„Mogę się śmiać” – 30 lat w jednym tomiku

„Radko dziś można spotkać poetkę, która zna większość swoich wierszy na pamięć i potrafi je zajmująco recytować, dobierając je do stosownych okazji towarzyskich. Ewa Pogan do tej szlachetnej mniejszości twórców bez wątpienia się zalicza. Dla niej brzmienie wiersza, metrum, rytm i niosąca wyobraźnię metafora są na usługach poetyckiego wydarzenia, które w głosie i obecności poety, może ujawnić się o wiele silniej niż na kartkach poetyckiego tomiku.”

Te słowa dr hab. prof. UP Marka Pieniążka, będącego jednocześnie opiekunem Klubu Literackiego działającego przy Miejskim Ośrodku Kultury, rozpoczynają recenzję najnowszego tomiku olkuskiej poetki Ewy Pogan, która jak sama przyznała podczas promocji efektów swojej twórczości, tworzy i pisze od zawsze. To właśnie ta niezwykle skromna oraz wrażliwa artystka była główną bohaterką piątkowego wieczoru w Osiedlowym Klubie „Przyjaźń”.

Tomik poezji zatytułowany „Mogę się śmiać” to efekt prawie 30-letniej pracy artystki, która swoją twórczość do teraz traktowała jako zwyczajny element życia, nie przenosząc jej na papier. Nie chwaliła się swoimi owocami pracy, nie korzystała z możliwości rozsyłania poszczególnych tytułów na konkursy i plebiscyty. W końcu jednak za namową przyjaciół nadszedł czas na spisanie najważniejszych treści. W tomiku znalazły się zarówno głębokie wiersze liryczne, fraszki jak i dłuższe wiersze satyryczne. „Mogę się śmiać” zawiera również dowcipne utwory okolicznościowe oraz limeryki, przez poetkę często nazywane chimerykami. Pewnie dlatego, że związek liryki z chimeryczną naturą artystycznego natchnienia poetyckiego jest tutaj kluczowy. – Trudno wszakże nie być artystą podlegającym nastrojom, gdy świat rani, depcze „ciężkimi buciorami, nie pozwala na szczerość i rozbija głębokie relacje – przekonuje Marek Pieniążek.

A co o swojej działalności artystycznej sądzi główna zainteresowana? Jak zwykle ujmuje szczerością i prostotą. – Po latach przygód z twórczością, chyba nadszedł czas na podsumowanie. Nie znam konkretnej daty, od kiedy to wszystko się zaczęło. Czasem wydaje mi się, że piszę od zawsze… – mówiła podczas piątkowej promocji swojego tomiku Ewa Pogan. Artystka opowiadała o swoich początkach pracy, prywatnych historiach i przekonaniach. Nie zabrakło oczywiście prezentacji poszczególnych utworów. O część literacką i prowadzenie wieczoru promocji zadbała Mirosława Drapacz.

Na „Mogę się śmiać” składa się wybór wierszy poetki. Po raz pierwszy czytelnik ma okazję w całości zapoznać się z rozbudowaną pod względem tematycznym i stylistycznym twórczością tej niezwykłej olkuskiej artystki literackiej. Czytając tomik szybko można dostrzec autorską dyscyplinę językową oraz dbałość o niebanalny, a zarazem autentyczny, kompletnie unikatowy styl wypowiedzi. Czytelnik zapewne będzie w stanie docenić warsztatowy kunszt i humor wpisany w głębokie i często dotkliwe refleksje poetki. Tomik został opatrzony ilustracjami studentki Prawa UJ Aleksandry Herzyk, wychowanki Olgi Śladowskiej.

W promocji premierowego tomiku Ewy Pogan, będącej członkiem Stowarzyszenia „Wszyscy dla Wszystkich” i jednocześnie aktorką Teatru Seniora, oprócz jej przyjaciół z Klubu Literackiego i najbliższych, udział wzięli również inni zaproszeni goście. W Klubie „Przyjaźń” wraz ze swoimi podopiecznymi pojawiła się Anna Kwaśniewska z Zespołu Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych, która na ręce Zarządu Stowarzyszenia WdW złożyła pamiątkową antyramę, dziękując za dotychczasową współpracę między placówkami. Nie zabrakło również grupy seniorów z proszowickiego Centrum Kultury, z którymi Stowarzyszenie nie tak dawno nawiązało kontakt. Po jesiennej wizycie olkuskiej społeczności w Proszowicach na koncercie muzyczno-teatralno-poetyckim, przyszedł czas na rewanż. O część muzyczną wieczoru zadbał Franciszek Dudek ze swoimi wychowankami z zespołu „Wspólne Śpiewanie”.