloperów, dla których liczy się tylko zysk.” – grzmiał w trakcie spotkania lider partii Razem.

Zdaniem lewicowych parlamentarzystów, jednym z głównych problemów naszej rodzimej polityki jest to, że rządzące dotąd ekipy myślały jedynie o tym, co trzeba robić w aktualnym momencie: „Dla nich ważna  tylko obecna i przyszła kadencja. Brakowało im i nadal brakuje wizji rozwoju sięgającej kilkunastu lat w przód. Musimy z tym zerwać.” – mówili działacze partii Razem, dodając przy tym, że konieczna jest debata na temat zmiany sytemu wyborczego. „Obecna ordynacja jest niesprawiedliwa, bo za bardzo premiuje zwycięzców. Trzeba to zmienić, tak aby już nikt nigdy nie mógł rządzić samodzielnie. Wszyscy teraz widzimy co się dzieje, gdy ktoś ma zbyt wiele władzy.” – podkreślali Daria Gosek-Popiołek i Adrian Zandberg.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze